26 . "Podróż" poślubna

1.4K 71 43
                                    


W rozdziale scena dla was małe zboczuchy . Zapytało się mnie o podróż poślubną naszej pary kilka osób w wiadomościach prywatnych więc proszę bardzo.

Zaczyna się na ( ͡° ͜ʖ ͡°) i kończy tak samo.

______________________________

Wyszłam z mieszkania z zamiarem znalezienia pewnego blondwłosego gamonia .

A gdzie można go znaleźć?

W Ichiraku ramen .

Spostrzegłam tam chłopaka włożonego na blacie z załamaną miną .

- Hej młody - uśmiechnęłam się klepiąc go w plecy. Zajełam miejsce obok Naruto . - Co ty taki niewyraźny.

- Myślę - odparł

- Chyba niekoniecznie Ci to wychodzi - zaśmiałam się a moje słowa wywołały u blondyna lekki uśmiech. - Co się dzieje ? Może jakoś pomogę ?

- Hinata się chyba na mnie obraziła - westchnął.

- Kłopoty w związku ? - zapytałam z złośliwym uśmiechem

- Co ? Nie?! My nawet nie jesteśmy razem - Uzumaki poderwał się na moje słowa.

- Daj jej czas , może sama musi coś sobie poukładać? - powiedziałam kładąc rękę na ramieniu Naruto.

- Może - odparł kładąc głowę z powrotem na blacie.

- Oj chłopie ogarnij się ! - klepnęłam go po głowie - zbieraj się idziemy !

- Gdzie ? - zapytał marszcząc brwii

- Przed siebie ! - złapałam blondyna za ramię i wyciągnęłam z Ichiraku .

***

Skończyliśmy na dachu jakiegoś wysokiego domu jedząc lody prosto z pudełka i rozmawiając o pierdołach.

- A pamiętasz jak bawiliśmy się w chowanego i zapomniałaś o mnie ? - zapytał pochłaniając lody czekoladowe.

- Ta ... znalazłam Cię po 6 godzinach - zaśmiałam się wspominając stare czasy .

- Chowałem się na tym drzewie w nadziei ,że mnie nie znajdziesz ale nie , że o mnie zapomnisz ! - wytknął mi

- Oj tam , oj tam - prychnęłam - żyjesz? Żyjesz.

- Słońce już zachodzi - zauważył chłopak

- Faktycznie , zasiedzieliśmy się - powiedziałam kończąc moje lody .

- Ale miło było spędzić z tobą czas - odparł nieśmiało.

- Jak za starych dobrych czasów - uśmiechnęłam się i zaskoczyłam z dachu machając do blondyna.

Ruszyłam do mieszania z zamiarem walnięcia się na łóżko i pójściem spać.

Weszłam do środka i zdjęłam buty .

- Dziewczyno gdzieś ty była ?! - zapytał Kakashi

- Byłam z Naruto - odparłam wzruszając ramionami

- Szukałem Cię po całej wiosce! - zaśmiał się .

- A po co niby ? - zmarszczyłam brwii i poszłam do kuchni po szklankę wody

- Byliśmy wzywani do Hokage - westchnął.

- W jakiej sprawie ? - zapytałam ziewając i odparłam się o blat

- Idziemy jutro na misję - odparł kładąc dłonie na moich biodrach.

- Będzie to coś w stylu podróży poślubnej ? - zaśmiałam się.

Nie ma to jak w wiosce - Kakashi x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz