Rozdział 17

4.7K 145 13
                                    

Gdy zobaczyłam że Chris leżał na asfalcie a tych dwóch typków go masakrowało a na dodatek ten jeden w niego strzelił musiałam zareagować, nie zwlekając ani chwili wyszłam z samochodu i skierowałam sie w stronę ledwo przytomnego chłopaka i jego oprawców.
-Zostawcie go!-warknęłam 
-No no, a co to za lalunia?-mruknął wysoki blondyn o niebieskich oczach-chętnie się z nią zabawimy 
-Zostawcie ją!-resztkami sił warknął Christian
-A bo co nam zrobisz frajerze?
-Ona nie jest niczemu winna!-bronił mnie? Woow nowość
- I dobrze że nie jest winna, zapłaci za winę swojego chłoptasia.-powiedział tym razem brunet, ale hola,hola jakiego znowu ,,swojego chłoptasia"- No popatrz skarbie, chyba mu na tobie zależy bo sie o ciebie rzuca, pies jebany-zaśmiał sie brunet i w tej chwili złapał mnie  i popchnął  na asfalt obok Chris'a
-Teraz ci daruję szmaciarzu ale ma być 25.000 nara!-kopnął chłopaka jeszcze raz i wrócili do swoich samochodów
-Christian, chodź jedziemy do szpitala!-powiedziałam łagodnie
-Nie! Vanessa żadnego szpitala! To są bandziory oni nie przebaczją, myślisz że nam darowali? To jesteś w błędzie pojechali po ,,wsparcie" i za raz tu wrócą! Jedziemy do domku jest z tąd jeszcze 30 minut chodź!-powiedział chłopak i pociągnął mnie w stronę swojego samochodu
-Christian...proszę...
-Nie, Vanessa, jedziemy do tego domku tam to sobie najwyżej opatrzę
-A jak ci kula utknęła? To co zrobisz?-zapytałam
-Wyciągniesz ją-wzruszył ramionami
-Ciebie chyba pojebało! Nie umiem jeszcze ci coś zrobię!-krzyknęłam
-Powiem ci co i jak, chodź jedziemy

*********       ********              ********
Gdy już dojerzdzaliśmy do domku rana chłopaka zaczęła bardziej krwawić, ten to zauważył bo widziałam jak mocno zacisnął ręce na kierownicy.
-Jesteśmy-szepnął po czym  otworzył drzwi a potem otworzył jeszcze z mojej strony. Stanęliśmy przed ślicznym budynkiem
(teraz będzie oprowadzenie po mieszkaniu, na dole ciąg dalszy rozdziału)


Wchodząc na werandę i przez drzwi trafisz do przedpokoju gdy skręcisz w prawo wejdziesz do kuchni połączonej z jadalnią

Przechodząc przez kuchnie wyjdziesz przez drzwi widniące na zdjęciu i ujrzysz salon

Przy trzecich  drzwiach w salonie jest łazienka

Idąc schodami w górę znajdziesz śliczną sypialnię połączoną z łazienką którą odziela kurtyna.

******** ****** ******* ******* ******
Dom jest przepiękny tylko nie podoba mi sie fakt że jest tylko jedna sypialnia a co za tym idzie....jedno łóżko. Christian szybko zdjął swój czarny podkoszulek i pobiegł do łazienki, szczerze....? troszkę ale to troszkę sie o niego martwię. Postanowiłam za nim pójść
-Ch-Chris? Mogę wejść?-zapytałm
-Tak, pewnie. Tylko nie zasłabnij mi tu od widoku krwi-ostrzegł, odsłoniłam kurtynę i weszłam
-O matko-zatkałam usta ręką-jest źle?-zapytałam
-Wieszz jest gorzej niż myślałem, trzymaj mój telefon i zadzwoń po Timona-wręczył mi do ręki swój telefon, wyszłam z łazienki do salonu i zadzwoniłam, chłopak odebrał od razu
-Halo? Siema Chris'tianku jak tam? Nie pozabijaliście się jeszcze?-zaśmiał sie Timon
-Hej, Timon tu ja...Vanessa
-Vansik? Co jest?!-zapytał zdenerwowany
-Gdy jechaliśmy Chris popatrzył w przednie lusterko i powiedział że jakiś gang za nami jedzie kazali mu zjechać na jakiś parking na totalnym zadupiu i wyszedł z auta a mi kazał zostać i oni tam zaczęli sie o coś kłócić i w końcu jakiś brunet strzelił do niego z pistoletu, Christian kazał mi zadzwonić do ciebie
-Łysy...dobra gdzie jesteście?-zapytał
-No w tym domku-odpowiedziałam
-Będziemy za dwie godziny, narazie zrób mu opaskę uciskową i MÓW do niego! Nie pozwól mu odlecieć! Okey?
-Mhh
-Jedziemy, pa
-pa-i sie rozłączył

Bad Boy and Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz