28.02.2018r, środa, godz.13:40
Powrót do szkoły. Dwa dni uczestniczenia w życiu społecznym i dziś brak sił. Nie miałam siły ruszyć się z łóżka. Dziś mam wizytę u psychiatry, nie wiem co mi powie. Jest gorzej i muszę mu o tym powiedzieć.
Miałam się uczyć, a dalej nie mogę wstać, chcę tylko leżeć i najlepiej nie myśleć.
Zrobiłam sobie przemeblowanie w pokoju, tak troszkę lepiej mi się zrobiło.
Ja nie wiem co mam napisać. Mam dość.
Nie chcę się obudzić. Naprawdę nie chcę.
We ferie miałam bodajże 3 albo 4 ataki. Mało spałam, mało jadłam. Nie wiem czy schudłam, w sumie się nie ważyłam. Ale pierścionki mi już z palców spadają, a pasowały, więc..
Ta choroba to takie bagno. Choćbym chciała, to nie mogę z niego wyjść.
W ogóle czarny humor to zdecydowanie moja bajka XD
Mój ulubiony:
- Dlaczego Kasia nie płakała jak spadła z rowerka?
- Bo jej szprycha płuco przebiła.
Śmieję się so much.
#czarnyhumoridepresja
W ogóle zapraszam do dwóch innych moich książek! Taka autoreklama

CZYTASZ
Dziennik depresji
Non-ficțiunePiszę ten dziennik, historię, ponieważ sobie nie radzę. Robię to bo jestem tutaj chociaż po części anonimowa i może da mi to jakąś ulgę. Zależy mi na uwolnieniu tego wszystkiego co we mnie siedzi, tych wszystkich demonów, z którymi walczę każdego dn...