10. Clara

64 4 0
                                    

Obudziłam się czując piękny męski zapach... No tak, Chris. Patrzyłam się na niego jak spał. Był taki delikatny i nieszkodliwy. Przeczesałam jego włosy i dotknęłam lekko palcami jego wargę wyglądała jakby potrzebowała nawilżenia. Przysunęłam się i złączyłam nasze usta. Całowałam, podgryzałam jego wargę i delikatnie muskałam. Dziwne że się nie obudził. Wstałam i ubrałam to:

Zrobiłam lekki make up i wyszłam z pokoju

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Zrobiłam lekki make up i wyszłam z pokoju. Spakowałam się wczoraj. Nawet nie wiem kiedy no ale ok. Poszłam do kuchni, mamy nie było. No jak zwykle.

-Hej piękna- objął mnie od tyłu

-Hejka. Co jemy?

-Ja mam ochotę na ciebie.

-A ja na jabłko.

Wzięłam jabłko i zaczęłam je jeść. Podszedł Chris i ugryzł kawałek

-No masz 10 tych jabłek w koszyku. Spadaj.

-Za 5 min cię widzę w samochodzie.

-Dobra.

Weszłam do jego samochodu. I jechaliśmy w stronę szkoły. Widziałam już moje przyjaciółki i wszyscy się zebrali pod autem. Po co takie zamieszanie. Wyszliśmy z auta. Chciałam iść do dziewczyn ale mnie zatrzymał i na oczach wszystkich pocałował. Aha.

-Nie martw się. To odwdzięczenie za rano. Wszystko czułem-szepnął mi do ucha.

-Debil- zaśmiałam się i poszłam do Rose i Kim

Spojrzały na mnie dziwacznie i weszłyśmy do szkoły

-Co to za akcja przed szkołą?- zapytała pierwsza Rosie

-Jakby to była tylko jedna- machnęłam ręką

-W ogóle nie widziałam Camerona...

-Prosił żebyśmy ci przekazały że musiał już jechać.

-Fajnie... A jak z Willem?

-Jesteśmy znowu razem. Pogadaliśmy i wszystko wyjaśniliśmy.

-Jejku to świetnie.

-Zapraszam do klasy.

*CHRIS

Ciekawe co robi Minnie... O czym ty myślisz jezu...

-Przychodzi do nas nowa uczennica nazywa się Clara. Zapraszam CIE do środka.

O jezu. Jaka piękna. Idealna...

-Proszę usiąść z Chrisem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-Proszę usiąść z Chrisem

-Sam się umiem przedstawić.

-Bez wątpienia.

Podeszła do ławki i mogłem wyczuć jej piękny zapach.

-Chris jestem a ty?

-Clara. Nie jesteś lalusiem, grzecznym synuniem mamuni?

-Nie no co ty. Jestem najprzystojniejszym chłopakiem w tej szkole. Mam też inne cechy dobre ale zaliczam się do Bad Boyów.

-No i git

Poszedłem z nią w stronę kolegów. Stała MINNIE kurde... Dobra raz się żyje.

-No siema. To jest Clara najładniejsza laska w tym mieście

*MINNIE

-Najładniejsza laska w tym mieście

Ałć. Już sobie znalazł nową. Fajnie. Jest okropna. Już widać że jakaś szmata.

-Hej Minnie możemy pogadać.- podszedł do mnie Mike.

-Hej, no jasne.

-Jesteś na mnie zła co?

-Nie no co ty. Za co?

-No nie odzywałem się wogóle...

-Ja też. To mamy 1:1- uśmiechnęłam się

-Co robisz w sobotę?

-Bodajże spotykam się z tobą

-Skąd wiedziałaś?!- zaśmialiśmy się oboje i pożegnaliśmy bo już koniec lekcji. Te ostatnie tygodnie jakoś szybko zlatują.

Wyszłam ze szkoły i szłam do domu. Szłam przez park i usłyszałam znany mi głos.

-Ale świetnie całujesz jeszcze nikt tego lepiej nie robił.

Miło bardzo Panie Chris. Nawet się do niego nie odezwę. Byłam w domu. Mamy i Adama nie było bo znów wyjechali. Usiadłam na kanapie i oglądałam telewizję. Otworzyły się drzwi

-Hej laleczko jak tam

(cisza)

-Coś się stało?

(cisza)

-Ej Minnie? Daj buziaka to ci się polepszy. - chciał dać mi buziaka ale przesiadłam się na inną kanape.

-Dobra, pewnie okres masz.

Czasami go nienawidzę. Tak z całego serca.

-Niech ci ta szmata Clara da buzi. W końcu jest najlepszą laską w mieście i całuję najlepiej. Ja bym wątpliwości nie miała.

-Kurde no przepraszam

-To nie zmienia sytuacji. Nawet się do mnie nie odzywaj. Jesteś obrzydliwy. Już ją przeleciałeś? Nie? To idź zrób to, mnie w domu nie będzie pa.

Christian mnie jeszcze nawoływał ale poszłam na górę. Spakowałam swoje rzeczy i zadzwoniłam do Rose

-Halo?- usłyszałam 2 śmiejące się głosy

-Mogę u ciebie nocować?

-Znaczy... Niezbyt bo dzisiaj jest u mnie Clara i Kimberly. Jak chcesz to przyjdź.

-Nie. Nara.

Wybrałam numer Camerona.

-Halo?

-Mogę u ciebie nocować?

-Jestem z koleżanką.

-Pa

Został mi ostatni numer... MIKE

-Hej Mike. Mogę u ciebie nocować?

-Jasne wpadaj na ile chcesz zaraz idę po zapasy. Będę po ciebie za 10min

-Dziękuje.

Wzięłam torbę i ubrałam kurtkę.

-Gdzie idziesz?

-W dupe na raki łapać szczupaki wiesz?

-Nie wygłupiaj się. Jest 20. Nie bedziesz na pieszo szła.

-No wiem. Bo mój chłopak już po mnie przyjedzie.

-Kto to?

-Mike.

-Ten lamus z twojej klasy?

-No nawet lepiej całuje ale nieważne. Papa

-Ejejej. Nie puszczam cię.

-Mam to gdzieś.

Otworzyłam drzwi i czekałam na samochód mojego "chłopaka".

My BoyWhere stories live. Discover now