Pov Chris:
-Halo! Timon,Timon kurwa słyszysz mnie!!? No kurwa jesteś?!-mówię do słuchawki gdy ten ciągle nie odpowiada.
-Jestem,jestem... wiesz ehh musiałem jeszcze tylko taką jedną małą puknąć z 1d... co jest?
-Ehh stary jak zwykle ci mało...-westchnąłem-zbieraj ekipe za 15 minut w hurtowni starych Stelli...
ANI MINUTY DŁUŻEJ! Mają być wszyscy...
-Ok, już sie robi, nar- niedokończył bo mu jeszcze przerwałem-weź coś mocnego na dzisiaj.
-sie wie-powiedział odważnie-Nara
-Nara.Przeczesałem włosy ręką i stwierdziłem że nie wyglądam źle no baa ja wsm zawsze wyglądam zajebiście ale no. Czarne rurki z dziurami na kolanach tego samego koloru bluza z białym nadrukiem i czarne Vansy. Chwyciłem portfel, dokumenty i kluczyki od mojego cudeńka i pojechałem w umówione miejsce jak zwykle byłem 5 minut przed czasem ale wole być zawsze wcześniej, wszedłem do budynku heh jak to wygląda... wybite szyby, obdrapane ściany, dziury w podłodze kraty w oknach ale mi to nie przeszkadza miałem sie udać do naszej ,,sali narad" gdy w z rogu wyłonił sie cień jakiejś postaci był to nie kto inny jak Timon
-Masz?
-Mam. Tylko uważaj z tym bo tego jeszcze nie brałeś ale jest w chuj mocne, przekonasz sie po jakiś 20 minutach.-powiedział wciskając mi narkotyk do dłoni a ja poszedłem z substancją do pomieszczenia które można nazwać kiblem ale no mniejsza z tym. Gdy wciągnąłem narkotyk udałem sie do naszej sali narad gdzie czekali już wszyscy z elity i jeszcze parę dup wiecie każda myśli że będzie z którymś z nas na dłuższą metę ale to tylko ich durne i bezsensowne marzenia przecież znają naszą zasadę: ,,rozkochać,przelecieć,zostawić" tej zasady trzyma sie każdy z mojej paczki. Rozejrzałem sie po sali i... o niee... wśród tych lasek co przyszły zauważyłem Tracy jest to no nie powiem fajna dupa, długie falowane włosy, zielone oczy, długie nogi ale i tak jest tylko do pieprzenia ona chyba serio myśli że coś w końcu z tego wszystkiego będzie ale NIE! Musi to w końcu zrozumieć.
-Aa!! Chris! Tak sie cieszę że jesteś!!-dobiegła do mnie i przytuliła
-Też sie cieszę że cie widzę Tracy...************************************
-A więc wyścigi są przełożone na przyszły tydzień i mamy załatwić tego całego Matteo Sratteo tak?-spytał Timon
-Tak, dokładnie-powiedziałem z cwanym uśmieszkiem
CZYTASZ
Bad Boy and Bad Girl
Short StoryKsiążka dla nastolatków❤ Pzekleństwa❌ On nienawidzi jej Ona nienawidzi jego Co sie stanie gdy dwójka największych wrogów w całym liceum będzie musiała ze sobą zamieszkać? Czy znajdą wspólny język? A może ich nienawiść do siebie zwiększy się jeszcz...