Sex et viginti

33 3 0
                                    

27.04.2017r., piątek, godz.22:07

Dziś skończyłam szkołę. Jestem z siebie dumna, że dałam radę. Gdybyś mógł mnie widzieć tato. Twoja dorosła córka odebrała świadectwo, dała radę. Brakuje mi twojej dumy, która była mimo alkoholu. Zawsze byłeś dumny gdy mi się udawało. Tęsknię wiesz? Chciałam do ciebie zadzwonić, ale nie mam numeru, nie wiem co mogłabym powiedzieć, może chciałabym tylko usłyszeć twój głos. Mam pracę, staję się dorosła, twoja mała córeczka jest dorosła. Wiem, że gdybyś tu był, to patrzyłbyś na mnie z tym swoim uśmiechem, wiem to.

Chyba dostanę mieszkanie, mam taką nadzieję, że się uda. Może to dobry krok naprzód, w stronę wyzdrowienia. Jeśli nie, to nie wiem co mogłoby mi pomóc. W tamtym tygodniu byłam tak blisko śmierci. Byłam gotowa odebrać sobie życie, to takie chore. Nie wiem co mnie powstrzymało od tego. Z każdym dniem jestem bliżej, ale dalej nie jestem gotowa. Nie wiem czemu w tamtym tygodniu codziennie myślałam o samobójstwie.

Chce mi się płakać, ale nie mogę, obecność mojej przyjaciółki, która przyjechała z daleka, mnie powstrzymuje. Codziennie mocniej o tobie myślę tato. Dlaczego nie możesz się zmienić? Chcę byś tu był tak bardzo. Potrzebuję męskiego ramienia, które mnie wesprze, przytuli, cokolwiek. Proszę, uważaj na siebie. Mimo że nie wiem czy nawet żyjesz, to proszę pamiętaj, że tutaj jestem i myślę o tobie. Jeśli kiedykolwiek targnę się na swoje życie, nie oceniaj mnie. Zapamiętaj mnie taką jaką byłam kiedyś bo ja takiego staram się ciebie pamiętać. Dawnego tatę. Przepraszam.

Dziennik depresjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz