Przekręciłam klucz w zamku...
- Niespodzianka! - krzyknęli wszyscy tam zebrani.
Zapomniałam na śmierć!
Dzisiaj mam 28 urodziny.
Ale że mnie ciota.
W salonie zebrali się wszyscy moi znajomi z Ukrytego Liścia :
Tsunade , Kurenai , Gai, Iruka ,oraz Jiraya. Zjawili się też Naruto ,Hinata Sakura i Sai.
Klucze ,które trzymałam w ręce upadły na ziemię z głuchym brzdękiem. Z moich oczy zaczęły lecieć potoki łez radości.
- Wszystkiego najlepszego kochanie - usłyszałam głos Kakshiego ,który przytulił mnie od tyłu i położył mi podbródek na ramieniu .
- Jejku to jest to co planowałeś z Iruką? - powiedziałam łamiącym się głosem .
- Mówiłem , że się dowie ! - prychnął rozbawiony Iruka
Wszyscy goście się zaśmiali i zaczęłam się z nimi ściskać , wycałowywać i dziękować za przybycie.
Widziałam ,że Kakashi się spiął gdy objął mnie Gai.
Urocze .
- Moją mała (T.I) już nie jest taka mała - podeszła do mnie Tsunade i zamknęła w silnym uścisku .
- Czuję jakbym dopiero wczoraj zaczął Cię trenować a to było już 21 lat temu! - zaśmiał się Jiraya .
Zasiadłam z resztą w salonie.
Zaczęliśmy pić sake, a dzieciaki rozmawiały ze sobą o tylko im znanych tematach. Sakura co chwila krzyczała na Naruto , Sai przyglądał się im z dużą dokładnością co chwila coś zapisując w notatniku ,a Hinata przybierała rumieńców gdy się Uzumaki spojrzał w jej stronę.
Między nimi coś się kroi ja to widzę.
Wszyscy wesoło rozmawialiśmy dzieciaki śmiały się razem z nami ,a gdy Naruto za bardzo fantazjował sprowadzała go na ziemię Sakura.
Ma siłę.
Widać ,że uczy ją Tsunade.
Nagle Kakashi wstał z kieliszkiem w ręce .
- Chciałbym wzieść toast za (T.I) - spojrzał w moją stronę - Jesteś najwspanialszą kobietą jaką spotkałem , najlepszą przyjaciółką , dobrą nauczycielką i uzdolnioną kunoichi. Byłaś przy mnie kiedy zmarł mój ojciec , kiedy byłem rekrutowany na Jōnina , byłaś ze mną od małego , nie było Cię gdy wyruszyłaś na misję ale obiecałaś ,że wrócisz i wróciłaś , bo nie łamiesz złożonych obietnic . Mogę uznać ,że jestem najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemii mając Ciebie u mojego boku , bardzo Cię kocham- wzniósł kieliszek do góry a reszta gości zrobiła to samo - Wszystkiego najlepszego i pijmy za twoje zdrowie !
Wiedziałam ,że jestem cała czerwona a moje oczy są mokre .
Nigdy nie usłyszałam tyłu miłych słów za jednym razem na mój temat.
Ukratkiem spojrzałam na dzieciaki . Sakura i Hinata ocierały łzy , a Naruto z trudem powstrzymywał się od rozklejenia.
- Też Cię kocham - wtuliłam się w tors Kakshiego .
- Jak pijemy za zdrowie (T.I) to trzeba dużo wypić! - zaśmiała sie Tsunade a reszta dorosłych ją poparła.
- To my się zbieramy - powiedział Uzumaki a reszta nastolatków go poparła.
CZYTASZ
Nie ma to jak w wiosce - Kakashi x Reader
FanfictionKsiążka idąca zgodnie ze światem anime "Naruto" . Reader uczestniczy często w wydarzeniach dorzucając swoje przysłowiowe trzy grosze . TWÓJ OPIS : Jesteś wychowanką 3 legendarnych Sanninów : Orochimaru , Jirayi oraz Tsunade. Twoi rodzice nie żyją...