2 ''moje Ninkeny''

2.2K 130 33
                                    

[imię]

Szłam z Mi przez tę wioskę. Moja córeczka strasznie się bała ludzi, którzy na nas patrzyli. Trzymała mnie za rękę ściskając ją coraz mocniej.

-Spokojnie Mi nie bój się!-i wzięłam ją na ręce a ona się we mnie wtuliła.

-Dobrze mamusiu-Po chwili postawiłam ją na ziemi. Wyciągnęłam z plecaka różową chustę i zawiązałam jej na szyi. Złapałam ją znowu za rączkę i poszłam dalej przez wioskę. Wybrałam te trasę bo będzie tędy szybciej do wioski piasku. Postanowiłam, że się tam przeprowadzimy. Nagle do nas podszedł jakiś facet.

-hej piękna-powiedział patrząc się na mój dekolt. Od razu się mi nie spodobał, Ubrany był jak ninia, a nie jak zwykły człowiek tej wiosce, ale z tego co wiem w tej wiosce nie mam ninia....

-czego chcesz?-powiedziałam odsuwając się od osobnika

-ciebie, Masz iść ze mną!

-nigdzie nie idę! 

-zobaczymy- zaśmiał się i wyciągną kunaji

-zostaw mamusie!-krzyknęła Mi

-Mi odsuń się-osłoniłam ją swoim ciałem, mężczyzna się zamachną i jednym ruchem zrobił ranę na moim policzku. Czerwona ciecz zaczęła płynąć po moim policzku a czarno-włosa przytuliła się do mojej nogi

-mamusiu!-nagle mężczyzna zrobił kilka pieczęci i zniknęłam razem z nim w dymie. Potem tylko ciemność...

Kakashi

Szedłem razem z Mi, dziewczynka bawiła się moimi włosami, a ja się z tego śmiałem. 

-Wujku Kakashi, kiedy znajdziemy mamusię?

-już niedługo

-Yupi!!- szliśmy przed siebie. Jednak nigdzie nie widziałem zagubionej kobiety. Odłożyłem dziecko na ziemie i przywołałem psy.-pieski, jakie fajne!-powiedziała biorąc Pakkuna na ręce i głaszcząc. Pies próbował się wyrwać, jednak dziecko mocno go trzymało

-Kakashi, od kiedy masz dziecko?-warknął

-ona nie jest moja, musimy znaleźć jej rodzicielkę

-znajdziemy ją, masz coś co do niej należy?

-Mi masz coś swojej mamy?-zapytałem

-mhm- mruknęła pokazując na apaszkę

-mogę?-spytałem. Szybko zdjęła chustkę, podała mi ją. Dałem powąchać materiał moim przywołańcom. Każdy pobiegł w inną stronę. Usiedliśmy pod drzewem czekając na jakieś wieści. Muszę znaleźć siostrzenicę Tsunade, a zajmuję się dzieckiem...ale jakby tak pomyśleć opis matki Mi posuje do siostrzenicy Hokage...

- Mi?

-tak wujaszku?

-jak twoja mama ma na imię?

-mamusia nazwa się [twoje imię nazwisko]

-czyli dobrze podejrzewałem

-nie rozumiem...

-mam misje, żeby was sprowadzić do domu-wytłumaczyłem jej spokojnie

-ale my z mamusią nie mamy domu

-macie, to jest wioska, nie taka jak ta. Rządzi w niej pewna kobieta. Siostra twojej babci. Ona za wami tęskni i poprosiła mnie bym was przyprowadził do domu. 

-naprawdę? mamusia nigdy o niej nie mówiła...

-znalazłem trop chodźcie za mną- Znikąd pojawił się Pakkun, wziąłem ją na barana i pobiegłem za nim. Gdy tak biegliśmy znaleźliśmy się w lesie. Przez wydeptaną dróżkę szli jacyś ninia. Jeden z nich szedł z przerzuconą kobietą przez rami.ę

-mamusia tam jest mamusia-mruknęła pokazując na kobietę

///


wreszcie w domu / kakashi x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz