Gdy gadałam z bliźniakami do pokoju weszli Hermiona, Ron i Harry.
- Hej Katy i co przepisałaś już wszystkie moje notatki?
- Tak, te co mi dałaś.
- Okej to w weekend dam ci resztę.
- Okok.
- Yhm, Katy?
- Tak?
- Możemy pogadać?
- Jasne. Coś się stało?
- Chciałam ci powiedzieć, że podsłuchałam Malfoya jak rozmawiał przed chwilą z Goylem i Crabem. I oni rozmawiali o tobie a raczej Malfoy o tobie gadał.
- Ale co o mnie mówił? Obgadywał?
- Nie, nie no coś ty. On... chyba mu się spodobałaś.
- Coo??
- No słyszałam jak mówił tym swoim gorylom, że jesteś zajebista* z wyglądu i z charakteru.
- Wow. Nie spodziewała bym się.
- Jeszcze jutro spróbuje coś podsłuchać.
- Ok. Tylko nie mów nic nikomu.
- No okej.Idziemy na obiad. Nie jestem za bardzo głodna, ale chciałam pogadać z przyjaciółmi, a nie siedzieć w pokoju. Gdy schodziłam po schodach, Hermiona szturchnęła mnie w łokieć. Spojrzałam się na nią a ona pokazała mi głową i sporzałam w tym kierunku, a na dole stał Draco z gorylami.
- Żeby mnie nie zauważył.- powiedziałam po cichu.
- Quinn! Granger!- kurde zauważył.
- A ode mnie czego chcę? - zapytała mnie po cichu Hermiona.
-Chciałem cię przeprosić- zwrócił się do Hermiony.
-Mnie? Za co?
- No że cię tak nazwałem. Po prostu mój ojciec mi kazał. Nie chciałem.
- Nic się nie stało.- lekko się uśmiechnęła tak jak on, a ja się szczerze uśmiechnęłam, a Draco ukradkiem na mnie spojrzał, a ja zauważyłam że Crab i Goyle są zdezorientowani. Wątpie żeby to były szczere przeprosiny, ale nie mogę powiedzieć tego Hermionie.Bardzo przepraszam, że nie było dawno rozdziałów, ale ostatnio miałam dużo wyjazdów.
* W tym opowiadaniu bohaterowie będą wulgarni nawet jeśli na takich nie wyglądają.
CZYTASZ
Tajemnice || Joker&Harley i Hogwart
Hayran KurguCórka Jokera i Harley Quinn. Jak potoczy się jej życie, gdy dowie się że jest czarodziejką? Jakie tajemnice będzie skrywać w nowej szkole?