~16*

47 3 2
                                    

Wybrałam numer do JiHyuna... jeden sygnał, drugi... Już myślałam, że nie odbierze... trzeci...

- Halo? - Usłyszałam jego głos.

- Cześć, to ja. Masz czas dziś wieczorem?

- ...tak.

- Wiesz... Pomyślałam, żeby gdzieś wyskoczyć, tylko...

- Klub?

- Yhym.

- Dobra, szykuj się. Będę po ciebie o 19.

- Świetnie. To do zobaczenia!

- Pa.

Spojrzałam na zegar: 17.17. Uśmiechnęłam się do siebie. Mam prawie dwie godziny do przybycia JiHyuna.

Postanowiłam najpierw wziąść prysznic. W pośpiechu zrzuciłam z siebie odzież, odkręciłam kran i cieszyłam się chwilą relaksu.

Gdy się już umyłam, owinęłam się ręcznikiem i chciałam zacząć się ubierać, ale zapomniałam przygotowałać sobie kreacji na wieczór, więc bez zastanowienia otworzyłam drzwi z łazienki i weszłam do pokoju.

- Cześć Zu. - Przestraszyłam się i wzdrygnęłam.

- Aa! Jimin! Co ty tu robisz?!

- Pukałem do drzwi, ale nie otwierałaś, myślałem, że wyszłaś, ale z ciekawości nacisnąłem klamkę i drzwi się otworzyły. - W tej chwili otworzyłam walizkę i zacząłam szukać ubrania, które byłoby dobre na wyjście do klubu. - Postanowiłem wejść do środka, ale nigdzie cię nie widziałem, usłyszałem puszczoną wodę i pomyślałem, że się kąpiesz. Chciałem już wychodzić, ale akurat zrobiłaś to pierwsza...

- Jimin! Odwróć się i nie gap tak na mnie!

- Przepraszam, ale nie mogę...

Chwyciłam ubrania i pobiegłam do łazienki. Wysuszyłam włosy i delikatnie rozczesałam, po czym wrzuciłam na siebie małą czarną, lekko się umalowałam i wróciłam do pokoju.

Gdy weszłam Jimin rozwarł buzię i opadł na łóżku.

- Eee...Jimin, wszystko z tobą dobrze?

- ...

- JIMIN?! - podeszłam bliżej, potrząsłam nim. Jimin!!

- Yyy... Zu, ślicznie wyglądasz...

- Dzięki... ale chciałeś coś ode mnie? - Odsunęłam się na bezpieczną odległość.

- No w sumie to... Przyszedłem od tak. Odwiedzić cię? Sama to pewnie się tu nudzisz i wiesz...

- Akurat pomyślałam o tym samym nim przyszedłeś i umówiłam się już do klubu...

- Coo? - Wytrzeszczył oczy że zdziwienia.

- Z Ji...

W tej chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Poszłam otworzyć i ujrzałam JiHyuna.

- Szybki jesteś! - Uśmiechnęłam się i wpuściłam go do środka. - Nawet przed czasem.

- Jimin?! Co ty tu robisz?

- JiHyun?

Obaj byli nieco zmieszani, ale raczej wyglądało to jakby powstrzymywali się przed rozszarpaniem.

- Dobra chłopaki, spokojnie. Założę tylko buty i wychodzimy.

Uspokoili się nieco i po wyjściu z hotelu każdy poszedł w swoją stronę. JiHyun ze mną w stronę klubu, a Jimin gdzieś w stronę centrum handlowego.

Staliśmy już przed klubem, ale okazało się, że trochę się pospieszyliśmy i byliśmy pół godziny przed otwarciem. Poszliśmy się jeszcze gdzieś przejść i wróciliśmy około 45 minut poźniej.

- To jak wolisz drinka czy od razu potańczyć? - Zapytał.

- Napijmy się najpierw! - Oznajmiłam i poszliśmy zamówić drinki.

Gdy skończyłam sączyć mojego, przypomniałam sobie, że jutro znowu do pracy... Dobra, to był pierwszy i ostatni...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka ^-^
Taka mała uwaga: od poniedziałku rozdziały będą nie codziennie jak to było do tej pory, a może w odstępach co 2-3 dni. Sama do końca niewiem...

Zapraszam także do czytania:

Dziękuję za wszystkie gwiazdki i komentarze <3

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dziękuję za wszystkie gwiazdki i komentarze <3

SPOTKANIE ||BTS||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz