XVI

673 93 38
                                    

Kiedy Jungkook dostał propozycję dołączenia do lepszej agencji, nie mógł odmówić, bo pracuje tam Taehyung, więc na myśl, że będzie pracował tam, gdzie on, od razu się zgodził.

Taehyung właśnie siedział sobie w swoim gabinecie, kiedy nagle wpadł do niego nabuzowany Jungkook.

-Tae!

-Kook? Co tu robisz?

-Będę pracował w agencji razem z tobą!

-Co? -Blondyn wstał uśmiechając się od ucha do ucha i podszedł do niego. -To fantastycznie! -Przytulił go i pocałował krótko w usta. Jungkook posadził go na biurku i całował namiętnie, trzymając ręce na jego biodrach. -Jungkookie... Nie w pracy. Każdy może tu wejść, nawet Jimin. -Odepchnął go lekko do tyłu z uśmiechem i zeskoczył z biurka, a Jungkook zrobił smutną minę.

-Hyung... Ale ty masz takie słodkie usta, że mógłbym łączyć je ze swoimi przez cały czas... Och trudno mi się powstrzymywać.

-No tu niestety musisz. -Uśmiechnął się smutno i spowrotem usiadł za biurkiem przeglądając papiery.

-Masz jakieś ciekawe sprawy?

-No właśnie nie widzę nic ciekawego...

-Może... -W pomieszczeniu rozległ się dźwięk pukania, a po chwili do środka wszedł Namjoon, który ukłonił się lekko, a chłopcy odpowiedzieli tym samym.

-Nie przeszkadzam?

-Nie, nie, oczywiście że nie.

-To dobrze. Jungkook przekazałeś już Taehyungowi nowinę?

-Tak, przekazałem. -Uśmiechnął się szeroko.

-Mam dla was pewną propozycję... Ponieważ bardzo podoba mi się wasza współpraca, pomyślałem, że może zechcielibyście być partnerami tak jak byliście do tej pory? -Chłopcy spojrzeli na siebie równo i z uśmiechami wymalowanymi na twarzy pokiwali głowami, a Namjoon również uśmiechnął się szeroko i podał im rękę. -Więc gratuluję współpracy! -Szef ukłonił się i wyszedł z pomieszczenia.

-Jest! -Taehyung wstał z fotela i podskoczył lekko.

-Aż tak się cieszysz?

-Tak, aż tak. -Wyszczerzył się. -A ty nie?

-Cieszę i to bardzo. -Podszedł do starszego i złapał go w pasie, po czym pocałował lekko.

-Jungkook przestrzeeeeń! -Odsunął się wystawiając przed siebie ręce w geście obronnym.

-Ugh hyung, ale jak mam się powstrzymywać?

-Normalnie.

-Łatwo ci mówić.

-No ja jakoś wytrzymuję.

-Ale ty jesteś słodkim cukiereczkiem, a dobrze wiesz, że kocham słodycze. -Oblizał usta, a Tae westchnął i popatrzył w górę.

-Stop it boy...

-Co?

-No przestań. Dopiero w domu, jak nie będzie Jimina.

-Trudno z tym.

-Wiem... Ale...

-Hej chłopaki! -Do pomieszczenia wpadł radosny Jimin, który jak zwykle wchodził w nieodpowiednich momentach. Od sytuacji, w której Jungkook zaliczył wpadkę minęły dwa dni, a Jimin na razie próbował o tym zapomnieć i wymyślił sobie w głowie pewien malutki plan sprawdzenia chłopaków. -Kookie! Słyszałem, że będziesz z nami pracował! -Podbiegł do chłopaka i pocałował go.

rival || taekook [zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz