19 . Hatake na Hokage !

1.8K 87 139
                                    

W ROZDZIALE POJAWI SIE SCENA 18 + (przynajmniej w teorii)jej początek i koniec oznaczyłam
( ͡° ͜ʖ ͡°).
Jeśli takie sceny Cię rażą to ją pomiń ;)
------------------------------------------------------

Dzień słoneczny, piękny ale ...

Ja dostaję kurwicy .

Kakashi zniknął nie mam zielonego pojęcia gdzie jest.

Ta cholera jedna nic mi nie powiedziała !

- Hej (T.I) przyniesiesz te belki czy nie ? Bo stoisz w miejscu - powiedział mężczyzna , z którym pracuje

- Um tak, tak już idę - ocknęłam się i pobiegłam po belki .

Standardowo wzięłam dwie na ramiona i pobiegłam spowrotem .

- Ej młoda wszystko dobrze ? - zapytał starszy pan ,który był kierownikiem budowy tej okolicy .

- Och tak wszystko dobrze - powiedziałam z bladym uśmiechem.

- Jesteś jakaś nieobecna , jak chcesz to możesz zrobić sobie przerwę - powiedział miło .

- Nie , nie trzeba poradzę sobie - powiedziałam i ruszyłam ponownie po budulec .

Stojąc przy belkach poczułam uderzenie na plecach .

- Cześć mała ! - powiedział uśmiechnięty Naoki.

- O hej jeszcze tu jesteś ? - zapytałam zabierając dwie belki .

Tylko u Naokiego zniosę nazywanie mnie małą .

Mam 167 cm wzrostu nie jestem mała !

- A no jestem , ale zastanawiam się czemu Kakashi wokół Ciebie nie krąży. - zaśmiał się

No i trafił chuj w czuły punkt .

- Wiesz co sama chciałabym wiedzieć - westchnęłam.

- Ej ej , czemu smutasz ? - powiedział z troską.

- Bo nie wiem kurwa gdzie on jest ! - krzyknęłam - nie ma ani jego , ani Naruto , ani Yamato , a nawet Sakury.

- Pewnie wyruszył na misje ze swoją drużyną - wzruszył ramionami.

- Pewnie tak , ale zamiast mi powiedzieć to ja się zajebiście martwie , poskładałam informacje dopiero dzisiaj - powiedziałam biorąc belki .

- Znajdzie się zobaczysz to duży i mądry chłopiec - odparł rozbawiony zabierają odemnie drewno.

- Ale czasami zachowuje się jak dziecko - powiedziałam naburmuszona .

- Ach piepszysz głupoty! - powiedział podając belki budowlańcom. - Głodny jestem

- I co mam z tym zrobić ? - powiedziałam unosząc brew .

- Idziesz mnie nakarmić - zaśmiał się ciągnąc mnie w stronę Ichiraku .

Ja się zastanawiam czy czasami jak był mały to nie wypadł z wózka.

Albo go nie podmienili w szpitalu bo jego mama to złota kobieta .

A on jest debilem .

Bardzo debilem .

***

Naoki zaciągnął mnie do restauracji. Zamówił sobie i mi po porcji ramen.

- (T.I) długo będziesz jeszcze smutać? - zapytał zabierając swoje zamówienie.

Nie ma to jak w wiosce - Kakashi x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz