*Kwiecień, pierwszy dzień egzaminów*
Wszystkie klasy gimnazjalne, piszą dziś egzamin z języka polskiego, historii i wos-u.
Aurelia przyjeżdża na 9 busem razem z Bartkiem. Ich związek można powiedzieć że jest wręcz idealny. Czasem się kłócą ale to jest normalne.
- Stresujesz się? - Pyta chłopak spoglądając w dół na dziewczynę
- Nie, bo jak byłam w szpitalu to się uczyłam więc raczej wszystko umiem. - oznajmia
W środku, na korytarzu stały trzy klasy które dziś przystępują do egzaminu. Aura szuka wzrokiem Adama, ale nigdzie go nie ma.
- Co się stało? - Pyta chłopak, całując dziewczynę w czoło
Ta nie odpowiada powiesz zamiera widząc jak blondyn (A raczej już nie) wchodzący do budynku w białym garniaku.
W szkole zapanowała grobowa cisza. Tak .... Adam jest łysy.
- Gdzie masz włosy?? - Pyta Lena z drżącym głosem.
Nic nie mówi
- Halo - przypomina Lena aby ten udzielił odpowiedzi.
- W szpitalu - odparł wpatrzony w dziewczynę swojego życia czyli Aurę
Była ubrana w czarną sukienkę z białym kołnierzem, na nogach miała czarne baletki z srebrnymi baletkami.
- W co się tak zagapiłaś - Pyta Lipski
- W Adama - mówi to chociaż chciała żeby to były myśli ale jej to nie wyszło
- CO POWIEDZIAŁAŚ - krzyczy Bartek
Aura nie odpowiedziała na pytanie
- Pytam się, co powiedziałeś ? - krzyczy jeszcze raz.
Do kłótni włącza się Juka
- No powiedz, taka puszczalska przecież jesteś - śmieje się odwracając do Kingi ale ta miała inne plany
- Przesadziłaś - mówi stając po stronie Aury.
Że co ??? Kinga po mojej stronie. Nie spodziewałam się tego po niej.
Generalnie patrząc na nie to można powiedzieć że to Juka jest tą co jeszcze myśli. Ale tego to ja się nie spodziewałam.- To, że się patrzy na przyjaciela nie znaczy, że Cię zdradza - mówi patrząc na bruneta
- A Ty, po tobie się tego nie spodziewałam. Spotkasz faceta i lecisz od razu na niego. Sama się nazywaj puszczalską. - krzyczy do Juki kończąc ich przyjaźń.
Wow. Kinga po mojej stronie, nie wieżę. Ale coś czuję, że to może być plan Juki i Kingi.
- Kinga - woła, Aurelia
- Nie dziękuj - mówi Kinga
- Jak chcesz to możesz wpaść z mną i z Leną do mnie - proponuje
- Dobra, możemy zrobić chytry plan na nich - mówi
- No to, pojedziemy po egzaminach do Korbielowa busem
- Ok narciarz
*Korbielów, po egzaminie*
- A więc tak mieszkasz - mówi podejrzanie Kinga
- W końcu cała Polska przyjeżdża na nasz stok, to czemu mamy nie mieć ładnego domu.
Kinga wchodząc do domu Aury nie może uwierzyć własnym oczom.
*Kinga*
Myślałam, że ona mieszka biedniej a tu się okazuje że jest bogatsza od mnie. Wszystko jest białe z dodatkiem beżu. Ma bardzo ładny dom. Nawet ładniejszy od Juki. Tamta ma wszystko ciemne z dodatkiem złota i białego. Jednak laska jest spoko, ale czy mogę stwierdzić to po wyglądzie domu?
- Wchodź - zaprasza do pokoju Aura
Pokój robi jeszcze lepsze wrażenie, własna łazienka i taras. Tylko po zazdrościć.
- Czemu ty nie jesteś chamska i tak dalej - pyta Kinga
- Jestem dobrze wychowana - mówi poprawiając koce na łóżku - siadaj
Jak powiedziała tak zrobiła.
- Powiedz szczerze, łączy Cię coś z Adamem - Pyta dziewczyna poprawiając włosy
Dziewczyna nie odpowiedziała
- Halo
- Za nim byłam z Bartkiem, pocałowałam się z Adamem a później od marca, do niczego nie doszło. - mówi zmartwiona
- Podoba Ci się Adam ? - patrzy się głęboko w oczy Aury
- Na razie Ci nie powiem - odpowiada ciszej
Po godzinie do pokoju wbija Lena, była bardzo uradowana.
- Jak poszły egzaminy - Pyta lekko przewracając się na bok, jakby była pijana.
- LENA, TY JESTEŚ PIJANA?!?!? -krzyczy Aurelia z zmartwieniem jak i oburzeniem.
- Nie no coś Ty - mówi bełkocząc
- Połóż się - mówi spokojnie Kinga.
Kinga z Aurą rozmawiały godzinami. Miały okazję nawet się zaprzyjaźnić.
- Od tej strony, to ja Ciebie nie znałam - mówi Aura
- Bez Juki, jestem poprostu inna
![](https://img.wattpad.com/cover/151775045-288-k540928.jpg)
CZYTASZ
Znów wygrała żyletka
RomancePoznaj Aurelię, dziewczynę która zachorowała na depresję. Z jakich powodów? Zapraszam do czytania!