1. Nowy dom

130 4 0
                                    

-Proszę do tablicy panno Leazly.

-A po co?

-Jak to po co? Kolejny przykład jest robiony.

-Ale ja go nie mam. Kapiszi?

Cała klasa się zaśmiała.

-Co to za odzywki? Co Panna robi po lekcjach zamiast nauki?

-Gówno Cię to obchodzi.

-Do dyrektora. Natychmiast!

Wyszłam z klasy i poszłam do domu. Jak patrzę na mojego pana od biologi to dostaje gorączki po prostu. Jak można być tak nadętym i nudnym. Nie można pewnych spraw traktować ulgowo?

Wchodząc do domu poczułam zapach mojego ulubionego ciasta czekoladowego. Dziwne. Mama nie robi tego ciasta bez okazji.

-Cześć córuniu. Idź się przebrać zaraz mamy gości.

-Yyy... No dobra.

Kurde jakich znowu gości? Nie lubiłam się jakoś strasznie stroić więc założyłam obcisłe czarne rurki, białą bluzkę i białe conversy. Zrobiłam lekki make up i gdy schodziłam przed drzwiami pojawił się bardzo atrakcyjny mężczyzna. Czarne włosy ,czarne oczy, wysportowany i ubrany elegancko. Ucałował mamę w policzek dał jej bukiet kwiatów i wszedł. Fajnie. Czyli to mi chciała powiedzieć. Będzie miała jakiegoś fagasa. Trudno, już się przyzwyczaiłam. Przynajmniej nie wygląda jak jakiś żul. Dobra idziemy.

-Dzień dobry

-O cześć Minnie.

-Usiądźmy- zaproponowała mama

-Twoja mama dużo mi o tobie opowiadała.

-Ciesze się. To o czym chciałaś ze mną pogadać mamusiu?- Powiedziałam przesadnie słodkim głosem.

-Przeprowadzamy się.

-Słucham?! Gdzie?! I po co?

-Kochanie, spokojnie.

-Ja mam być spokojna? Słyszysz co ty gadasz? Pytam gdzie?!

-Pojutrze wyjeżdżamy. Do Bostonu.

Założę się że moja mina wyglądała teraz żałośnie... Wstałam, wzięłam kurtkę i wyszłam. Po raz drugi dzisiejszego dnia.

My BoyWhere stories live. Discover now