(NIE) Chcę Cię nienawidzić

IV

- Czy ty mi się przyglądasz jak śpię? - spytał Chris zachrypniętym głosem.

- Nie - odpowiedziałam z uśmiechem.

- Która godzina? - spytał otwierając oczy.

- Dwunasta coś - odpowiedziałam mu.

- Ile spałem? - spytał przecierając oczy.

- Z godzinę - odpowiedziałam.

- A ty spałaś? - spytał.

- Nie - odpowiedziałam.

- Za cztery godziny musisz być u Luke'a - powiedziałam podając mu jego telefon.

- Ta wiem - odpowiedział - zjemy coś?

- Jasne chodź - odpowiedziałam.

Wstaliśmy z łóżka i zeszliśmy na dół. Otworzyłam szerzej oczy widząc mojego tatę opierającego się o blat w kuchni.

- Tato? Co ty tu robisz? - spytałam podchodząc do niego.

- Zaraz wychodzę - odpowiedział.

- Dzień dobry panie Styles - przywitał się Chris uściskiem dłoni z moim tatą.

- Cześć Chris - posłał mu uśmiech.

- Mia to ja może już pójdę - zaczął Chris.

- Nie zostań, ja już wychodzę - oznajmił mój tata.

- No dobrze - powiedział Chris.

- Trzymajcie się, pa - pożegnał się i wyszedł z domu.

Chris uśmiechał się od ucha do ucha bo mój tata odkąd go poznał myśli, że jesteśmy razem. Nie wiem dlaczego tak myśli ale to jest dziwne.

- To co jajecznica? - spytałam podchodząc do lodówki.

- Spoko pomogę Ci - odpowiedział.

***
- Boże Mia za godzinę musimy tam być a ty nawet gotowa nie jesteś - powiedziała przekręcając oczami.

- Muszę tylko znaleźć jakąś ładną sukienkę i możemy iść - odpowiedziałam.

- Pomogę Ci - wstała z krzesła i podeszła do szafy.

- Co powiesz na tą? - spytałam, biorąc do ręki czarną sukienkę.

- Tak weź tą! Jest cudowna.

- Też tak myślę - odpowiedziałam z uśmiechem. Zamknęłam drzwi od szafy i założyłam na siebie sukienkę.

- Styles wyglądasz cudownie! - krzyknęła Sally.

- Dzięki kochana - odpowiedziałam.

- To co idziemy? - spytała.

- Idziemy - odpowiedziałam.

***
- Hej dziewczyny - przywitał się z nami Chris.

- Hej - odpowiedziałyśmy równo.

- Sally ogółem to Luke mówił, że jak przyjdziesz to masz iść do niego do pokoju - oznajmił chłopak.

- No okej, to do zobaczenia - powiedziała dziewczyna i zniknęła w tłumie.

- Ślicznie wyglądasz - mruknął.

- Dzięki - odpowiedziałam.

- Idziemy się czegoś napić? - zaproponował.

- Tak chodźmy - odpowiedziałam.

Idąc koło tych wszystkich ludzi, rozglądałam się za Matt'em. Jestem w stanie mu wybaczyć to wszystko, bo go bardzo kocham.

- Proszę - powiedział Chris podając mi do ręki kubeczek z alkoholem.