Mój wzrok zatrzymal sie na ścianie ,którą przyozdobiały różne obrazy ,a nawet zdjęcie moje i Crossa... Ale powinienem to zdjęcie ściągnąć. Lecz nie dlatego że Cross wybrał Dreama.
O nie co to ,to nie ,po protsu się go pozbyłem ? Heh... Powiedział mi że jestem nadpobudliwym umysłowo chorym kalmarem... I cóż po prostu zrobiłem z niego dywanik który aktualnie leży mi w salonie.
Wygląda on bardzo ładnie ,naprawdę... Dywan z Crossa to coś... Bo kto by tam chciał mieć dywan z niedzwiedzia... To zwierzątko jest przereklamowane , a Cross ? Nie~Ale nie o tym teraz...
Wracajac...
Gdy już spojrzałem w tamtą strone nagle zobaczyłem zmore wszystkich ludzi na świecie ,pasożyta który jest stworzony do wkurwiania , insekta który calymi nocami jak i dniami lata dookola ciebie tylko po to aby w końcu usiąść i wbić w ciebie swoją rurkę i wyssać ci wszystko co tylko masz... A o co mi chodzi ? O komara oczywiście !
Ciul zaczął mi latać i bzyczeć przed twarzą przez co zacząłem się wkurzać, sory wkurzać to mało powiedziane... Zacząłem sie tak wkurwiać ,że aż zacząłem machac rękami przez sobą chcac pozbyć sie tego dziada.
-Umieraj gnido !-Powiedzialem i wyciągnąłem mój jakże wielki świecący na fioketowo miecz świetlny i zacząłem wymachiwac nim przed twarzą chcąc zabić tego dziada.
-Bzyk bzyk ~-Powiedział nagle komar przez co spojrzałem na niego z zaskoczeniem.
Po chwili schowałem miecz świetlny i spojrzałem na komara.-Dobra... Gadaj o co ci chodzi ?-Powiedziałem krzyżując rece i mrużąc oczodoły ,ale na ten gest komar tylko sie zasmial ,a przynajmniej tak mi sie wydaje... Nie znam sie na tych krwiojadach...
-Mi ? O nic... A nie wydaje ci sie to dziwne .że rozmawiam z tobą ?-Zapytał komar i usiadl na obrazie przez co spojrzał na mnie.
- Phhi... Mnie już nic nie zadziwi ,wiec gadaj i to juz !-Warknąłem przez co Warknąłem macką o ścianę co spowodowało iż polowa obrazów na tej oto ścianie spadła i rozwaliła się ale mnie to nie obchodziło , chciałem się tylko dowiedzieć co ten komar ode mnie chce?!
-Meh... Po pierwsze jestem komarzycą , a po drugie łagodniej mów bo cię dźabnę hehe~-Lekko poruszała swoimi niby brwiami patrzac się na mnie.
Komary to naprawdę dziwne istoty, ja ich nie rozumiem... I chyba nigdy nie zrozumiem...
-Dobra komarzyco ale co ode mnie kuźwa chcesz ? Nie lubię insektów więc jeśli mi szybko nie powiesz po co tu przyfrunęłaś to cię po prostu zabije !-Warknąłem patrząc się na komarzyce po czym oparłem się o ścianę mruzac oczy.
-P-przepraszam... uh... k-każdy tylko ch-chce m-mnie zabić... -Szepnęła tak że jej prawie nie usłyszałem lecz coś we mnie pękłp słysząc jej słowa.
Może byłem dla niej zbyt surowy ? Porozmawiam z nią na spokojnie... Uh... Czuje się teraz źle z tą wiadomością...
-Wybacz... Nie chciałem cie zranic...-Stwierdziłem po chwili i delikatnie zabrałem ją do rąk i pogłaskałem tak żeby nie zrobić jej krzywdy.
-Heh... I tak wszyscy mnie ranią... Nawet moja rodzina... Bo uważają że jestem inna...-Odpowiedziała cicho i odwróciła wzrok w bok... A przynajmniej tak myślę , bo to trudno zobaczyć jak jest taka malutka.
Nagle dookoła niej blysnelo sie jakieś światło i po chwili komarzycy już nie było ale za to na moich rękach pojawiła jakaś dziewczyna z dlugimi prostymi brązowymi wlosami jej skóra byla lekko szarawa a oczy zielone zaś sama ona była ubrana w ciękką białą sukienkę a na jej plecach widniały skrzydła prawdopodobnie komara ? Ona wyglądała ślicznie...
-Ehhh... To przez to rodzina mnie nie akceptuje...-Powiedziala w końcu cicho i mimowolnie wtuliła sie do mnie zamykając oczy.
-Ja... Uh... Ty... wow... Nie spodziewałem się tego...-Powiedziałem lekko zdziwiony , nie bardziej zaskoczony... -Nie wiedziałem że taka komarzyca może być taka piękna...
-D-Dziękuję ,że tak u-uważasz...-Szepnęła cicho i lekko sie zarumieniła patrzac sie na mnie z lekkim usmiechem.
-P-Powiedzialem to na g-glos ?!-Otrzasłem się patrzac nadal na tą piękność w mych dloniach.
Ona cicho się zasmiała i wtulila sie do mnie zakrywajac twarz moją bluzą.
-Chyba się w tobie zakochałem..-Powiedziałem cicho po czym wpadłem na pomysl i zabrałem ją do mojego pokoju przez co zamknąłem się w nim razem z nią i...
...
...
...
...
Do pokoju wpadł niczym ninja Cross trzymając w ręku granat i rzucił nim przed nas po czym on wybuchnął i wszyscy zdechliśmy.
THE END ~
^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
W końcu cokolwiek dodalam ! Naprawde jest mi trudno cokolwiek pisac xD i za wszelkie błędy przepraszam bo na tym telefonie ktory aktualnie mam nie ma autokorekty i nie chce mi poprawiać błędów xD
No to do nastepnego !
Ah i chcecie jakiś specjal na np. Halloween ? Albo na święta ? Jesli tak to piszcie co moge napisac i o kim :D
~Doktor Akina ♡
CZYTASZ
Shipy~
RandomUndertale... Underswap... Underfell... Dreamtale... Itd... Itd... Itd.... Dalekoooooo.... XD