Kakashi
Zobaczyłem trzech ninia, jeden z nich niósł kobietę o [kolor] włosach. Mi powiedziała mi, że ta kobieta to jej mama. Odłożyłem ją na ziemie i zrobiłem klona, który wziął ją za rękę.
-zostaniesz tu z moim klonem, bądź cicho- mruknąłem
-dobrze wujku-szepnęła.
Wdrapałem się na drzewo, po zanalizowaniu całej sytuacji nie spodziewanie skoczyłem na pierwszego ninia. Uderzyłem go w kark, przez co padł nieprzytomny. Jego towarzysze na mnie spojrzeli. Szybko i sprawnie używając ninjutsu znokautowałem następnego wrogiego przeciwnika. Nie chciałem by doszło do rozlania krwi, szczególnie gdy patrzy na to wszystko dziecko. Ostatni osobnik szybko odrzucił nieprzytomną kobietę na trawę i wyciągnął za pleców katanę. Zrobiłem od razu unik. Szybko sprawnie wyciągnąłem moje kunaji. Gdy nasze ostrza się stuknęły odskoczyliśmy od siebie z charakterystycznym odgłosem. Pobiegłem na niego ponownie. Nasza walka nie trwała za długo. Oczywiście był silniejszy od tamtej dwójki jednak nie tak wystarczająco silny by ze mną wygrać. Uciekł po przegranej walce zostawiając [imię].
-hej, obudź się-powiedziałem klepiąc leciutko ją po policzku. Nawet nie drgnęła. Dziwne...Podniosłem ją w stylu panny młodej po czym wróciłem do Mi. A mój klon znikną.
-czemu mamusia śpi?
-bo jest.... bardzo zmęczona po walce...-mruknąłem
-to, co teraz wujku?
-wrócicie ze mną do wioski
-dobrze, a kiedy mama się obudzi?
-jak się wyśpi
3 godziny później
Byliśmy już przed gabinetem Tsunade. Mi grzecznie zapukała i po chwili usłyszeliśmy donośny krzyk Hokage
-WEJŚĆ!-Weszliśmy a przy biurku siedziała ona. Blondynka o brązowych oczach.
-Wykonałem misje
-cieszy mnie to, ale czemu ona jest nieprzytomna?
-mamusia była zmęczona więc poszła spać-powiedziała dziewczynka kurczowo trzymając moją nogę. Widocznie bała się kobiety.
\\\
CZYTASZ
wreszcie w domu / kakashi x reader
FanfictionW KSIĄŻCE POJAWIŁY SIĘ POPRAWKI! MAMNADZIEJE, ŻE DZIĘKI NIM BĘDZIE SIĘ WAM JĄ LEPIEJ CZYTAĆ _________________________________________________________________________________ [IMIĘ, NAZWISKO] kobieta o [KOLOR]włosach i [kolor oczach].Uciekła z swoj...