Jednym z fundamentów życia dla każdego były tatuaże.
Nieważne kim jesteś, gdzie, kiedy i w jakich warunkach się urodziłeś, masz swój. Mogą nim być liczby, litery, znaki, rzeczy. Wszystko zależy od twojego życia.
Niekiedy mają one nawet wpływ na odkrywanie swojej przyszłości lub poznawanie siebie.
Od zawsze były częścią życia ludzi, będąc historią każdego człowieka. Starsze Panie porównywały swoje i opowiadały związane z nimi związki, dzieci w przedszkolu przechwalały się swoimi i zastanawiały się co się stanie, kto będzie miał ich znak. Romantycy posiadający tuziny tatuaży, nieszczęśliwce chodzące ze swoim jednym, samotnym, ludzie desperacko próbujący usunąć lub ukryć swój tatuaż przypominający o byłym partnerze.
Tak właśnie sądził Jungwoo, największy możliwy romantyk. Był typem osoby, która z melancholią patrzyła w niebo, w zaciszu swojej kawalerki czytała romanse i słuchała tych wszystkich smętnych piosenek o niespełnionej miłości, popijając przesłodzoną kawę.
Nigdy by się nie spodziewał, że jego marzenia o innej osobie posiadającej tego małego, samotnego fiołka na biodrze, faktycznie się spełnią.
Ale chyba los się nad nim zlitował, bo nie musiał długo czekać by wysoki blondyn o parę sekund za długo wpatrywał się w jego oczy, a następnie w nich zatonął, ciągnąc Jungwoo ze sobą.
violets & moonlight
dzień doberek, nie wiem czy szybko zacznę publikować to ff, ale zdecydowałam wstawić to co mam żeby was zachęcić! miłego weekendu szkraby
CZYTASZ
Violets and Moonlight ─ luwoo
FanfictionKażda osoba od urodzenia ma swój własny tatuaż, związany ze szczęśliwym wspomnieniem, charakterem, swoją przyszłością lub ważną rzeczą. Gdy się zakochujesz, na twoim ciele pojawia się tatuaż osoby którą darzysz uczuciem, niemożliwy do usunięcia lub...
