Sama nazwa książki wskazuję na to że będą to reakcje chłopców z różnych wydarzeń. Zachęcam do przeczytania. Początkowe rozdziały mogą być do kitu :) Ale mimo tego mam nadzieję że się spodoba!
ㅣ START : 17.09.18 ㅣ
#1 - idk 02.11.18
#16 - idk 27.09.1...
Reakcja bts gdy się tniesz... Wszystko cię przerastało, nie układało ci się dobrze z chłopakiem...nie wspominając o uderzeniu. Kiedy weszłaś do domu udałaś się prosto do łazienki, uprzednio sprawdzając czy chłopaka niema. Zamknęłaś drzwi, jednak zapomniałaś ich zakluczyć. Podeszłaś do apteczki i wyciągnęłaś z niej ostre narzędzie.
V. Chłopak chciał cię przeprosić za swoje zachowanie i w sposób jaki cię ranił. Pojechał po twoje ulubione kwiaty i danie które zawsze jadłaś w restauracji będąc w pobliżu. Uśmiechnął się kiedy wszedł do domu widząc twoje buty a zaraz po tym torebkę obok nich. Poszedł do salonu z myślą że będziesz tam siedziała jednak na marne, pomyślał więc że możesz być w sypialni. Zaczął coraz bardziej czuć niepokój gdy usłyszał cichy szloch dobiegający z łazienki. * Zrobiłaś kolejną kreskę. - Debilka, gruba, brzydka. - Wymieniałaś robiąc kolejne kreski z których sączyła się krew. Nagle drzwi się otworzyły a w nich stanął chłopak z różami i jedzeniem, rzucił je szybko na ziemię i podbiegł do ciebie. - D-dlaczego? - Zapytał płaczliwie. - J-ja już sobie nie daje rady Tae. - Rzekłaś cicho odwracając wzrok. Chłopak wziął żyletkę i wyrzucił do kosza. - Przepraszam że nie byłem z tobą jak mnie potrzebowałaś, przepraszam za to że cię uderzyłem, przepraszam za wszystko, wybacz mi.. - Jego łzy skapywały na podłogę, przytuliłaś się lekko do chłopaka. - Wybaczam ci, kocham cię. - Załkałaś. - Nie rób tego więcej dobrze? - Zapytał ocierając twoje słone łzy. - Obiecuję.
Jimin. Usiadłaś na kafelkach i oparłaś się o ścianę, do swojej dłoni wzięłaś żyletkę. Syknęłaś z bólu po pierwszej kresce jak i zaraz po drugiej. Zaczęłaś płakać i bić się z myślami jaka to słaba jesteś. Jednak byłaś przekonana że to najlepszy sposób jaki mogłaś wymyśleć. Niespodziewanie u progu zawitał Jimin, jego oczy się zaszkliły. Jak najszybciej do ciebie podbiegł, wyrzucił żyletkę i wtulił się w ciebie jak maskotke. - Nie możesz tak robić! - Krzyknął płaczliwie. - Przepraszam. - Tylko tyle byłaś w stanie z siebie wydusić.
Jungkook. Dobrze wiedział że pomiędzy wami się nie za dobrze układa, dlatego chciał aby było tak jak dawniej. Wpadł na pomysł abyście razem spędzili dzień w wesołym miasteczku. Kiedy wrócił do domu, poszedł do ubikacji żeby umyć ręce. Kiedy zobaczył ciebie nie mógł uwierzyć w to co widzi, jak najszybciej do ciebie podszedł i wyrzucił żyletke za siebie. - Dlaczego to zrobiłaś?! Chciałaś mnie zostawić? Nie możesz rozumiesz?! - Wypłakał w twoje ramię. - Ja już po prostu nie mam siły.. Mam już dość. - Łkałaś ściskając za materiał koszuli chłopaka. - Będę przy tobie, obiecuję. Wszystko naprawię.
J-Hope. Wracał zmęczony po treningu jedynie o czym marzył tylko to aby się do ciebie przytulić i zasnąć w twoich objęciach. Fakt nie układało się pomiędzy wami, ale pragnął żeby było tak jak wcześniej. Chciał widzieć cię uśmiechniętą a nie płacząc w kącie.
Z lekkim uśmiechem wszedł do domu, odstawił rzeczy i pognał do waszej sypialni, do jego uszu doszedł twój płacz. Nie pewnie otworzył drzwi, zamurowało go totalnie a jego oczy się zaszkliły. Podbiegł do ciebie jak najszybciej i otulił swoim ciałem. - Nie powinnaś tego robić. - Załamał mu się głos, po chwili zaczął szlochać. Wasze płakanie odbijało się w 4 ścianach, żadne z was już nic nie powiedziało.
Suga. Właśnie przyjechał z zakupów, chciał zrobić kolacje i przeprosić cię za wszystko. Jednak nie miał pojęcia co się zaraz wydarzy.. Wszedł do łazienki z zamiarem poprawienia sobie włosów, szybko zrezygnował z tej opcji kiedy zobaczył twoje zakrawione nadgarstki. Nie wierzył własnym oczom, nawet nie pomyślał że mogłabyś na coś takiego wpaść. Wziął ostre narzędzie z twojej dłoni i wrzucił za siebie, przytulił cię nie zwracając uwagi na twoją krew która mogła przedostać się na materiał. - Przepraszam za wszystko Yoonie.. - Rzekłaś osłabiona. - Nie przepraszaj, to wszystko moja wina. To ja powinien cię przeprosić za wszystko nie ty. Jestem dupkiem jak mogłem do takiego czegoś doprowadzić? - Zapytał zalany łzami. - Po prostu zrób tak żeby było jak dawniej. - Obiecuję. - Oznajmił.
Jin. Tęsknił za tobą, nie byłaś tą samą osobą którą po raz pierwszy spotkał. Chciał cię całować na powitanie, nosić kakało i przekąski aby obejrzeć wspólnie dramy. Nie chciał tylko krótkiego 'hej' i kontaktu wzrokowego który ledwie trwał 3 sekundy. Od razu jak przyjechał do domu chciał z tobą na poważnie porozmawiać, poszedł do salonu z myślą że tam będziesz siedziała. Jednak na marne. Sprawdził wszystkie pomieszczenie oprócz łazienki, ostatecznie się tam udał i z hukiem otworzył drzwi. Przeraził się na widok przed sobą, nie chciał żebyś się kiedykolwiek zaczęła ciąć.. Ciąć przez niego. - Nie! - Krzyknął zapłakany, na co żyletka z twojej ręki wypadła. Podszedł do ciebie i przytulił do siebie, zaczęłaś płakać jak małe dziecko które nie dostało swojego upragnionego lizaka. - Obiecuj mi jedno.. Już nigdy tego nie zrobisz jasne? - Zapytał. - O-obiecuję.. Jinie.. ja przepraszam. - Ty nic złego nie zrobiłaś, to ja zawiniłem.. Będzie tak jak dawniej zobaczysz.
Namjoon. Dzisiaj miał być ten dzień w którym Namjoon daje ci pierścionek na 100 dni. Miał przygotować świetną kolacje i miłą atmosferę. Jeszcze nie wiedział że ta miła przerodzi się w zło.. Kiedy wszedł do domu od razu poleciał do sypialni po swoje eleganckie ubrania. Zatrzymał się szybko kiedy drzwi z łazienki lekko się odchyliły a w pomieszczeniu odbijał się płacz. Zmartwiony chłopak wszedł do łazienki i zobaczył ciebie, od razu wziął twój przyrząd i wyrzucił do kosza. Zacisnął pięści na twojej koszulce i schował swoją głowę w zagłębieniu twojej szyi a następnie zatopił się łzami. Uniosłaś swoją rękę i pogładziłaś włosy chłopaka, obydwojga z was nie było w stanie się odezwać.
Chyba jest ok💫 Zrobię małą reklamę... Otóż zapraszam na moją książkę.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.