16 [♠] Bumblebee x F!Reader

1.5K 66 114
                                    

Yandere!Bumblebee x Female!Reader"Wszystko jak dramat!"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Yandere!Bumblebee x Female!Reader
"Wszystko jak dramat!"

Zamówione przez: -

Data publikacji: 24 luty 2018

Licznik słów: 1 896

AU: -

Uwagi: Ten rozdział będzie zawierał niepokojące treści, takie jak przemoc, śmierć, psychoza, tendencje oraz zachowania prześladowcze i inne tym podobne. (duh - to yandere?!) Zostaliście ostrzeżeni.

--------------------------------------------------------------
Legenda:
(T/I) - Twoje imię
(K/W) - Kolor włosów
(K/O) - Kolor oczu
(P/Z) - (Słodkie) przezwisko nadane ci przez Bumblebee, np. zdrobniała wersja twojego imienia 
--------------------------------------------------------------

BUMBLEBEE ]

(T/I).
Ach, nawet jej imię tak pięknie brzmi.
Jaka szkoda, że najpewniej nigdy nie będzie mi dane go wypowiedzieć własnym głosem . . . a tak bardzo bym chciał móc ją do siebie zawołać. Obserwować jak jej piękna burza (K/W) loków porusza się, gdy (T/I) odwraca się by na mnie spojrzeć; jak jej cudowne (K/O) oczy lądują na mnie.
Na samą myśl dostaję przyjemnych dreszczy.

Moja (P/Z) jest po prostu cudowna. W każdym calu!
Uwielbiam z nią przebywać. Udało mi się nawet ubłagać Optimusa aby pozwolił mi być jej partnerem, a Raf'a przydzielił Ratchet'owi. W końcu ci dwaj ostatnio tak świetnie się dogadują. Nikomu nie przeszkadzała taka zmiana. Raf trochę popłakał ale co mnie to obchodzi? Ważne, że mogłem być blisko mojej cudownej (P/Z). Zostałem jej strażnikiem i miałem ją przy sobie praktycznie 24/7!

Mogłem być przy niej cały czas. Za dnia - wszędzie ją wozić; rozmawiać z nią; być jej wsparciem; wygłupiać się z nią; ścigać się razem. Dzień był super . . . ale noce też były całkiem ekscytujące. Miałem dobry wgląd przez okna na każdy pokój w którym przebywała, nie ważne czy to kuchnia, łazienka czy jej sypialnia! A w najgorętsze noce - bo wtedy zostawiała otwarte okno w swojej sypialni - mogłem słuchać jak spokojnie oddycha podczas snu. Mogłem dokładniej jej się przyjrzeć . . .

Życie byłoby świetne . . . gdyby nie te cholerne, bolesne, nieznośne godziny rozłąki, gdy przychodził czas na misje! Jedyny plus był taki, że mogłem złość i frustrację wyładować na vehicońskich ćwierć inteligentach i nikt z drużyny nie zwracał na to uwagi. Nikt poza Cee, rzecz jasna. Moja niby przyjaciółeczka chyba wyczuła, że coś jest na rzeczy.

To wszystko byłem jeszcze w stanie znieść. Miałem dość cierpliwości by sobie wytłumaczyć i wytrzymać rozłąkę. Najgorszy był moment, gdy okazało się, że mamy możliwość powrotu na Cybertron.
Świat mi się zawalił. Miałbym rozstać się z moim aniołkiem? W życiu! Nigdy! Nie zgadzam się!

| Transformers oneshots vol.1 | PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz