Obudziłam się w czyimś pokoju, szybko podniosłam kołdrę aby zobaczyć czy jestem ubrana ale...niestety. Nie byłam.
- Szlag! - warknęłam pod nosem i zaczęłam szukać swoich ubrań, zaczęłam najpierw od majtek które szybko nalazłam, potem zaczęłam szukać stanika który również był na widoku, ubrałam te dwie rzeczy i zaczęłam szukać reszty.
Po znalezieniu wszystkich rzeczy poszłam do łazienki w której się ogarnęłam.
Zauważyłam kosmetyki więc skorzystałam z nich.
Zeszłam na dół i rozejrzałam się, nikogo nie było. Ubrałam szybko buty, wzięłam swój telefon i wyszłam.
Pamiętam że wczoraj byłam z Ashton'em i my..chyba się...przespaliśmy?
Tylko dlaczego ja nie pamiętam tego!, powinnam co nie?
Skierowałam się do domu. Otwarłam drzwi i po cichu je zamknęłam.
- Gdzie byłaś młoda damo? - usłyszałam głos za sobą, odwróciłam się i był to mój ojciec.
- Em, ja? - udałam głupią i wskazałam na siebie palcem.
- Tak ty, gdzie byłaś? - powtórzył
- No ja...byłam...u koleżanki - powiedziałam trochę się stresując.
- Czyżby?
- No, tak - bąknęłam i lekko się uśmiechnęłam.
- No dobra, wierze ci. Ale następnym razem mów mi jak chcesz u kogoś zostać na noc, dobra?
- Ok
Tata odszedł, a ja szybko pobiegłam do swojego pokoju. Opadłam na łóżko i głośno westchnęłam.
Po jakiś dwóch minutach do pokoju weszła nowa dziewczyna ojca, Katerina.
- No cześć kochana, gdzie to się podziewałaś? - zapytała uśmiechając się ciepło
- Byłam u koleżanki - skłamałam ją tak samo jak tatę, pójdę do piekła.
- A tak na serio? - zapyta i uniosła brew, czyżby wiedziała o tym? - Mnie nie oszukasz, ja tez kiedyś byłam w twoim wieku i też tak kłamałam rodziców jak wracałam z nocki u chłopaka.- Bąknęła
- No dobra, byłam u..chłopaka ale nie mów nic tacie ok? - powiedziałam w jej stronę, a ona sie zaśmiała
- Spokojnie, nic nie powiem. Odpocznij sobie bo zapewne jesteś zmęczona - powiedziała i wyszła z pokoju.
Podeszłam do swojej toaletki i zaczęłam się poprawiać.
Czy ja serio sie przespałam z Astonem?
Jak to w ogóle możliwe że ja nic kompletnie nie pamiętam, przecież takie rzeczy się pamięta.
Jeśli sie z nim przespałam to ja nie wiem co zrobię, przecież on ma dziewczynę, i to wychodziło by na to że ją zdradził!, Kurwa!.
Oby mi się za niedługo przypomniało.
- Cześć siora - wszedł do mojego pokoju Luke. Zaraz jaka siora?!
- Hej, nie jesteśmy rodzeństwem - bąknęłam wyciągając z szufladki czerwona szminkę.
- Jeszcze nie - poprawił mnie.
- Ta, coś chciałeś? - zapytałam i spojrzałam się na niego, patrzał się na mnie wzrokiem jakby chciał mnie....nie ważne.
- Em nic, nic po prostu tak przyszedłem pogadać - odchrząknął i odwrócił wzrok. Ok?
- No dobraa, a o czym? - zapytałam chowając szminkę z powrotem do szuflady.
- A o wszystkim..czy. coś - powiedział - gdzie byłaś?
- U chło...koleżanki - zawahałam się, nie wiedziałam przy której w końcu wersji zostać.
- Taa, jasne - bąknął, spojrzałam się na niego - za pewne byłaś u chłopaka, ja też mówię mamię że byłem u kolegi a tak naprawdę byłem na dziwkach - otworzyłam szerzej oczy.
- Ty i dziwki, łał - powiedziałam i wstałam z krzesła
- Czemu łał, jestem chłopakiem to nie takie dziwne że chodzę na dziwki poza tym mam już 19 lat i mogę!
- No dobra, nie gorączkuj się tak - powiedziałam do chłopaka i przewróciłam oczami.
- Stella! ktoś do ciebie! - z dołu krzyknęła Katerina, szybko zeszłam z góry i spojrzałam przed siebie. Był do Ashton.
- My pójdziemy do mnie - bąknęłam do Kateriny która pokiwała głową i odeszła. Złapałam bruneta za rękę i pociągnęłam do góry.
- Kto to jest? - zapytał Ash wskazując na Luke który jeszcze nie wyszedł.
- Luke wyjdź - warknęłam do mojego powiedzmy..brata.
Luke wyszedł zostawiając nas samych.
- Był to mój...brat - bąknęłam i przeczesałam ręką włosy.
- Brat?
- Nie ważne, kiedyś ci opowiem
- Ok
- Mam pytanie..
- No?
- Doszło do czegoś wczoraj u ciebie?
CZYTASZ
Nagroda Albo Kara
Ficção AdolescentePiękna 16-letnia dziewczyna o imieniu Stella zostaje sprzedana bardzo przystojnemu milionerowi. Jak jej los się potoczy? Czy będzie mu posłuszna? Dowiecie sie w opowiadaniu :))