Obudziłam się z okropnym bólem głowy i karku.
Chwilka chwilka ja śpię na Kakashim który śpi na kanapie .
Urywki z tamtego wieczoru przypomniały mi , że poprostu się najebaliśmy . Zaraz potem film mi się urywa. Zeszłam z Jōnina i poszłam do kuchni po wodę. Głowa mi pulsuje i boli niemiłosiernie .
Stojąc tak w kuchni usłyszałam że Kakashi się budzi , a przynajmniej próbuje .
Nie zwracałam na niego większej uwagi w spokoju popijając moją wodę
Kakashi P.O.V
Zaraz po przebudzeniu dopadł mnie okropny ból głowy. Upiliśmy się z (T.I) i teraz mam za swoje.
Pojedyńcze wspomnienie tamtego wieczoru przypływały mi go głowy .
POWIEDZIAŁEM (T.I) ŻE JĄ KOCHAM!
Proszę niech ona tego nie pamięta
Zobaczyłem ją wychodzącą z kuchni że szklanką wody i tabletką.
- Masz - dała mi tabletkę której na tysiąc procent nie miałem w domu.
- Co to jest? - zapytałem wskazując na lek
- Tabletka na kaca , jak byłam w straży często zdarzało się nam popić a jeden z nas robił takie tabletki - opowiadała - 2 godzinki i jesteś jak nowy.
Włożyłem tabletkę do ust i popiłem wodą.
Ile to się pożytecznych rzeczy można nauczyć w straży.
Reader P.O.V
Podałam mu tabletkę i usiadłam obok Hatake na kanapie. Gapiłam się przestrzeń nie wiedząc jak zacząć rozmowę.
Gdy tabletka zaczęła działać przypomniałam sobie większość tamtego wieczoru .
KAKASHI POWIEDZIAŁ MI ŻE MNIE KOCHA !!
Nie rób sobie nadziei on był pijany.
Świadomość tego że nie wiedział co mówi tak bolała.
Te dwa głupie słowa były fałszywe, pijackie.
W pewnym momencie zadzwonił dzwonek dla drzwi. Wstałam z kanapy aby otworzyć .
W drzwiach stał Shikamaru Nara.
- Witaj (T.I) ,ty i Kakashi-sensei jesteście proszeni do Hokage.- powiedział znudzonym tonem
- Dobrze już mu powiem do zobaczenia - uśmiechnęłam się do chūnina na co on odpowiedział mi tym samym .
Zamknęłam drzwi i skierowałam się do salonu . Kakashi siedział na kanapie gapiąc się w sufit .
Podeszłam do niego i pomachałam mu ręką przed twarzą . Dopiero wtedy zwrócił na mnie uwagę.- Mamy iść do Hokage. - powiedziałam beznamiętnie
Ja głupia robię sobie nadzieję
- Okej - wstał powoli z kanapy cały czas trzymając się za głowę.
***
Staliśmy przed biórem Hokage. Zapukałam 3 razy jak zawsze i odczekałam chwilę.
- Wejść! - krzyknęła .
Weszliśmy do środka i zastaliśmy Tsunade i tonę papierów.
- Wzywałaś nas Tsunade- sensei - powiedziałam do blondynki która spojrzała na nas swoim zmęczonym wzrokiem .
CZYTASZ
Nie ma to jak w wiosce - Kakashi x Reader
FanfictionKsiążka idąca zgodnie ze światem anime "Naruto" . Reader uczestniczy często w wydarzeniach dorzucając swoje przysłowiowe trzy grosze . TWÓJ OPIS : Jesteś wychowanką 3 legendarnych Sanninów : Orochimaru , Jirayi oraz Tsunade. Twoi rodzice nie żyją...