REAKCJA BTS GDY...

6K 140 27
                                    

Reakcja gdy wracasz dopiero rankiem..
[1/2]

Do wszystkich :
Po kłótni z chłopakiem nie miałaś zamiaru się z nim widzieć, a tym bardziej spać w jednym łóżku. Spacerowałaś po ulicach Seoulu aż natknęłaś się na hotel w którym przenocowałaś. Do domu wróciłaś około 09:00 na twoje szczęście chłopaka nie było. Zajrzałaś na grafik od mężczyzny który miał być dopiero o 20 w domu, nie marnując czasu postanowiłaś się zrelaksować i wziąć gorąca kąpiel.

Po upływie czasu usłyszałaś jak drzwi się otwierają i zamykają to mogło oznaczać jedno. Wrócił.

Jungkook.

Siedziałaś w kuchni przeglądając coś na telefonie, miałaś ochotę na jabłko więc jednym ruchem przybliżyłaś koszyk i wyciągnęłaś czerwoniutki owoc, gdy miałaś brać się za gryza do kuchni wparował chłopak.
- Boże [T.I] tak bardzo cię przepraszam, przepraszam za moje zachowanie naprawdę nie wiem co we mnie wstąpiło.
- Hmm.. Jak ty to powiedziałeś? Aa już wiem.... Spieprzaj.
- Wybacz mi.. Ja naprawdę nie chciałem.. - Rzekł smutno, odwróciłaś wzrok od telefonu przenosząc go na stronę chłopaka.
- Eh.. - Westchnęłaś. - Wybaczę..-Dodałaś nieco ciszej.
- Dziękuję! - Uśmiechnął się szeroko i cię przytulił.

Jimin.
Gdy wszedł do pomieszczenia prawie się potknął o twoje buty które ustawiłaś na środku. Aby upewnić się czy na pewno przyszłaś odwrócił się w stronę wieszaka gdzie zobaczył twoja bluzę w której właśnie wyszłaś, lekki uśmiech wkradł mu się na twarz gdy dotarło do niego że wróciłaś.
- [T.I]? - Zapytał.
- Czego? - Mruknęłaś i odwróciłaś się w stronę chłopaka który uśmiechał się jak głupi. - I z czego się śmiejesz? - Zapytałaś wrednie, słysząc twój ton głosu jego uśmiech znikł a usta zrobiły się w wąską linie.
- Chciałem cię przeprosić.. - Powiedział smutno.
- Zwykłe przepraszam nie wystarczy.. To bolało.. - Powiedziałaś spuszczając głowę w dół.
- Obiecuję, obiecuję że już nigdy cię nie skrzywdzę, proszę cię wybacz mi.. Proszę - Powiedział płaczliwym głosem.
- Dobrze, wybaczam..
- Dziękuję.. - Rzekł i wtulił się w ciebie jak w maskotkę.

Suga.
Siedziałaś na kanapie i słyszałaś coraz głośniejsze kroki w jednej chwili ustały a do twoich uszu na brzmiał dźwięk płaczu. Odwróciłaś się nie pewnie i zobaczyłaś klęczącego chłopaka który płakał jak małe dziecko. Zeszłaś z kanapy i pokierowałaś się w stronę chłopaka, ten słysząc twoje korki i widząc twoją sylwetkę w kącie oka przytulił się do twoich nóg.
- Tak się martwiłem, tak się bałem że ktoś ci coś zrobił. Proszę cię nie rób tak więcej błagam, błagam! - Wykrzyczał przez płacz co spowodowało u ciebie łzy.
- Yoongi... - Powiedziałaś płaczliwie spuszczając głowę w dół.
- Wiem że jestem beznadziejny, chujowy, najgorszy na świecie. Wybacz mi proszę.. Nie zostawiaj mnie bez ciebie jestem nikim, nikim rozumiesz?
- Nie mam zamiaru cię zostawiać, kocham cię i proszę nie mów tak o sobie.. - Rzekłaś głaszcząc chłopaka po głowie.
- Dziękuję.. - Powiedział i wstał. - Dziękuje bardzo.. - Dodał patrząc ci w oczy.
- Nie płacz już. - zauważyłaś i opuszkami palca wytarłaś łzy znajdujące się na poliku chłopaka.

J-Hope.
Siedziałaś w sypialni na łóżku i przeglądałaś zdjęcia które zrobiłaś w ostatnim czasie z chłopakiem, nagle zza drzwi usłyszałaś męski głos który obecnie prowadził rozmowę przez telefon. Podeszłaś bliżej drzwi aby posłuchać o czym rozmawia.
- Mówię ci że jej nie ma - Powiedział łamiącym się głosem.
-..
- Stary jak mam nie płakać jeśli jej nie ma? Co jeśli ktoś jej zrobił krzywdę! To moja wina. - Krzyknął i rzucił czymś o podłogę, usiadł przy ścianie i zaczął płakać. Otworzyłaś drzwi i niepewnie przekroczyłaś próg, chłopak gdy zobaczył twoją osobę jego oczy  zaszkliły się  jeszcze bardziej. Wstał z ziemi i przytulił się tak mocno jak tylko mógł aby cię nie udusić.
- Nic nie mów..wybaczam ci, ale nie wyzywaj mnie więcej i nie mów takich rzeczy..
- Nie wiem dlaczego taki wtedy byłem, obiecuję że to się już nie powtórzy. - wydał głos szlochając w twoją bluzkę.

-----

яєαк¢נє втѕOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz