15. Gra. Rudowłosy chłopak.

2.3K 201 32
                                    

Mika nie mogła przestać myśleć o tym, co powiedział jej Jungkook. Co miał na myśli mówiąc, że przez jej samolubność NaMiko się zabiła? Przecież ona zawsze przy niej była, słuchała jej wyżaleń i nie oceniała, bo wiedziała że jest chora. Czy jest coś o czym starsza siostra jej nie mówiła? Czy rzeczywiście popełniła samobójstwo przez nią? Może skrzywdziła ją w jakiś sposób i NaMiko nie mogła tego znieść.

    Dochodził już wieczór, a po Morze nie było ani śladu. Nastolatka była przekona, że jej koleżanka raczej już dzisiaj nie przyjdzie. Postanowiła obejrzeć dramę. Wyjęła telefon z kieszeni spodni i włączyła. Miała jedną wiadomość.

"Hej, kochanie. Razem z tatą za niedługo wracamy, więc przyjdziemy do ciebie w odwiedziny. Opowiesz nam, jak tam w szkole"

    To była jej mama. Cieszyła się, że w końcu będzie mogła ich zobaczyć, bo bardzo za nimi tęskniła. Nie widziała ich już prawie miesiąc.

"Hej mamo. Bardzo mnie to cieszy, że w końcu wracacie do Seulu i się zobaczymy. Mam wam bardzo dużo  do opowiedzenia"

    Odpisała szybko i wyszła z wiadomości. Miała już włączyć film, gdy drzwi do pokoju się otworzyły, a do środka weszła Mora.

- O, jesteś już - powiedziała odkładając telefon na szafkę.

- Przepraszam, że nie przyszłam wcześniej, ale SooYang mnie zatrzymał - tłumaczyła się.
 
- Nic nie szkodzi, w końcu to twój chłopak - ledwo przeszło jej to przez gardło.

- A jak się czujesz? - zmieniła temat.

- Już tyle razy słyszałam to pytanie, aż mam go dość - zmarszczyła nos z obrzydzenia.

- Co się dziwić, ostatnio twoje zdrowie bardzo ucierpiało.

- O to właśnie chodziło Panu Ciemności - powiedziała z ironią.

- Zaczyna wkurzać mnie to jak Cię traktuje - skrzyżowała ręce na piersiach.

- Tak jak mówiłaś, nie spocznie, póki mnie nie wykończy.

- Nie mogę na to tak bezczynnie patrzeć. Jungkook jest okropny, ale to jak postępuje z tobą przekracza ludzkie granice - podniosła głos.

- Zaczynam się przyzwyczajać, nie ważne ile razy mu się postawię on i tak brutalnie mnie ukarze.

- Mika spójrz - ujęła jej dłonie pokazując posiniaczona nadgarstki - widzisz te siniaki? Nie możesz na to pozwalać. Od samego początku widziałam w tobie coś, co dawało mi pewność, że złamanie Ciebie, będzie jego największym wyzwaniem.

- Myliłaś się. Teraz to tylko kwestia czasu, aż doszczętnie zwariuje - zabrała swoje ręce i schowała w rękawy.

- Nie ma mowy, nie zgadzam się. Porozmawiam z nim.

- Zwariowałaś? Mora to Jungkook, znasz go. Obiecaj mi, że tego nie zrobisz, jeszcze brakuje, aby tobie stała się krzywda - zabroniła jej.

- Nie karz mi na to patrzeć! - nalegała.

- Mora, proszę! Obiecaj mi - wystawiła mały palec. Blondynka chwilę się wahała, ale w końcu złączyła ze sobą ich małe palce.

- Niech ci będzie - wzdycha.

- Dziękuję.

- Co zamierzasz teraz zrobić? - zapytała przeczesując swoje długie blond włosy.

- Nie wiem, poddać się? Nie wyrabiam już, Mora - zaciska oczy, aby się nie rozpłakać.

- Chcesz dać mu tę satysfakcję? - zrobiła zdziwioną minę.

Love Game - Evil MaknaeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz