Rozdział 23

7.7K 307 37
                                    

Obudziłam się w czyimś pokoju, szybko podniosłam kołdrę aby zobaczyć czy jestem ubrana ale...niestety. Nie byłam.

- Szlag! - warknęłam pod nosem i zaczęłam szukać swoich ubrań, zaczęłam najpierw od majtek które szybko nalazłam, potem zaczęłam szukać stanika który również był na widoku, ubrałam te dwie rzeczy i zaczęłam szukać reszty. 

Po znalezieniu wszystkich rzeczy poszłam do łazienki w której się ogarnęłam.

Zauważyłam kosmetyki więc skorzystałam z nich. 

Zeszłam na dół i rozejrzałam się, nikogo nie było. Ubrałam szybko buty, wzięłam swój telefon i wyszłam.

Pamiętam że wczoraj byłam z Ashton'em i my..chyba się...przespaliśmy? 

Tylko dlaczego ja nie pamiętam tego!, powinnam co nie?

Skierowałam się do domu. Otwarłam drzwi i po cichu je zamknęłam. 

- Gdzie byłaś młoda damo? - usłyszałam głos za sobą, odwróciłam się i był to mój ojciec.

- Em, ja? - udałam głupią i wskazałam na siebie palcem.

- Tak ty, gdzie byłaś? - powtórzył 

- No ja...byłam...u koleżanki - powiedziałam trochę się stresując.

- Czyżby? 

- No, tak - bąknęłam i lekko się uśmiechnęłam.

- No dobra, wierze ci. Ale następnym razem mów mi jak chcesz u kogoś zostać na noc, dobra?

- Ok 

Tata odszedł, a ja szybko pobiegłam do swojego pokoju. Opadłam na łóżko i głośno westchnęłam.

Po jakiś dwóch minutach do pokoju weszła nowa dziewczyna ojca, Katerina.

- No cześć kochana, gdzie to się podziewałaś? - zapytała uśmiechając się ciepło 

- Byłam u koleżanki - skłamałam ją tak samo jak tatę, pójdę do piekła.

- A tak na serio? - zapyta i uniosła brew, czyżby wiedziała o tym? - Mnie nie oszukasz, ja tez kiedyś byłam w twoim wieku i też tak kłamałam rodziców jak wracałam z nocki u chłopaka.- Bąknęła 

- No dobra, byłam u..chłopaka ale nie mów nic tacie ok? - powiedziałam w jej stronę, a ona sie zaśmiała 

- Spokojnie, nic nie powiem. Odpocznij sobie bo zapewne jesteś zmęczona - powiedziała i wyszła z pokoju.

Podeszłam do swojej toaletki i zaczęłam się poprawiać.

Czy ja serio sie przespałam z Astonem?

Jak to w ogóle możliwe że ja nic kompletnie nie pamiętam, przecież takie rzeczy się pamięta.

Jeśli sie z nim przespałam to ja nie wiem co zrobię, przecież on ma dziewczynę, i to wychodziło by na to że ją zdradził!, Kurwa!.

Oby mi się za niedługo przypomniało. 

- Cześć siora - wszedł do mojego pokoju Luke. Zaraz jaka siora?!

- Hej, nie jesteśmy rodzeństwem - bąknęłam wyciągając z szufladki czerwona szminkę.

- Jeszcze nie - poprawił mnie. 

- Ta, coś chciałeś? - zapytałam i spojrzałam się na niego, patrzał się na mnie wzrokiem jakby chciał mnie....nie ważne.

- Em nic, nic po prostu tak przyszedłem pogadać - odchrząknął i odwrócił wzrok. Ok?

- No dobraa, a o czym? - zapytałam chowając szminkę z powrotem do szuflady.

- A o wszystkim..czy. coś - powiedział - gdzie byłaś?

- U chło...koleżanki - zawahałam się, nie wiedziałam przy której w końcu wersji zostać.

- Taa, jasne - bąknął, spojrzałam się na niego - za pewne byłaś u chłopaka, ja też mówię mamię że byłem u kolegi a tak naprawdę byłem na dziwkach - otworzyłam szerzej oczy.

- Ty i dziwki, łał - powiedziałam  i wstałam z krzesła 

- Czemu łał, jestem chłopakiem to nie takie dziwne że chodzę na dziwki poza tym mam już 19 lat i mogę! 

- No dobra, nie gorączkuj się tak - powiedziałam do chłopaka i przewróciłam oczami.

- Stella! ktoś do ciebie! - z dołu krzyknęła Katerina, szybko zeszłam z góry i spojrzałam przed siebie. Był do Ashton.

- My pójdziemy do mnie - bąknęłam do Kateriny która pokiwała głową i odeszła. Złapałam bruneta za rękę i pociągnęłam do góry.

- Kto to jest? - zapytał Ash wskazując na Luke który jeszcze nie wyszedł.

- Luke wyjdź - warknęłam do mojego powiedzmy..brata.

Luke wyszedł zostawiając nas samych.

- Był to mój...brat - bąknęłam i przeczesałam ręką włosy.

- Brat? 

- Nie ważne, kiedyś ci opowiem 

- Ok

- Mam pytanie..

- No? 

- Doszło do czegoś wczoraj u ciebie? 

Nagroda Albo KaraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz