OGŁOSZENIE
Mam nadzieję, że nie zjecie mnie za tak chamski cliffhanger, jakim tu... ekhem... przywaliłam. No ale musiałam. Moje życie to życie na krawędzi (ahoj, pierwszy rok medycyny!) i musiało się to rzucić na Helenę. Także wiem, jestem bezduszna i w ogóle, tym bardziej, że następny rozdział też nie wpadnie w przeciągu najbliższych paru dni... No ale staram się, może wybaczycie? ;_;
Jak chodzi o Q&A - no mam problem z brakiem czasu, ale udało mi się chociaż ołówkiem nabazgrać odpowiedzi do kolejnych dwóch pytań. Mam nadzieję, że da radę rozczytać te moje kulfony!
Q. Mamusia Helenki, czy nie przesadziłaś z torturami dla córeczki? Znawcą nie jestem, ale jestem za to pewna, że nie można wykonać tych wszystkich okropieństw na jednym człowieku
(odniesienie do wzmianki, że matka Heli szykuje już dla niej pal do nabijania, stos i uprząż dla koni do rozrywania żywcem)
Q. Kanimir, lubisz jednorożce?
(Udało mi się skopać mu twarz i szyję, i szerokość ramion, ale tego, no... Przynajmniej nos ma ciekawy!)
Zatruję Wam jeszcze życie jedną rzeczą - ostatnio bardzo błyskotliwie odkryłam, że moje wyobrażenie Zamira, konkretniej jego twarz imieniem Roo Panes śpiewa piosenki i można go znaleźć na youtubie, a nawet da się go słuchać D: Ma nawet tę nostalgię w oczach, więc jeśli macie ochotę, wklepcie sobie na yt "Roo Panes Lullaby Love" (akurat to, bo tutaj wygląda najbardziej jak Zamir). Tak tylko mówię. Nie będę tutaj go udostępniać, bo ci którzy nie chcą widzieć jego twarzy a samodzielnie ją sobie wyobrażać mogliby ucierpieć od thumbnaila ;)
A teraz - zapraszam do lektury i mam nadzieję, że nie umrzecie od mojego życiowego nieogarnięcia (ostrzegam, jest zaraźliwe!)
CZYTASZ
Czarnoksiężnik Północnych Rubieży
Fantasy- Co z ciebie za czarny charakter, co? Źli goście powinni kryć się ze swoimi zamiarami, a wielką gadkę i dokładny opis swoich planów strzelać dopiero na końcu, tuż przed tym, jak ci dobrzy ich skasują. A ty co? Od razu mówisz co knujesz, psujesz cał...