PJ x Raven (chyba w sumie idk ) cz.1

124 12 68
                                    

Jest to napisane tak z nudów więc nie wiem co wyjdzie xD
Ale zapraszam

**************

Wstałem nerwowo z łóżka i spojrzałem na telefon , zauważając godzinę 8 rzuciłem telefon o łóżko i rzuciłem się na łóżko zamykając ponownie oczy.

Nie wiecie pewnie o co mi chodzi ?...

Cóż... Pierw się przedstawie...

Jestem PJ... Moi rodzice rozstali się przez co musiałem zamieszkać u wujka Geno ,no i od tamtej pory jest strasznie... Nie mówiąc o tym ,że musze chodzić do szkoły to jeszcze Raven dokucza mi na każdym kroku...

Westchnąłem cicho i wykaraskałem się z łóżka ,a następnie podszedłem do lustra ,żeby się w nim przejżeć... Jak zwykle wyglądam jak śmierć...

No dobra bez przesady ,aż tak źle nie wyglądam...

-Uhhh... I już spóźniłem się na pierwszą lekcje... No trudno... To tylko lekcja WDŻ... -Powiedziałem do siebie i wszedłem do łazienki no i zrobiłem poranną rutynę ,a następnie ubrałem na siebie jakieś losowe ciuchy i wyszedłem z pokoju.

Usłyszałem nagle z dołu jakieś krzyki pewnie Ravena ,ale miałem to gdzieś... Do czasu gdy nie zauważyłem z kim się kłóci...

Kłócił się z Freshem...

Wujkiem w którym podkochiwałem się...

-Nie możesz go zabrać ! On mieszka tutaj i koniec kropka !-Powiedział nerwowym głosem Raven zaciskając ręce w pięść.

-Nie tobie o tym decydować dzieciaczku... Jestem jego wujaszkiem ,więc w każdej chwili moge go zabrać czy sie na to zgodzisz czy nie... -Odparł wujek Fresh ze swoim uśmieszkiem ,który nie zchodzi mu z twarzy.

-Zamknij się ! Nie pozwole ci go zabrać !-Warknął już bardziej wkurzony Raven... No... Raven jak sie wkurza to przypomina Reapera...

-Nikt nie pytał cie o zdanie smarkaczu ! A teraz gadaj gdzie on jest... -Powiedział wkurzony wujek Fresh i ściągnął swoje oksy zajebistości.

Nieco wkurzyłem się przez to ,że oni decydowali o tym gdzie i przy kim mam być ,a moje zdanie mieli w głębokim poważaniu...

Jak gdyby nigdy nic wróciłem się do pokoju ,zabrałem plecak oraz telefon i zszedłem ,na dół po to ,aby wyjść z domu ignorując ich ,nawet gdy po chwili zaczęli mnie wołać.

Założyłem słuchawki i ruszyłem do szkoły mając ich w dupie.

Puściłem jakieś ruskie techno dla niesłyszących i poszedłem spokojnie do nieszczęsnej szkoły. Przy okazji sprawdziłem godzinę.

-Cholera jest już 9:10 ?! Ja tak długo tam stałem ?!-Zapytałem sam siebie i przyspieszyłem kroku.

Powiem nauczycielowi ,że... Że... Wujek i kuzyn zamknęli mnie w piwnicy i nie wiedziałem jak wyjść... Idalnie...

Po chwili doszedłem do szkoły , szybko zmieniłem buty i pobiegłem do sali ,akurat teraz mieliśmy muzyke to tam luzik.

Wparowałem do sali i wszyscy na mnie spojrzeli jak na skończonego debila... Huh ... Ups ?...

-Huh... Przepraszam za spóźnienie... -Powiedziałem cicho ,a następnie usiadłem w ławce przy oknie i położyłem czaszkę na ławce.

Dobra... a teraz powiem wam jak to wszystko wygląda... Chodze do 2 liceum... Tak samo jak Goth czyli brat Ravena. Goth chodzi wraz ze mną do klasy ,lecz on zawsze jest szybciej od ogólnie wszystkich. Raven chodzi do 3 technikum ,a z nim chodzi Palette czyli chłopaczek Gotha. Mój brat Gradient chodzi już na studia ,więc ciul z nim. Oh ! No i jeszcze jest Bluescreen i Blueprint... Obaj chodzą do 2 technikum...

Shipy~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz