💗 Rozdział 6💔

2.8K 108 6
                                    

Wzięłam sobie z zamrażalki loda na patyku i poszłam do salonu gdzie rozłożyłam się na dużym miękkim białym fotelu i włączyłam sobie telewizor i zaczęłam jeść swojego pysznego loda. 

Po około 10 minutach do salonu wszedł Ashton z jego dziewczyna Ashley i rozłożyli się na kanapie.

Starałam się ignorować spojrzenia Ashtona i wlampiłam wzrok w telewizor.

- Ashton co dzisiaj będziemy robić? - zapytała Ashley bruneta 

- Nie wiem - odpowiedział jej obojętnym tonem. Oj nie ładnie Ashtuś. 

- Może by tak... - przerwała bo weszła na chłopaka i zaczęła go całować, no pięknie jeszcze przy mnie...DZIĘKI.

- Ashley... - mruknął niezadowolony 

- Co jest - zapytała - Nie podniecam cię już? 

Spojrzałam na nich ukradkiem, dziewczyna bardzo posmutniała 

- Ashley to nie... - nie dane mu było skończyć bo dziewczyna z płaczem wyszła z salonu.

- Coś nie tak z twoim przyjacielem? - zapytałam szeroko uśmiechając się do niego 

- Ahh właśnie nie wiem, chyba rzeczywiście coś ze mną nie tak - powiedział wzdychając 

Do głowy przyszedł mi pewien plan i mam nadzieje że wypali.

- Może ja coś na to poradzę - zachichotałam i wstałam z fotela, widziałam zdezorientowaną i zdziwioną minę bruneta kiedy siadałam na nim.

- Stella co ty...

- Cii... - powiedziałam przykładając mu palec do ust, następnie przyssałam się do jego miękkich malinowych ust i zaczęłam go namiętnie całować.

Nagle zaczęłam się ocierać o jego kroczę słuchając pomruknięć które wydawał Ash. 

Ja z resztą również się podnieciłam i to dosyć bardzo. 

Chłopak przyciągnął mnie jeszcze bliżej siebie, jego usta spoczęły na mojej szyi którą zaczął całować i nawet nie ogarnęłam że zrobił mi malinkę. Świetnie.

Kiedy czułam że jest bardzo podniecony i że jego członek stoi na baczność co mogłam bardzo dobrze poczuć przerwałam i zeszłam z niego.

- Teraz leć do niej - powiedziałam do jego ucha 

- Ale nie mogę 

- Dlaczego? - zmarszczyłam brwi 

- Stella boże - wstał i podszedł do mnie - Nawet nie wiesz jak ja za tobą tęskniłem, myślałem o tobie dzień w dzień jak odeszłaś Stell...ja cie nadal kocham

- C-co?

___________________________

A jednak Ashton dalej o niej myślał :PP 

Mam nadzieje że rozdział się spodobał, i jakby co jest nie sprawdzony więc jeśli będą występować jakieś błędy to przepraszam :DD

Nagroda Albo KaraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz