Bring it back

327 23 4
                                    

Taking it slow
Shawn,
Isn't easy if as far as you go  
Wiem, że to co robię, jest może trochę głupie.
Is only half as far as you and I both,know yeah  
No dobra, bardzo głupie, desperackie i może żałosne.
Coming up from above  
Ale szanse, że to przeczytasz i tak są bardzo niewielkie,
A little something and it's only because  
A może dzięki temu poczuję się choć trochę lepiej.
I don't ever want to see you in love,  
Bo ostatnio pod tym względem nie było najlepiej.
But I know 
Ciężko jest mi się pozbierać po tym wszystkim.
That you've been coming off strong lately  
Nie mogę spać, a gdy już zasnę, to mam koszmary i po przebudzeniu mam wrażenie, że jesteś obok.
And I can feel it that  
Ale Ciebie tam nie ma.
You've been thinking that maybe  
Nie masz pojęcia, jakie to okropne uczucie.
You got another shot at me  
Mogłabym w nieskończoność wymieniać, jak wielu rzeczy mi brakuje i jak wiele się zmieniło,
Thinking possibly  
Ale to chyba nie miałoby większego sensu.
Somehow but not now  
Ale nie musisz się o nic martwić.
And it's been spinning around like a hurricane,  
O ile jeszcze w ogóle o mnie myślisz..
And the sound of the thunder  
Nieważne.
That's beating my head to the ground but I, I know  
Nie musisz się martwić, bo zaraz zniknę, tak jak chciałeś.
That I can't go back, to this, to her 
Wyjadę, razem z mamą, Ashely
To what we used to have
I Manu  
It's black and burnt, my God   
Z nimi wszystkimi, z lepszą częścią mojej przeszłości.
This is so sad it'll only make things worse  
Z wszystkimi poza Tobą.
If we bring it back  
I mimo że  będą mnie otaczać ludzie, którzy mnie kochają, czuję się jakbym wyjeżdżała zupełnie sama.

And I mean if you believe  
Może ta zmiana jest mi potrzebna, ale nie zmienia to faktu, że strasznie się boję.

That there is something still between you and me  
Boję się, że sama sobie z tym wszystkim nie poradzę.
Then baby honestly, yeah  
Że bez Ciebie sobie nie poradzę.
You're not the one for me  
Mam nadzieję, że chociaż ty sobie radzisz w nowym środowisku.
And I can't go back to this, to her  
Bo ta nadzieja to w tej chwili jedyne, co mam.
To what we used to have  
Bo wiem, że nikt mnie nie zrozumie tak jak Ty, nikt mnie nie wesprze tak jak Ty

It's black and burnt, my God  
I nikogo nie pokocham tak, jak Ciebie.

This is so sad, it will only make things worse  
Pewnie brzmię ckliwie i żałośnie,
If we bring it back
Ale w końcu oboje jesteśmy stereotypowi do bólu.
If we bring it back, yeah
Chyba nie powinnam była tego wszystkiego w ogóle pisać,
If we bring it back, yeah
Ani tym bardziej wysyłać,
If we bring it back 
Ale później przyjdzie czas na żałowanie.
If we bring it back.

Z cichym stukotem odłożyłem gitarę na podłogę obok siebie i oparłem ciężko głowę o ścianę. To był zwykły przypadek, że wszedłem na tego maila i przeczytałem te słowa, które nie dawały mi teraz spokoju. Od dawna go nie używałem i pewnie nigdy nie dowiedziałbym się o tym, że Nessa cokolwiek do mnie pisała, gdyby nie to, że szukałem linka, którego kiedyś wysyłałem Cameronowi. Sam nie wiedziałem, czy cieszyłem się z tego, że przeczytałem ten list. Jej słowa odbijały mi się w głowie echem, wpędzając w poczucie winy i przyprawiając o mdłości. Cieszyłem się, że się przeprowadza, ale z drugiej strony świadomość, że nie będę już wiedział, gdzie jej szukać, mnie dobijała. Chociaż po tym wszystkim nie miałem w planach się z nią kontaktować, przynajmniej przez jakiś czas, choć zakładałem, że po pewnym czasie i tak nie będzie chciała mieć już ze mną nic wspólnego, więc nie miałbym nawet, po co jej szukać. Pisała, że ma nadzieję, że przynajmniej ja sobie radzę, lecz problem polegał na tym, że to ja żyłem nadzieją, że ona stanie na nogi, że zrobiłem dobrze, odchodząc. Bo ja sam zupełnie sobie nie radziłem. Próba odnalezienia się w tym świecie po raz kolejny, wydawała się czymś niemożliwym do sprostania. Ciągle moją głowę zaprzątały myśli na temat rodziny, przyjaciół, Nessy- czy są bezpieczni, czy sobie radzą. Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie żałowałem swojego zachowania, swojej chorej żądzy sprawiedliwości, ale równocześnie nie cofnąłbym czasu. Wiedziałem, jak czuje się Vanessa i czytając jej słowa, prawie czułem jej ból i strach, ale wiedziałem, że sobie poradzi, że mimo wszystko nie jest zupełnie sama i w końcu wyjdzie na prostą. A wtedy stanie się jeszcze silniejszą, cudowniejszą i piękniejszą kobietą, a ja nawet nie będę mógł tego widzieć. Może jedynie się usprawiedliwiałem i pocieszałem, ale był to jedyny sposób, by dalej jakoś funkcjonować. Gdy odpychałem ją od siebie w Los Angeles, wyglądało to inaczej- ciągle ją widywałem i mogłem w razie czego spróbować wszystko naprawić; teraz był do definitywny koniec i nie powinienem był nawet próbować tego naprawiać. Kości zostały rzucone, a ja musiałem nauczyć się żyć z konsekwencjami własnych wyborów. 
- Smutna ta piosenka- usłyszałem nad sobą. Gwałtownie otworzyłem przymknięte dotąd oczy i odwróciłem wzrok w stronę drzwi, w których stał Cameron z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Wzruszyłem ramionami i wbiłem wzrok w ścianę przed sobą.
- Jak długo tu stoisz?- spytałem, darując sobie wykład o podsłuchiwaniu innych. W końcu dzieliliśmy razem pokój.
- Chwilę- mruknął. Nie odpowiedziałem, tylko wstałem i sięgnąłem po futerał od gitary, odwracając się do przyjaciela tyłem i dając sobie czas na przybranie neutralnego wyrazu twarzy.
- Nie chcę naciskać, ale jeśli chcesz pogadać...- zaczął. Parsknąłem śmiechem, przerywając mu.
- Spoko, rozumiem- odparłem.- Nie jestem pogrążonym w depresji piętnastolatkiem, nie musisz do mnie mówić, jakbym miał się załamać po jednym ostrzejszym słowie.
Cameron zdawał się odetchnąć z ulgą i rzucił się na swoje łóżko.

- To dobrze, bo zupełnie nie mam doświadczenia w byciu delikatnym i obchodzeniu się z chorymi na depresję- stwierdził, zatapiając nos w poduszkę.
- Jest dwunasta- zwróciłem uwagę.
- Trudno- mruknął zaspanym, stłumionym przez poduszkę głosem. Postanowiłem dać mu się zdrzemnąć i skierowałem się do drzwi, wcześniej zgarniając ze stolika laptopa i swój zeszyt, mając w głowie pewien pomysł, któremu nie mogłem się oprzeć, choć może powinienem. Usiadłem na kanapie na korytarzu, zalogowałem się na mailu i zacząłem przepisywać słowa piosenki. 

Nessa,
Obiecałem Ci kiedyś, że będę się z Tobą dzielił moją każdą nową piosenką. Chociaż tej obietnicy mogę dotrzymać,
- Shawn

-----
Co tam u Was? Jak wrażenia z "bonusów"? Mam nadzieję, że się Wam podobają, bo jest to pewne wprowadzenie do następnej części. Pozdrawiam i kończę, bo jak zwykle się nie wyśpię, kocham! <3 <3


Do I ever cross your mind? /S.M. PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz