8. Zgoda?

59 5 0
                                    

-Pomożemy ci naprawdę. Tylko trzeba wymyścieć coś naprawdę dobrego. Bo to w końcu zdrada..

-Już ją przestań dołować.

-Poradzę sobie. Ale dzięki. Idę do domu.

-Pa myszko

Po chwili jak byłam z Rose w drodzę do mojego domu bo dzisiaj u mnie nocowała, gadałyśmy o tym jak ponownie ich spiknąć.

-Zdrada za zdradę- powiedziała Rosie

-Co?

-No niech Will ją tak jakby zdradzi i będzie 1:1

-No nie wiem czy to dobry pomysł. A z kim miałby to zrobić?

-Zapytaj Chrisa. On zna dużo fajnych lasek.

-Okey. Zapytam dzisiaj.

-To ja powiem że idę do toalety a ty go zapytasz.

-No w porządku. Mam nadzieję że to się uda...

Byłyśmy w domu i słuchałyśmy muzyki. Nagle wszedł do domu Cameron. Cały we krwi...

-O Jezu co ci się stało?!

-Will mnie pobił.

-Czyli mu na niej zależy. To dobrze- powiedziała Rose

-Chodź tu zrobie ci okłady. Nie dotykaj tego! Co ty cipa jesteś? Nie umiesz się bronić cioto.

-Umiem. Dostał w nos. I był trochę wstawiony. A nawet bardzo i powiedział że idzie do Kamci.

-O nie. Dzwoń do niej...- szybko krzyknęłam do przyjaciółki.


-Halo?

-Dziewczyny Will się dobiera do drzwi i nie wiem czy go wpuścić.

-Wpuść go i pogadajcie

-Dobra to nara


*KIMBERLY

-Otwórz te cholerne drzwi

Otworzyłam i przede mną stał Shawn z rozwalonym nosem. Byłam w samych krótkich spodenkach i w topie. Więc miał na co popatrzeć i z jego zboczonego uśmieszku mogłam wywnioskować że właśnie to robi.

-Chodź wytrę ci ten nos. Nie jest złamany?

-Nie wiem.

-Z kim się biłeś?

-Z twoim kochasiem

-Chodź.

Poszłam do łazienki wzięłam okłady i stanęłam przed nim. Odsunął nogi żebym miała łatwiejszy dostęp do jego zakrwawionego nosa. Gdy skończyłam spojrzałam mu prosto w oczy i zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć złączył nasze usta w czułym pocałunku. Czułam jak go boli to że go zdradziłam ale poczułam miłość. Chciałam żeby tylko te usta zawsze mnie całowały. Gdy zabrakło nam tchu oparł swoje czoło o moje

-Dziewczyno ja cię tak bardzo kocham a ty mi to zrobiłaś. Czemu?- złapał moją twarz w obie ręce i uważnie mi się przyglądał.

-Kochasz mnie?

-Nawet nie wiesz jak bardzo... Oddałbym dla ciebie wszystko

-Nie wybaczysz mi tego?

-Muszę pomyśleć na razie idę do domu.

Pocałował mnie i wyszedł. Aha. Nic nie rozumiem. Wzięłam parę rzeczy do dziewczyn i ruszyłam w stronę domu Minnie.

My BoyWhere stories live. Discover now