Rozdział 26

6.9K 282 7
                                    

Od rana jestem na mieście z mamą oraz siostrą od Ashtona, byłyśmy dosłownie wszędzie na przykład w kinie, różnych sklepach, na basenie i jestem totalnie wykończona, a Amanda czyli siostra od Ashtona chodzi jeszcze po jakimś sklepie. 

Na szczęście siedzę już w aucie i czekam na Amandę wraz z jej mamą.

- No wreszcie dziecko, ile ty w tym sklepie siedziałaś - powiedziała również zmęczona mama do Amandy która machnęła ręką i usiadła z tyłu. 

Po jakiś 20 minutach byliśmy przed domem, weszłyśmy i zdjęłyśmy buty. 

Ja jako pierwsza weszłam do salonu i od razu zobaczyłam Ashtona który jak mnie zobaczył od razu wstał i podszedł do mnie obejmując mnie w tali.

- Długo cię nie było - powiedział 

- Taa, twoja siostra uwielbia chodzić po sklepach - bąknęłam, a Ash się zaśmiał i pocałował mnie w usta. 

- O Ashton ty w domu? - do salonu weszła jego mama, brunet przewrócił oczami 

- Serio, musiała tu też przyjechać - powiedział cicho do siebie na co sie zaśmiałam 

- Idę do twojego pokoju Ashton - odparła jego siostra i poszła do góry.

Skierowałam się do łazienki która znajdowała sie u góry, ale zanim zamknęłam drzwi do łazienki wszedł brunet i dopiero wtedy nas zamknął.

- Coś chciałeś? - zapytałam i zabrałam szczotkę którą przeczesałam swoje włosy.

- Nudno mi na dole - odparł a ja odłożyłam szczotkę na swoje miejsce.

Brunet podszedł do mnie i przytulił mnie od tyłu i tym sposobem poczułam coś twardego, i przez to się podnieciłam.

- Co będziemy robić wieczorem? - szepnął seksownym tonem

- A co byś chciał? - zapytałam również zmieniając swój ton.

- Hym no nie wiem - powiedział i złożył pocałunek na mojej szyi na co lekko przymrużyłam oczy.

Swoją dłonią zjechał od mojego brzucha do mojej kobiecości.

Cicho jęknęłam.

Po chwili do łazienki ktoś zapukał.

- Zajęte - odpowiedział Ashton 

- Uhh weź wyjdź bo muszę wejść - powiedziała naburmuszona Amanda 

- To idź do kibla na dół - odparł, usłyszeliśmy jak Amanda odchodzi.

Odwróciłam się przodem do bruneta i mocno pocałowałam go w usta i podeszłam do drzwi.

- Co ty idziesz już? - zapytał brunet 

- Ehem....wieczorem coś razem porobimy - mrugnęłam do niego i wyszłam.

Nagroda Albo KaraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz