40

7.1K 408 27
                                    


Luka

Po tym jak Aura powiedziała, że dzisiaj wieczorem postaramy się o naszego potomka, od razu wybiegłem jak szalony. W końcu to ma być dla niej niezapomniany wieczór. Nawet nie wiem jak szybko biegłem, bo jestem już pod domem. Jak najszybciej się dało wszedłem do naszego pokoju i zacząłem się przygotowywać. Dobra szybka kąpiel, chwila odpoczynku, abym nie wyglądał jak zombi i wracam do szpitala, ale jak sobie tak myślę to tak trochę nie wypał będzie skoro straci dziewictwo w szpitalu. Już wiem! Zapytam się lekarza czy mógłbym ją zabrać to domu i w tedy będziemy starać się o dziecko, ale i tak nie ominę spotkania z nią. 

Dobra teraz chcę już szybko wracać do mojej ukochanej więc zakładam buty, biorę kluczyki od samochodu i telefon. Zapomniałbym, że przecież muszę mojemu słoneczku też go kupić, bo jak widzę ten jej stary grat to mam ochotę się rozpłakać. Naprawdę, no bo kto normalny w tych czasach używa telefonu z klawiaturą?! Ja jeszcze nie spotkałem takiej osoby, a nie przepraszam spotkałem Aurę. Jak to ona powiedziała kiedyś, że jaj nie jest potrzeby telefon na którym są gry lub internet. Mówiła też, że woli się nauczyć niż ściągać, hmmm ta jasne niech uważa, bo w to uwierzę, ale jakby się tak zastanowić ona nie jest normalna, a z resztą kto w tych czasach jest normalny?! Ja na pewno nie, i ma nadzieję, że ona się nie zmieni. To, że woli czytać książki, słuchać rocka lub nawet to, że przekłada dobro nad swoje własne czyni ją wyjątkową. Moja mała buntowniczka, ale za to ją właśnie kocham. Wiem, że byłem, jestem i będę dupkiem, który ją skrzywdził, ale czasu i tak czy siak nie zmienię. Dobre jest to, że zawszę można zmienić przyszłość i nie prawdą jest to, że nie mamy nad nią kontroli, bo to od nas zależy czy będziemy mili i pomocni czy chamscy i denerwujący. Ja raczej przez większość czasu byłem po tej drugiej stronie i nie obchodziło mnie zdanie innych, ale moja mała gwiazdeczka mnie odmieniła. Dzięki niej jestem milszy i inaczej patrzę na świat. Wcześniej myślałem o tym co mnie wkurza i nie obchodziły mnie żadne pozytywne aspekty, a teraz w większości na to zwracam uwagę. Nawet nauczyłem się mówić dziękuję, ale do przepraszam jeszcze nie doszedłem. 

Ja tak sobie tu rozmyślam, a już jestem pod szpitalem. Jak najszybciej idę w stronę sali mojej ukochanej, ale to co tam widzę zwalam mnie z nóg. Mam dość, ona chce się tak bawić, to okej. Też umiem...

-----------------------------------------------------------------

Ps. Nie wiem czy jutro będzie rozdział, bo wyjeżdżam i nie wiem czy dam radę...


Naprawić relacje mateOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz