Zobaczycie xD
*****************
**Pov. Rurik**
Spojrzałam na swoje ręce... Dlaczego była na nich krew ?... Nie wiem...
Spojrzałam szybko na lustro i swoją twarz... Na niej także znajdowała si3 krew...
Przetrzepałam głową i położyłam na niej ręce zamykając oczy... Co ja zrobiłam...
-Kurwa... -Szepnęłam cicho do siebie opierając się o umywalkę ,aż nagle usłyszałam dźwięk otwieranych się drzwi...
Otworzyłam szeroko oczy ,a moje źrenice zmniejszyły się.
Szybko schowałam się za firankę od okna i tam siedziałam lekko drżąc ze strachu...
Rękami nerwowo dopięłam guziki od marynarki oraz poprawiłam czapkę... A w sąsiednim pokoju słyszałam już kroki...
Nie... Niech tylko tutaj nie przyjdzie... N-nie...
Zamknęłam oczy i usłyszałam pukanie do drzwi od łazienki... Kurde ,kurde ,kurde...
-Ruri ~ Wiem ,że tam jesteś...-Powiedział spokojnym głosem Lotus... Po jego głosie mogłam wywnioskować ,że ma na mnie ochotę... Ale... Ale ja nie mogę...
-Ruri ?...-Powiedział nieco ciszej Lotus po czym lekko westchnął.
-Przepraszam... Nie chciałem ,żeby tak wyszło... Teraz pewnie się mnie boisz... A ja naprawdę nie chciałem cię skrzywdzić... Wtedy... Wczoraj... Na tej imprezie... Ktoś dolał mi coś do wina... I dlatego taki byłem... -Powiedział cicho.
Wyszłam zza zasłony nic nie mówiąc i podeszłam do drzwi i lekko je otworzyłam spoglądając na Lotusa ,ale mój wzrok szybko przeniósł się na podłogę...
-R-rurik ?... C-co ci się stało... C-czemu jesteś prawie cała we krwi ?!-Zapytał przerażony Lotus po czym delikatnie mnie przytulił.
-C-cięłam... S-się... -Wyszeptałam cicho podwijając czarne rękawki.
Moje kosteczki były poranione ,a cała krew spływała mi po rękach.
-D-dlaczego ?!-Zapytał zaskoczony i przerażony... Heh...
-Dlaczego ?! Dlaczego ?! Ja ci powiem dlaczego kur*a ! Pierwsze mnie pieprzysz jak jakiś pojeb , potem zostawiasz ,w międzyczasie zaciążam ,ale ty o tym nic nie wiesz ,bo masz mnie w dupie przecież !-Krzyknęłam odpychając go od siebie po czym wybiegłam z jego pokoju ,a następnie wpadłam ja Fell!Geno....
Cholera....
-Rurik ?.. Co sie stało ?...-Zapytał jakby zmartwiony spoglądając na mnie... Ale za nim odpowiedziałem to odepchnąłem go nieco w bok i wybiegłem z domu...
Co... Co teraz ze mną będzie ?....
Biegnąc przed siebie nagle potknęłam się i upadłam na ziemię. Momentalnie skuliłam się i przytuliłam do siebie nogi.
-B-boli...-Powiedziałam cicho do siebie po czym zaczęła cichutko płakać ,aż nagle usłyszałam czyiś głos...
-No ,no ,no... Kogo ja tu widzę... Ruri... -Powiedział z rozbawieniem w głosie Dante...
-S-spadaj stąd zanim zdechniesz !-Krzyknękam nieco wkurzona ,lecz wciąż skulając się z bólu.
-Ojejka... Jesteś przecież bezbronna... Mogę zrobić ci teraz wszystko co zechcę~.-Odparł z lekkim śmiechem po czym podszedł do mnie i chwycił za kołnieżyk ,a następnie podniósł mnie.
-P-puszczaj !!-Krzyknęłam próbując wyrwać się ,ale to nic nie dawało...
Po chwili jednak popchnął mnie na drzewo i przyszpilił do niego zaciskając jedną rękę na mojej szyi.
-Zamknij się... Nikt cię nie usłyszy... -Warknął po czym zdarł ze mnie spodnie i uśmiechnął się niczym pedofil...
Z moich oczu lały się łzy małymi strumyczkami... O-on nie może... N-nie chce...
-Nie becz mała... Będzie szybciutko i zanim się zorie...-Niedopowiedział ,ponieważ nagle padł na ziemię.
-Ruri... -Lotus... Co on tu robi ?!...
-Przepraszam... J-ja wiem ,że jestem debilem... Ale prosze... Wróć ze mną do domu...-Powiedział z łzami w oczach...
Ja... Ja sie boje...
Nic nie mówiąc rzuciłam się na Lotusa przytulając go i zaciskając na nim ręce...
- W-wybaczam...-Wyszeptałam cicho...
Mimo wszystko... Kocham go...
*****************
XD ... Hmmm... W sumie... Nie wyszło źle... Jest spoko...XD ale cóż... Macie tu rozdzialik...
W końcu xDDD
Musze zacząć częściej rozdziały... XD chociaż... Aaa to sie jeszcze zobaczy xD
A teraz dozobaczonka ~
XD
(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)
(Zdj w mediach by ja xDDD)
CZYTASZ
Shipy~
RandomUndertale... Underswap... Underfell... Dreamtale... Itd... Itd... Itd.... Dalekoooooo.... XD