Zasnąć. Nigdy się nie obudzić.
Jestem już tym wszystkim wykończona. Nikt nie traktuje moich uczuć poważnie. Kurwa, ja nie jestem zabawką. Mam uczucia jak wszyscy inni, ale nikt tego nie rozumie. Może i bywam egoistką, ale jak mam być inna skoro nie mam powodów? Wszystko dotyka mnie dwa razy mocniej, roztrząsam zamiast olać. Jakaś beznadzieja.
Wiem, że mogłabym to zrobić. Przecież to chwila i mnie nie ma. Nie wiem co mnie jeszcze tu trzyma. Nadzieja, że się ułoży? Jestem idiotką. Nadeptuje na miny, które wybuchają i nie zostawiają po sobie nic. Tylko kolejne rany i pustkę.
Wykańczam się powoli. Chyba jestem masochistką. Ale cóż, nie każdy jest normalny. Po prostu trzeba umieć dobrze udawać.
Czekam na dzień gdy będę znów silna by się podnieść i iść dalej. Chcę wierzyć, że jestem coś warta. Ale teraz tak nie jest. Jestem nikim. Niewidzialna.
CZYTASZ
Dziennik depresji
Non-FictionPiszę ten dziennik, historię, ponieważ sobie nie radzę. Robię to bo jestem tutaj chociaż po części anonimowa i może da mi to jakąś ulgę. Zależy mi na uwolnieniu tego wszystkiego co we mnie siedzi, tych wszystkich demonów, z którymi walczę każdego dn...