17 . Aż do końca

1.6K 91 4
                                    

Płakałam i płakałam klęcząc na ziemi. Łzy kapały na gruz wsiąkając w niego .

Beczałam jak jebane małe dziecko patrząc na umierające ciało Kakashiego.

Jestem za słaba by mu pomóc .

Mogę tylko patrzeć .

Wioska ropadała się na kawałki. Każdy budynek był pozbawiony minimum jednej ściany.

A ja tylko patrzę.

Kiedy upewniłam się ,że jest bezpiecznie chwiejnym krokiem podeszłam do niego . Klęknęłam przy jego bezwładnym ciele . Moje łzy kapały na jego kamizelkę.
Pogłaskałam go po policzku.

- Jesli miałam sie obudzić byś ty zasnął , to mogłam tego nie robić - powiedziałam cicho.

Po chwili zauważyłam zbliżającą się Katsuyu .

- Mała (T.I) ja się nim zajmę - powiedziała podpełzając do Hatake .

Pociągnęłam nosem czując narastającą złość. Krew w moich żyłach pulsowała .

Nagato ty piepszony egoisto !

Na moich rękach pojawiły się czerwone żyłki powoli rozchodzące się po całym ciele . Poczułam ,że moje kły się wydłużyły .

- Gdzie on jest ? - zapytałam beznamiętnym tonem .

- Nie wiem kochanie , ale nie denerwuj się , nie możesz używać tej techniki - powiedziała przestraszona.

Nie słuchając jej pobiegłam w kierunku , który podpowiadał mi umysł .

***

Biegłam i biegłam wolnym tempem z racji tego ,że dalej byłam osłabiona. Po chwili poczułam ogromne ciśnienie.

Kurwa tylko nie to .

Wykonałam technikę, zamknęłam się w krysztale i zapadłam pod ziemię .

- Byakugan ! - zaczęłam się rozglądać .

Całą wioskę zasnuł dym . Widziałam tylko proch i zgliszcza.
Gdy było w miarę bezpiecznie więc wyszłam na powierzchnię.

Cała wioska była jednym wielkim pobojowiskiem.

W oddali zauważyłam Sakurę i Katsuyu więc pobiegłam do nich .

Dziewczyna klęczała uraniając łzę za łzą.

- Sakura ! - krzyknęłam do różowowłosej.

- (T.I) - powiedziała cicho patrząc się na mnie z przerażeniem .

- Nic Ci nie jest? - zapytałam oglądając dziewczynę z każdej strony .

- Powinnam o to zapytać Ciebie - powiedziała wystraszona.

- Wiem jak wyglądam , nie przejmuj się tym - uspokoiłam dziewczynę.

Ta "technika" oprócz uaktywnia się za pomocą spróbowania krwi przeciwnika potrafi się włączyć również dzięki silnym emocjom. Między innymi złości.

Wygląd takiej osoby jest conajmniej niepokojący. Czerwone żyłki lecące po całym ciele , czerwone oczy bez źrenic oraz kły dłuższe o przynajmniej połowę swojej długości.

Zaczęłam się rozglądać lecz gęsty dym trochę ograniczał widoczność.

- Byakugan - odpaliłam go i zaczęłam wypatrywać Paina.

Dostrzegłam Naruto , Gamabuntę, Gamakichi 'ego  i jeszcze dwie duże żaby . Na czele stał Uzumaki .

Nie wierzę.

Nie ma to jak w wiosce - Kakashi x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz