Aura
Podchodzimy do wielkich białych drzwi ze złotymi zdobieniami. Mam zamiar chwycić za klamkę ale wyprzedza mnie mój mate i pierwszy je otwiera. Kiedy widzę ile tu jest ludzi mam po prostu ochotę stąd zwiewać w popłochu. W co ja się wpakowałam?! Korytarz do tej sali to mały pikuś. tam było dużo ludzi, a tu jest ich bardzo, bardzo, bardzo dużo. Ja nie wiem czy sobie poradzę. Jak to mówią raz się żyje, ale ile razy sama to sobie mówiłam to nawet człowiek nie jest w stanie tego zliczyć. Mówię sobie to lub że będzie dobrze, a nigdy tak nie jest. Ja naprawdę nie wiem czy to z powodu tego, że jestem jakaś nieudolna czy dlatego że cały świat jest nastawiony przeciwko mnie. Ja już sama nie wiem. Nie wiem i nie chcę wiedzieć. Dobra, a teraz ogar i ruszaj dupę, bo twój przeznaczony zaraz sobie gdzieś pójdzie i się zgubisz.
- Uwaga! wszyscy goście proszeni na salę obrad- powiedział mężczyzna stojący na podwyższeniu.
- Skarbie chodź musimy iść- powiedział, ale poszedł w zupełnie innym kierunku niż wszyscy inni.
- Czy sale nie jest w drugą stronę, tam gdzie wszyscy idą.- powiedziałam na co on się zaśmiał.- co Cię tak bawi?
- Po pierwsze jesteś tu pierwszy raz i już się wymądrzasz, a po drugie jestem głównym Alfą i Alfy mają inne wejście.- powiedział, a ja już nic nie rozumiem
- Ale skoro ty jesteś Alfą to chyba twoja rodzina też.
- Nie. No może. Dobra czasami się zdarzają, ale to bardzo rzadko, a poza tym nie są tak silne jak moja najbliższa rodzina.
- To wy nawet w rodzinie macie podział na lepszych i gorszych?
- Tak.
- To super, bo u mnie też tak było i co do której grupy ja się zaliczam do tych lepszych czy gorszych? Bo wiesz dotąd jak mnie traktowałeś to uznaję, że jestem tą gorszą.
- Nie masz prawa tak mówić. Jesteś najcudowniejszą, najładniejszą i najwspanialszą osobą jaką znam. I jeśli jeszcze raz powiesz o sobie w złym sensie to obiecuje Ci, że będziesz miała karę.
- A co ja mam pięć lat, żeby dostawać kary?
- Nie, ale kto powiedział, że one będą wyglądać jak kary dla dzieci. Przecież zawszę możemy się pobawić jak dorośli.- Powiedział i poruszył zabawnie brwiami.
- Żeby bawić się jak dorośli to trzeba najpierw sobie czymś zasłużyć.
- A czym?- powiedział takim głosem jak dziecko, które chce lizaka.
- Swoim zachowaniem.
- Przecież jestem grzeczny.
- Może teraz i tak, ale musisz zapłacić za to co mi zrobiłeś.
- W jaki sposób? Zrobię wszystko abyś mi wybaczyła.
- Wszystko powiadasz?
- Wszystko.
- To się zastanowię i może dam Ci znać.
- Jak to może?
- A tak to. Z czasem można się zorientować czy się już dostało nauczkę czy nie.
- Nie rozumiem.
- Zrozumiesz w swoim czasie.
- Co ty bawisz się w panią Imbryk z pięknej i bestii, a ja to ta filiżanka?
- Możliwe albo i nie, a tak w ogóle to jak Ci się podobał ten film?
- Był fajny.- powiedział z lekkim rozbawieniem.
- Pewnie lubisz bajki.- powiedziałam z chytrym uśmiechem.
- Nie, po prostu moje siostry to oglądają i znam te wszystkie bajki na pamięć.
- A już myślałam no, bo wiesz ja tam lubię.
- Tylko nie to znów będę musiał słuchać tych bzdur o idealnej miłości i smutnych historiach głównych bohaterek.- powiedział opuszczając głowę w dół z miną jak by chciał się zapaść pod ziemię i nigdy nie wrócić.
- O nie mój drogi, ty nie tylko będziesz ich słuchał z pasją, ale także i oglądał. A jak nie to ty dostaniesz karę.- powiedziałam i się uśmiechnęłam zwycięsko.
- A jaką ty mi możesz karę dać?- powiedział i się zaśmiał.
- A taką ja na przykład celibat na dwa miesiące albo...
- Dobra wygrałaś, a teraz chodź bo się pewnie niecierpliwią.
- Kto?
- No goście, którzy na nas czekają.
- O MÓJ BOŻE!!! Zapomniałam na śmierć.
- Ty mi lepiej tu nie umieraj.- powiedział z lekko dostrzegalnym śmiechem w głosie.
- Hahaha bardzo zabawne- powiedziałam z przekąsem.
- No masz rację.
- A ty nie bądź taki hej do przodu.
- Dlaczego nie.
- Bo nie.
CZYTASZ
Naprawić relacje mate
Werewolf„JEŻELI MASZ KIJA W D*PIE TO NAWET NIE CZYTAJ OPISU☺️" DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ~ od autorki😇 Luka- 18 letni, potężny przyszły Alfa, który chodzi do szkoły dla wilkokrwistych. Należy do szkolnej elity. Aura- 16 letnia, córka Alfy jednej z mniejszych watac...