Jeżeli chcesz wiedzieć, kiedy opublikuje rozdział, dodaj mnie na snapie.
Snapchat: lovmeharry
Kilka dni później.
ROSALINE
-Wróciłam!-krzyknęłam wczesne popołudnie do domowników.
Położyłam swoją czarną torbę na półkę i ściągnęłam buty, wraz z jeansową kurtką, po czym ruszyłam do kuchni, gdzie stała Amber karmiąc Tomm'ego.
-Cześć.-odezwała się pierwsza, uśmiechając się do mnie.
Odpowiedziałam jej, czochrając już długie włoski jej synka.
Podeszłam do lodówki skąd wzięłam sok pomarańczowy i mleko. Nalałam soku do kubka i jednym haustem wypiłam go. Po czym wyjęłam z górnej szafki moje ulubione płatki z kawałkami czekolady i wsypałam je do miski, a później mleko i odwróciłam się w stronę narzeczonej mojego brata.
-Gdzie wszyscy?-zapytałam, słysząc jak jest przerażająco cicho, co było dziwne, gdyż zawsze ktoś kogoś musiał uciszać.
-Maddie z Olivką na górze, Jason z Lucasem pojechali po jakieś meble, czy coś. A mama to...to właściwe poszła chyba na randkę.-powiedziała, a ostatnie zdanie mówiła trochę ciszej.
-Ale moja mama? Jesteś pewna?-dopytywałam, nie będąc do końca pewna, czy mówimy o tej samej kobiecie.
-W stu procentach.-powiedziała pewnie, a w tym samym czasie ze schodów zeszła Maddi z Olivcią na rączkach, która gdy tylko mnie zobaczyła wystawiła w moją stronę ręce.
Odłożyłam szybko miskę z płatkami i wzięłam córkę na rączki, przytulając ją do siebie mocno.
Od tego czasu, gdy wróciliśmy z Harry'm do Los Angeles, mam karę na co najmniej dwa tygodnie - dobrze że pierwszy tydzień mam już za sobą - na jakiekolwiek wychodzenie z domu z przyjaciółmi. Od razu po szkole mam pojawić się w domu. Pewnie jesteście ciekawi, jak się im wytłumaczyłam tą długą nieobecnością? Maddie powiedziałam prawdę, bo wiem, że jej mogę zaufać, tak samo Amber. Były podekscytowane słysząc o Harry'm. Jednakże reszcie musiałam skłamać, że pojechałam z Emmą i Ruby za miasto. Nie mogłabym im powiedzieć prawdy, ponieważ bałam się, że nie pozwolą mi się spotykać ze Stylesem. A to wszystko przez Masona, gdyby mnie nie wykorzystał, moja rodzina nie miała by na mnie takiej fobii i normalnie bym mogła im przedstawić loczka.
-Widzisz Amber? Znowu myśli o tym całym Henrym.-z moich rozmyśleń wyrwał mnie śmiech mojej siostry.-No, mówię zakochana po uszy.-powiedziała, a Amber zgodziła się z nią.
-Po pierwsze to nie jest Henry, a Harry.-powiedziałam.-A po drugie, nie zakochałam się w nim!- podniosłam głos, choć sama do końca nie byłam tego pewna. Wiem jedynie, że Harry już nie jest mi obojętny.
-Dobra, dobra nie krzycz tak. Przecież się tylko z tobą droczę, siora.-powiedziała, unosząc obronnie ręce.
-Ej Maddie, bo Amber mówiła, że nasza mamcia poszła na randkę.-zaczęłam, na co dziewczyna usiadła na stole. Ja to samo uczyniłam z Amber, mając na oku nasze dzieci, które bawiły się w salonie.-Wiesz może z kim?
-Z tego co wiem to z jakimś Robinem. Napisała z resztą tak na kartce.-wzruszyła ramionami, a Amber podała mała karteczkę, na której pisało:
"Cześć, osoba która to czyta!
Chce cię powiadomić, że będę
dopiero wieczorem w domu.
Idę na randkę z Robinem.
Nie martwcie się, bye!
Mama/Florence"
CZYTASZ
Nowa: Tajemnica || h.s (first book) ✔
FanfictionSiedemnastoletnia Rosaline Parker od września zaczyna naukę w nowej szkole, strasznie się tego boi. Jednak nie samej szkoły, nauki czy tego, że nie znajdzie sobie przyjaciół, ale tego, że na świat wyjdzie pewna jej tajemnica, która jest dla niej naj...