Rozdział 27

7.2K 297 8
                                    

- To pa kochanie - powiedziała mama do Ashtona która już wraca do swojego domu. Niestety albo stety u nas została jego siostra Amanda, mam nadzieje że będzie okej.

Poszłam do salonu gdzie usiadłam na kanapę i zaczęłam oglądać jakiś serial, po chwili koło mnie usiadł brunet i przyciągnął mnie do siebie. 

- Pamiętasz co mi obiecałaś? - zapytał 

- Co?, kiedy? 

- W łazience - przypomniało mi się jak powiedziałam mu że wieczorem coś porobimy, ale jeszcze tak zupełnie wieczoru nie było.

- Taaak -powiedziałam i na niego spojrzałam, widziałam ten blask w oczach i wiedziałam o co mu chodzi. - Ale jeszcze nie 

- Ale ja nie wytrzymam zaraz! - odparł chłopak na co się zaśmiałam - to nie jest śmieszne, ty nie wiesz jak to jest kiedy ci staje

- Może i nie, ale to jest cholernie podniecające...wiesz - powiedziałam a on się uśmiechnął.

Wstałam z kanapy i poszłam do pokoju gdzie wzięłam świeżą bieliznę i poszłam wziąć prysznic.

Ciepła woda otulała mnie z każdej strony, to było takie miłe. Po chwili usłyszałam jak drzwi do łazienki się otwierają, spojrzałam w tamtą stronę i zauważyłam Ashtona który stał w progu drzwi i uważnie mi się przyglądał.

- Wchodzisz czy wychodzisz? - zapytałam, nie byłam zawstydzona bo on często widzi mnie bez ubrań.

- Wolę wejść - odparł i zamknął drzwi. - Mogę dołączyć? 

- Jak chcesz - uśmiechnęłam się, brunet zaczął się rozbierać i kiedy skończył wszedł do kabiny, i swoje ręce dał na moje biodra po czym przybliżył mnie do siebie, i w ten sposób jego już stojący przyjaciel dotknął mojej kobiecości, odruchowo spojrzałam w dół i zauważyłam jego dużego nabrzmiałego penisa i przez to moje libido podskoczyło, zaczęłam robić się mokro w moich dolnych partiach ciała. 

Ashton patrzył na mnie z pożądaniem, dałam swoją rękę na tył jego głowy i przyciągnęłam go tam abym mogła go pocałować. 

Całowaliśmy się szybko i zachłannie ale też namiętnie. Moja dłoń powędrowało do jego penisa i zaczęłam pocierać go ręką, brunet zaczął jęczeć do moich ust, to było cudowne.

Po upływie kilku sekund czułam jak jego penis zaczyna pulsować w mojej dłoni co oznaczało tylko jedno. 

Doszedł.

- Lepiej? - zapytałam 

- Ta - przytaknął - ale wolałem dojść w tobie - powiedział i znowu mnie pocałował.

***

- Pooglądamy se coś? - zapytał chłopak kiedy wzięłam laptopa z biurka 

- A po co biorę tego lapka? - powiedziałam z sarkazmem na co sie zaśmiał.

Włączyliśmy sobie jakiś film i zaczęliśmy go oglądać przytuleni do siebie.


Nagroda Albo KaraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz