| Transformers oneshots vol.1 |
Zbiór miniaturek (one shotów) typu "x Reader" oraz shipów postaci (+ starć postaci)
(Głównie TFP)
Data rozpoczęcia: styczneń 2018
Data zakończenia: maj 2019
Transformers i wszystkie przedstawione tam postacie oraz kon...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Knock Out x Femme!Reader "Najgorszy dzień mojego życia"
Zamówione przez: -
Data publikacji: 24 stycznia 2018
Licznik słów: 954
AU: -
Uwagi:Wspomnienia KOxBD, ale tylko w charakterze 'bromance'.
-------------------------------------------------------------- Legenda: (T/I) - Twoje imię (K/L) - Twój kolor lakieru (pancerza) (K/O) - Twój kolor optyk (oczu) (P/Z) - (Słodkie) Przezwisko/Zdrobnienie nadane ci przez KO --------------------------------------------------------------
[ KNOCK OUT ]
Do dziś pamiętam mój pierwszy "najgorszy dzień mojego życia". Myślałem, że już się po nim nie podniosę.
Retrospekcja
-Witajcie z powrotem! - Krzyknąłem z entuzjazmem, stając przed świeżo otwartym wirem mostu ziemnego. Wkrótce ze spiralnego pokazu białych i zielonych świateł wyłoniła się postać.
Na kogo czekałem taki zniecierpliwiony? Na mojego partnera, rzecz jasna! Megatron wysłał Breakdown'a na misję. Miał towarzyszyć Dreadwing'owi w zgaszeniu pewnej ośmionogiej jędzy. Break na pewno będzie chciał mi wszystko opowiedzieć, a ja dziś wyjątkowo mam ochotę go posłuchać! Chętnie wysłucham opowieści o zniszczeniu zdrajcy, ze wszystkimi szczegółami!
Jako pierwsza z mostu wyłoniła się wielka sylwetka Dreadwing'a. Po wyjściu zatrzymał się i spojrzał na mnie, z wyrazem twarzy, który nigdy nie wróżył niczego dobrego. Mógłbym go opisać jako połączenie gniewu, zmęczenia i smutku, ze znaczącą przewagą tego ostatniego.
-Dreadwing? - Odezwałem się. Odwrócił ode mnie wzrok, jakby chciał bym milczał. -Zamknij most. Nikt więcej nie przejdzie. - Głos miał spokojny, szorstki jak zwykle. Emanowała od niego jednak aura utrapienia.
Z początku nie zrozumiałem co chciał mi przekazać, lecz gdy wreszcie to do mnie dotarło, zabolało. I to bardzo zabolało. Mój entuzjazm zniknął w jednej chwili.
Breakdown już tu nie wróci.
Mój najlepszy przyjaciel, mój partner, nie żyje.
-Czy ... znalazłeś choć jakąkolwiek część ... z niego? - Przerwałem drażniącą ciszę. Nie mogłem jej znieść, a teraz ma tak już być na zawsze? Nie chcę nawet o tym myśleć... -Niestety. Nie odnalazłem jego szczątek. - Dreadwing, przykładny żołnierz, ze swoją wyborną etykietą. Mówi z takim tonem i powagą jakby obchodziły go informacje jakie mi przekazuje.
-A co z Airachnid? - Na samą myśl o niej, dotychczasowy smutek załamania powoli przeradzał się w gniew.
-Nadal żyje. Uciekła. - Zrobił kilka kroków w kierunku wyjścia, podczas gdy ja z bólem iskry zamykałem most ziemny. Zatrzymał się zanim dotarł do drzwi. - Bardzo mi przykro, z powodu twojej straty.