[Imię ]
Obudził mnie potworny hałas. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Kakashiego z zabandażowaną nogą i ręką. Leżał na podłodze i próbował do mnie podejść.
-Przecież mówiłam że masz leżeć!-Krzyknęła Sakura
-I leże -powiedział sarkastycznie
-ale nie na podłodze-dziewczyna pomogła mu wstać.
-Nie nadaje się na ojca. Jak mogłem tak szybko przegrać?!
-Będziesz wspaniałym ojcem!
- Już jesteś! -Powiedziałam siadając
-[Imię] jak się czujesz? Jak dziecko?
-Chyba wszystko z nim w porządku -poklepałam brzuszek Sakura pomogła Kakashiemu usiąść koło mnie i wyszła
-Przepraszam... Jestem słabym Ninia i ojcem....
-Nie. Jesteś idealny. To ja jako Hokage i matka nawaliłam i zamiast bronić swój lud i córkę schowałam się jak małe dziecko. A to ja w tej wiosce jestem naj silniejsza inaczej nie byłam bym Hokage! Nie nadaje się na bycie nim!-łzy napłynęły mi do oczu. Do pokoju wszedł Rin z Mi i Hitoshim.
-mamusiu jak się czujesz?-krzyknęła dziewczynka
-dobrze malutka-pogłaskałam ją po głowie-Rin!
-tak?
-czemu przez tyle lat nie dawałeś znaku życia!?
-to trochę dłuższa historia, może porozmawiamy u ciebie jak już wyjdziesz ze szpitala?
- Kakashi kiedy nas wypuszczą?
-wyjdziecie jeszcze dziś-powiedziała ciocia wchodząc do pomieszczenia. Pomogła Kakashiemu położyć się na łóżku i zaczęła go leczyć
-Hitoshi to jest babunia Tsunade!-pokazała na kobietę.
-Mi masz bliźniaka?!
-to mój młodszy braciszek Hitoshi
-[imię] masz drugie dziecko!?
-to mój syn-odpowiedział Rin
-nie rozumiem
-ja też -powiedział Kakashi a ona skończyła leczenie
-muszę iść do innych chorych, [imię] pogadamy później-szybko wyszła
-dobrze
godzinę później dom Kakashiego i [imię], Mi
Hitoshi i Mi bawili się w ogrodzie. W tym samym czasie ja , Kakashi i Rin siedzieliśmy w salonie.
-mów czemu nie było cię przez tyle lat!?
////
CZYTASZ
wreszcie w domu / kakashi x reader
FanfictionW KSIĄŻCE POJAWIŁY SIĘ POPRAWKI! MAMNADZIEJE, ŻE DZIĘKI NIM BĘDZIE SIĘ WAM JĄ LEPIEJ CZYTAĆ _________________________________________________________________________________ [IMIĘ, NAZWISKO] kobieta o [KOLOR]włosach i [kolor oczach].Uciekła z swoj...