9. Drużyna Ebisu

2.3K 103 15
                                    

Nie ma to jak z rana ponapierdalać w drzewo.

Coś pięknego

Jest godzina chyba 8 rano a ja jestem na polu treningowym i nawalam w pień. Kakashi już pewnie poszedł na misję a ja nie mam co robić.

- (T.I)- chan ! - usłyszałam krzyk biegnącego w moją stronę Naruto.

- Naruto - kun o co chodzi ? - zapytałam zdyszanego chłopaka .

- Wzywają Cię do Babci Tsunade - wysapał dalej nie łapiąc porządnego oddechu .

- Um no dobrze już tam idę - poczochrałam blondyna po głowie i porzuciłam moje dotychczasowe zajęcie.

Pobiegłam do niej.

Czego ona znowu ode mnie chce ?

***

Zapukałam 3 razy jak zawsze i weszłam.

- Wzywałaś mnie sensei? - zapytałam blondynkę siedząca przy biurku.

- Tak mam malutką prośbę - pokazała maleńką przerwę między palcami.

- O co chodzi ?- założyłam ręce pod piersiami.

- Chce żebyś przez 2 dni trenowała drużynę Ebisu - powiedziała

- A co z nim ? - zapytałam ze znudzeniem i usiadłam na biurku Tsunade

Nie lubię gościa .

- Wyruszył na misję a jego drużyna potrzebuje kogoś kto ich będzie trenować - odparła biorąc do ręki kieliszek z sake.

- A skąd pomysł ,żeby mnie do tego wziąć? - zapytałam z kpiną

- Jesteś Jōninem i wiem ,że masz predyspozycje do uczenia Geninów - spojrzała w moją stronę.

-Ugh dobra niech Ci będzie ale to nie znaczy ,że chce mieć własną drużynę to za dużo roboty - wstałam z mebla.

- Wiem wiem , możesz już iść spotkasz się z nimi o 12 - nakazała mi.

- Ta dobra - ukłoniłam się, złapałam za klamkę i wyszłam .

Po prostu świetnie.

To będą długie dwa dni

***

Idę właśnie w wyznaczone miejsce .
Powinni na mnie czekać na polu treningowym

Jeśli te dzieciaki mnie zdenerwują to zamknę je w krysztale.

- Witajcie dzieci - podeszłam do trójki Geninów.

- Witaj sensei ! Jestem Konohamaru to jest Udon i Moegi - przywitał się i przedstawił swoich przyjaciół.

- Ja nazywam się (T.I) (T.N) i będę przez jakiś czas zastępować Ebisu - powiedziałam do dzieci.

- Tak jest !- zakrzyneli hurem.

No no nieźle ich wyszkolił.

Zobaczymy jak biegli są w walce

- Dobra na sam początek chcę zobaczyć wasze zdolności - powiedziałam do nich i złożyłam pieczęcie .

Po chwili na moim ramieniu pojawiło się wielkie kryształowe ostrze .

Odbiegli na pare metrów ode mnie i przybrali bojowe pozycje

- Oiroke no Jutsu - jako pierwszy do ataku przystąpił Konohamaru.

Nie ma to jak w wiosce - Kakashi x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz