REAKCJA BTS GDY...

4.7K 74 23
                                    

Reakcja bts gdy zapomnieli o prezencie na Mikołajki.

J-Hope.
- Proszę! - Powiedziałaś z uśmiechem wręczając chłopaki mały prezencik.
- Dziękuję.. - Zaśmiał się nerwowo drapiąc po karku.
- Nie masz dla mnie prezentu prawda? - Zapytałaś wprost.
- No.. Nie.
- Jeśli nie mam prezentu ty też nie będziesz miał! - Rzekłaś oburzona zabierając chłopakowi pudełko. - Żegnam! - Rzuciłaś krótko i wyszłaś zostawiając chłopaka w osłupieniu.

Suga.
- Hej leniuu, mam coś dla ciebie.
- Ta? Co takiego? - Zapytał zerkając na ciebie kątem oka.
- Z racji tego że dziś są Mikołajki mam dla ciebie prezent.
- Serio? - Zapytał nerwowo bawiąc się palcami. Wręczyłaś chłopakowi prezent na co on rzekł.
- Też mam dla ciebie prezent.
- Tak? Gdzie?
- Idź do sypialni zaraz przyjdę.
- Sypialnia.. - Powiedziałaś zamyślona. - Dobra.
***
- No i gdzie ten prezent? - Zapytałaś widząc chłopaka przed łóżkiem.
- Ja nim jestem, możemy iść spać!
- Pierdol się. Do widzenia. - Oznajmiłaś wychodząc z pomieszczenia.

Jungkook.
- A ty masz dla mnie prezent? - Zapytałaś gdy podarowałaś chłopakowi mały upominek.
- Tak.. - Powiedział i wyciągnął z kieszeni kartę kredytową. - Możesz iść na zakupy i coś sobie kupić.
- N-Naprawdę??
- Co tylko chcesz. - Rzekł posyłając ci nieśmiały uśmiech.
- 3 godziny i będę. - Oznajmiłaś całując chłopaka w polik.

- NO TO MAM PRZEJEBANE. - Powiedział kiedy usłyszał trzask drzwiami wywołany przez ciebie.

Jimin.
- Co dzisiaj jest? - Zapytał chłopak popijając ciepłą ciecz.
- Mikołajki! I dlatego mam dla ciebie prezent! - Krzyknęłaś z zachwytem.
- Kurwa.. - Powiedział pod nosem.
- Co?? A w sumie nie ważne. Trzymaj!
- A no ten, dzięki..
- Już się tak nie stresuj. Doskonale wiem że zapomniałeś, ale za to ja nie. Kiedyś mi się odpłacisz.
- Heheh. - Zaśmiał się cwaniacko.
- Nie Jimin, nie w naturze.
Mruknął coś niezrozumiale pod nosem i wyszedł z pokoju.

V.
- Ale ja nie mam.. - Powiedział gdy miałaś 'zamiar' wręczyć mu prezent.
- To nie dla ciebie, tylko dla przyjaciela. Przynajmniej on pamięta a nie to co ty pf. - Powiedziałaś omijając chłopaka.
- Czyli teraz idziesz się z nim spotkać?
- Czyżby zazdrosny? Owszem idę. - Powiedziałaś otwierając drzwi. - Nie czekaj na mnie.

Jin.
- Co to? - Zapytał gdy spojrzał na małe pudełeczko.
- No dla ciebie, przecież Mikołajki są.
- Ahh no tak.. Dziękuję. - Rzekł chowając małe pudełeczko do kieszeni.
- A dla mnie coś masz?
~ SZYBKO JIN MYŚL, MYŚL, MYŚL, MYŚL.
- Chciałem abyś sama wybrała prezent dla tego ubieraj się i jedziemy do centrum.
- Dziękuję oppa! - Uśmiechnęłaś się i przytuliłaś wyższego od siebie mężczyznę.
- No zmykaj już, czekam w aucie. - Oznajmił wychodząc z mieszkania.
- Lepsze i to niż nic.. - Wsiadł do auta wzdychając.

Namjoon.
On nie zapomniał, odkupił wszystkie rzeczy które tobie zniszczył.
Drzwi, wazon, kosmetyki... Dużo tego aish.

Wiem że Mikołajki dobiegają końca ale i tak życzę udanych Mikołajek jeszcze przez parę godzin. Co dostaliście? Bo ja skarpetki.. I to jeszcze z Pepco.


Rozdział nie jest sprawdzony więc jak jest jakiś błąd napisać! To tyle buziakiii 💞

яєαк¢נє втѕOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz