Error X Ink

1.1K 50 25
                                    

*** Um... Mogą pojawić się tutaj przekleństwa... Czytasz na własną odpowiedzialność :) ***

-Inky... Inky gdzie jesteś ? - Powiedział z lekkim śmiechem Error huśtający się na swoich niebieskich linkach , aż nagle ktoś przeciął jego linki powodując , że Error upadł na ziemię i lekko syknął z bólu , po czym wstał i wstrzymał na chwile oddech , po czym usłyszał jakiś szum , przez co dał kilka swoich linek przed siebie po czym ktoś w nie wbiegł i linki owinęły go.

Error pstryknął palcami po czym włączyło się światło , a tą osobą owiniętą linkami był Ink.

- Znów mnie złapałeś , tą samą głupią sztuczką... - Powiedział Ink patrząc się na Errora ze śmiechem po czym zabrał swój pędzel i jednym machnięciem przeciął wszystkie nici które go owinęły i popatrzył się na Errora i cicho zaśmiał.

- Ojć znów mnie przechytrzyłeś tym swoim pędzelkiem... - Powiedział Error ze śmiechem po czym usiadł na swoich linkach i patrzył się na Inka.

- Pfff... Ja ci zaraz dam pędzelek ! - Powiedział Ink po czym pobiegł w jego stronę i przejechał po Errorze pędzlem z czarną farbą przez co Error miał połowę twarzy w czarnej farbie.

- Hah i co teraz do śmiechu ci jest? - Zapytał Ink śmiejąc się kilka kroków od Errora oparty o swój pędzel.
-Oj Inky, Inky... - Powiedział Error zmywając ze swojej twarzy czarną farbę. - Hah... Chciałem zdobić coś miłego dla ciebie... - Zatrzymał się stając na przeciwko Inka z uśmiechem, na co Ink lekko zadrżał trzymając mocniej swój pędzel.
Error usiadł na swoich linkach nie spuszczając wzroku z Inka. - Ale... Widze że nie zasłużyłeś sobie na moją dobroć... - Powiedział Error nadal się śmiejąc a Ink popatrzył na niego, a w jego oczach pojawił się lekki strach przez co prawie upuścił pędzel na ziemię.
- No chyba że mnie w grzeczny sposób przeprosisz... - Powiedział Error nadal uśmiechając się do Inka, na co Ink lekko zarumienił.
-Nie ma mowy żebym cię za cokolwiek przepraszał! - Powiedział stanowczo Ink, po czym spotkał wzrok Errora przez co zakrył twarz szalem.
-Hah... Na pewno? - Zaśmiał się Error patrząc na Inka, po czym podszedł do niego bliżej i pogłaskał go delikatnie po głowie.
Ink lekko drgnął po czym opuścił szalik ze swojej twarzy i popatrzył się na Errora nadal z lekkimi tęczowymi rumieńcami na policzkach.
-Wiesz że cię nienawidzę prawda? - Zapytał Ink patrząc na Errora który uśmiechał się głaszcząc jego głowę.
- Tak bardzo mnie nienawidzisz, że aż kochasz... - Powiedział cicho Error przybliżając swoją twarz do twarzy Inka,  na co Ink lekko zadrżał,  bo wiedział, że Error mówi prawdę...
-To nie prawda! - Krzyknął Ink odpychając od siebie Errora.  - Kłamiesz! Ty zawsze kłamiesz,  kłamałeś i będziesz kłamać!! - Nadal Ink krzyczał,  na co Error lekko zdziwiony jego zachowaniem oparł się o ścianę za nim nadal patrząc na Inka. 
- Niszczysz wszystko co piękne!!  - Krzyknął Ink trzymając mocno pędzel w ręce. - Jesteś tylko jakimś pieprzonym BŁĘDEM!!! - Krzyknął po czym zakrył usta ręką gdy zrozumiał co powiedział do Errora, na co Error wypuścił powietrze i popatrzył się z gniewem w oczach na Inka.
-Masz rację...  - Powiedział Error spokojnie przez co Inka zamurowało i otworzył szeroko oczy z niedowierzenia. - Jestem tylko piepszonym błędem...  - Error zamknął oczy po czym dał rękę do przodu i na jego ręce pojawiła się owinięta jego niebieskimi linkami dusza Inka,  na co Ink bardzo się wystraszył nadal nic się nie odzywając.
-Hah...  Może jestem tym błędem... Ale teraz to ja będę mócić co możesz robić kochaniutki...  - Powiedział Error ze śmiechem w głosie po czym otworzył oczy i popatrzył się na Inka,  który usiadł na ziemi i przytulił do siebie swoje kolana.  - Chciałem być dobry...  Ale...  Przesadziłeś...  I to za bardzo...  - Warknął Error po czym podszedł do Inka i delikatnie pogłaskał go po plecach.
-P-przepraszam...  J-ja...  - Zatrzymał się Ink po czym popatrzył się na Errora, a w jego oczach było widać strach,  smutek oraz miłość. - Nie chciałem c-cię zranić...  - Powiedział cicho po czym przetarł łzy szalem.
-Nie chciałeś mnie zranić tak? - Zapytał Error nadal z gniewem w głosie,  na co Ink lekko kiwnął twierdząco. - Ale to k***a zrobiłeś!!! - Krzyknął Error po czym z jego ręki zniknęła dusza Inka,  a sam odszedł od niego i pokierował się do innego pomieszczenia.  Error usiadł na łóżku w swoim pokoju po czym oparł głowę na rękach i patrzył na ziemię.  - Ink ma racje...  Jestem błędem...  Niepotrzebnym błędem...  Robie tylko problemy... Komu ja jestem w ogólę potrzebny!? - Mówił cicho Error z lekkim gniewem i smutkiem w głosie po czym zamknął oczy i po jego policzku spłynęła łza,  która gdy upadła na podłogę zamieniła się w czarne złamane małe serduszko.
Ink w tym czasie nadal siedział na ziemi ze smutkiem.
-Muszę go przeprosić...  Ale...  On mi nie wybaczy...  Dlaczego ja go tak wyzwałem...? - Zapytał się siebie Ink po czym wstał i chowają pędzel poszedł w kierunku pokoju Errora.  Gdy do niegk doszedł stanął przy drzwiach i zaczął się wsłuchiwać co mówi.
-Ehh...  A może by tak poprostu odejść?  Zniknąć?...  - Powiedział cicho san do siebie Error po czym położył się na łóżku.
-Dlaczego w ogólę zareagowałem tak na jego słowa? Przecież to tylko zwykłe,  nic nie znaczące słowa...  - Powiedział a po jego policzkach zaczęło spływać więcej łez. - Ehh...  Nie powinienem tak reagować...  Jestem zwykłym debilem bez uczuć...  I tak nikogo ja nie obchodzę... - Mówił cicho z łzami na policzkach po czym zamknął oczy,  a Ink jak najciszej otworzył drzwi i otworzył je po czym wszedł cicho zamykając za sobą także cicho drzwi i usiadł na fotelu patrząc się na Errora ze smutkiem w oczach.
-Eh... Chyba najlepiej będzie jak odejdę...  Wtedy już nikogo nie zranię...  - Powiedział cicho Error po czym otworzył oczy i patrzył się na sufit i westchnął.
Ink popatrzył się na Errora po czym cicho podszedł do niego i się do niego przytulił dając głowę na jego klatke piersiowa i zamknął oczy,  a Error na początku lekko się wystraszył, ale gdy zobaczył że to Ink odetchnął z ulgą po czym pogłaskał go po głowie.
-Przepraszam cię...  Nie chciałem tego powiedzieć...  Naprawdę...  - Powiedział cicho Ink po czym popatrzył się na twarz Errora i palcem ztarł jego łzy z policzków.
-To ja ciebie przepraszam Inky... To tylko bezsensowne słowa...  Nie powinienem tak reagować... - Powiedział z lekkim smutkiem w głosie po czym zamknął oczy i przytulił do siebie bardziej Inka.
-To co z tymi "grzecznymi przeprosinami" ? - Zapytał Ink patrząc się w oczy Errora,  po czym w jedym oku Inka pojawiło się serduszko,  a w drugim pojawiła się gwiazdka.
-Heh...  To zależy od ciebie czy mnie grzecznie przeprosisz czy nie...  - Powiedział z cichym śmiechem po czym pogłaskał Inka po policzku patrząc się w jego oczy.
-Hmm...  No to może...  Tak cię przeproszę...  - Powiedział cicho Ink po czym przybliżył swoją twarz do twarzy Errora i popatrzył w jego oczy lekko się rumieniąc na tęczowo.
-Um...  Co...  Ty...  Robisz... ? - Zapytał Error otwierajac szeroko oczy i patrząt się w oczy Inka po czym także zarumenił się na żółto.
- Grzecznie cie przepraszam...  - Powiedział Ink z uśmiechem po czym przejechał palcem po szyi Errora,  na co on cicho mruknął.
-W-wystarczy...  - Powiedział Error nadal patrząc się na Inka po czym Error bardziej zaczerwienił się na żółto.
-Heh...  Nie tak szybko Glitchy...  Jeszcze nie skończyłem cię przepraszać... - Mruknął do Errora cicho po czym także bardziej się zaczerwienił na tęczowo patrząc się nadal na Errora.
-Ehh...  Jak ja cię nienawidzę Inky...  - Powiedział Error patrząc nadal w twoje oczy po czym pogłaskał swoją ręką plecy Inka i się cicho zaśmiał.
-A wiesz co ci powiem Errorku? - Zapytał Ink robiąc palcem kółeczka na policzku Errora.
- Oświeć mnie...  - Powiedział Error z cichym śmiechem nie przestając głaskać pleców Inka.
-Jest takie powiedzenie...  - Na chwilę zatrzymał się żeby przybliżył swoją głowę bliżej Errora. - Że przeciwieństwa się przyciągają...  - Wymruczał Ink do niego po czym lekko zmrużył oczy. - Zgadzasz się z tym powiedzeniem? - Zapytał Ink po czym zaczął cicho mruczeć.
-Hmmm...  W stu procentach się zgadzam...  - Powiedział cicho po czym obrócił się tak,  że Ink był pod Errorem po czym popatrzył w jego oczy.
-Umm...  Error? - Zapytał Ink, który już miał cało policzki tęczowe od rumieńców.
-Tak Inkusiu? - Zapytał Error patrząc się na Inka z uśmiechem po czym przejechał palcem po jego szyi,  przez co Ink mruknął z zadowolenia.
-J-jesteś... S-słodki...  - Powiedział mrucząc po czym pojawiły mu się białe uszy i ogon kotka i uśmiechnął się do Errora.
-Ty jesteś słodszy Inky...  - Powiedział do niego szeptem po czym pogłaskał Inkanpo ogonku przez co Ink zakrył swoją twarz szalem jeszcze bardziej się rumieniąc,  na co Error cicho zaśmiał się i zszedł z Inka po czym usiadł obok niego patrząc na niego ze śmiechem.
-E-error? - Zapytał Inky wychylając twarz zza szala i popatrzył się na Errora. - D-dlaczego przestałeś? - Zapytał z zaskoczeniem,  ale Error nie odpowiedział tylko uśmiechnął się do niego.
-Zmęczony jestem... - Powiedział Error z udawanym zmęczeniem po czym położył się obok Inka i zamknął oczy.
Ink popatrzył się na Errora i wywrucił oczami po czym wtulił się do niego. - Zrobiłem coś złego? - Zapytał Ink zamykając oczy i bardziej przytulając się do Errora.
-Nie... Ja...  Poprostu...  Ym...  Nie wiem jak to...  Powiedzieć...  - Error popatrzył się na Inka i lekko zmrużył oczy.
-To nic nie mów tylko to pokarz... - Powiedział szeptem Ink nadal przytulając się do Errora po czym podniusł głowę i poatrzył się na niego,  a Error znów obrócił się tak że Ink był pod nim,  po czym uśmiechnął sie.
-Łoo..  Ale... - Ink nie dopowiedział ponieważ Error przybliżył swoją twarz do twrazy Inka i delikatnie pocałował go w usta,  na co Ink otworzył szeroko oczy patrząc się na Errora,  który uśmiechał się ciągle.
-C-co t-to b-było? - Zapytał Ink patrząc się nadal z szeroko otwartymi oczami na Errora,  który oblizał się i popatrzył na Inka.
-Nie podobało się? - Zapytał podnosząc jedną brew do góry i nadal patrząc się na Inka.
-Podobało! - Powiedział po czym przejechał palcem po policzku Errora robiąc na nim małe serduszko,  które było w kolorach tęczy,  po czym szepnął do Errora. - Nawet bardzo... 
Error uśmiechnął się po czym znów delikatnie pocałował Inka,  który tym razem zamknął oczy i uśmiechnął się. 
Nagle ktoś zakaszlał stojąc w drzwiach,  na co Error odskoczył energicznie od Inka i popatrzył się na tą postać którą okazał się być Sans.
-Co ty do cholery jasnej robisz w moim domu!? - Zapytał patrząc się na niego ze złością.
-Chciałem pożyczyć cukier... - Powiedział Sans patrząc się na Errora.- Skończył mi się,  a do sklepu mi się nie chciało iść...
-Nie...  Ja w to nie wierze...  - Powiedział Error ze złością po czym wyczarował 2 tony cukru i dał go Sansowi. - Bierz ten je**ny cukier i znikaj mi z oczu...  - Powiedział Error po czym zdziwony Sans bez słowa zabrał cukier i wyszedł z jego pokoju zamykając drzwi.
Ink popatrzył się na Errora po czym przytulił go od tyłu i polizał go po szyi zostawiając tęczowy ślad.
Error cicho mruknął po czym popatrzył sję na Inka.-Heh...  Ty wiesz jak poprawić mi humor koteczku...  - Powiedział i bardziej się zarumienił po czym położył Inka na łóżko,  po czym sam położył się obok niego i pogłaskał go po policzku.
-Hihi...  A wiesz co ci powiem Glitchy? - Zapytał lekko tajemniczo Ink patrząc się w oczy Errora.
-Nie mam pojęcia...  - Powiedział z uśmiechem patrząc się na Inka. - Kocham cię...  - Wymruczał Ink do Errora po czym pocałował go w policzek.
-Hah to ja też ci coś powiem... - Szepnął Error do Inka po czym cicho się zaśmiał...

***THE END! ***
ZŁA JA XD
POZWALAM NA ZROBIENIE MI EGZEKUCJI XDD

Shipy~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz