3

490 31 6
                                    

Gdy wstałem zaspany, poszedłem ogarnąć się do łazienki. Po kąpieli ubrałem na siebie czarne dżinsy zwężane do dołu z dziurami na kolanach. Do tego zwykła biala bluza z kapturem. Przeczesałem ręką włosy, nie układając ich jak zwykle. Wychodząc z domu zamknąłem drzwi i włożyłem klucze do kieszeni spodni. Wsiadłem na motor po czym ruszyłem do szkoły.
-Dziś przychodzi do mnie Alex. -pomyślałem i lekko uśmiechniętanąłem się do siebie. -Dlaczego ja o nim myślę?! Co się ze mną dzieje? - zastanawiałem się. Zadawałem sobie to pytanie setki razy i nigdy nie znałem na nie odpowiedzi.

Gdy dotarłem do szkoły zasiadając z motoru zobaczyłem Alexa, który idzie w moją stronę.

-Cześć Blake, twój motor?

-Cześć, taa

-Aktualne dziś u ciebie? - zapytał nieśmiało.

-Tak. Ale nie wyobraża sobie za dużo to tylko projekt.

Skinął głową, że rozumie. Po czym poszedł do szkoły. Zachowywał się dość nerwowo i ten smutek w jego oczach. Tak jakby coś się stało, nie spał, płakał cała noc. A udawał że wszystko jest dobrze.
Po wejściu do szkoły udałem się do klasy, Alex już był tam. Gdy spojrzałem na niego był bardzo przybity siedział z głową spuszczoną w dół. Usiadłem koło niego, nagle spojrzałem na niego nadgarstki.

-Co się stało? -spytałem z nie pewnością. Nic nie odpowiedział, nie chciałem wyciągać z niego co się stało więc nie pytałem. Zapomniałem książki z szafki, więc wstałem żeby po nią pójść. Gdy nagle szybkim ruchem wstał Alex i mnie przytulił. Nie wiedziałem, co się stało. Moja mina wyglądała co najmniej śmiesznie od zdziwienia jakie miałem. Po chwili mnie puścił i usiadł, widziałem w jego oczach łzy. Stałem tak jeszcze krótka chwilę po czym się otrząsnąłem i udałem do ławki. Nawet zapomniałem po co miałem iść.
-Co. Się. Tu. Odwaliło. -pomyślałem, nadal ze zdziwieniem na twarzy, które nie chciało z niej zejść.

Na lekcjach Alex wydawał się nie obecny. Nie odzywał się ani słowem. A ja wolałem nie pytać, myślami przez całą lekcje byłem w tym momencie kiedy Alex mnie przytulał.
-Dlaczego nie zareagowałem? Nie odepchnąłem go? - ciągle zdawałem sobie te pytania. I nie uzyskiwałem na nie odpowiedzi. Nagle moje rozmyślania przerwał dzwonek. A że to była ostatnia lekcja więc Alex miał wpaść do mnie żebyśmy zrobili razem projekt. Co mi się nie za bardzo mi uśmiechało.

-Alex? Idziesz? -zapytałem dotykając go za ramię.

Nic nie odpowiedział.

Alex
Cały dzień w  szkole siedziałem przybity. Nie wiedziałem co się ze mną stało że przytuliłem Blake'a. Bo wiedziałem żeby go nie przytulać, wszyscy mnie przed mi ostrzegali ale ja nie mogłem przestać o nim myśleć, widziałem w nim coś czego inni nie widzieli. Po prostu się w nim zakochałem. Nawet nie usłyszałem kiedy do mnie mówił czy idę. Dopiero po chwili zorientowałem się, że coś do mnie mówił.

-A tak tak, jasne. -powiedziałem cicho ale na tyle głośno, żeby mnie usłyszał.
Wstałem i wyszliśmy ze szkoły, kiedy Blake podszedł do swojego motoru stanąłem jak słup.

-Idziesz? -spytał, zakładając kask na głowę i wsiadając na motor.

-Tym jedziemy? Myślałem, że pójdziemy pieszo. -powiedziałem zdziwiony, przeczesując lekko włosy ręką.

-Jeśli chcesz iść tak daleko to śmiało. - odpowiedział śmiejąc się.

Podał mi kask, zabrałem go od niego. Po czym ubrałem i wsiadłem.

-Musisz mnie objąć, jeśli nie chcesz spaść. -powiedział z lekkim uśmieszkiem. Widział że się rumienię, no ale nie chciałem spaść więc nieśmiało go objąłem. Pomidory mogły zazdrościć mojego wyglądu.
Po jakiś 10 minutach byliśmy pod jego domem, zważywszy na to jak szybko jechał. Serce mi podskakiwało do gardła.

Gdy wszedliśmy do domu, moim oczom ukazał się piękny duży salon z białymi ścianami, beżowa kanapa i brązowym meblami.

-Coś do picia? kawy? Herbaty?

-Może herbatę.

-Jasne, możesz się rozgościć.

Skiwnąłem potakujac głową. Podchodząc do komody zobaczyłem zdjęcia. Młoda piękna kobieta z mężczyzną i małym chłopcem.
To musieli być jego rodzice, a ten mały to on.

-To moja mama i tata. -nagle usłyszałem głos za mną, który był bardzo smutny mówiąc o tym. W tym samym momencie poddając mi herbate.

-Gdzie oni są? -spytałem nieśmiało i ze smutkiem.

-Zmarli. -odpowiedział ze smutkiem. -Rok temu. - dodał.

-Przykro mi. - odpowiedziałem i natychmiast miałem łzy w oczach.
Nie chciałem żeby widział więc szybko, zdusiłem w sobie płacz. I usiadłem na kanapie.

Zaczęliśmy robić projekt. Zajęło nam to dość sporo czasu i była bardzo późna godzina. Nagle zaproponował mi żebym został na noc, nie chętnie się zgodziłem ale nalegał jednak nie chciał chyba żebym wracał o tej godzinie sam do domu. Zwłaszcza że nikogo tam nie było zostałem sam jak palec. Ale on o tym nie widział. Zaczęliśmy rozmawiać, przy nim zapomniałem o tym co się stało.

Blake
Zaproponowałem Alexowi żeby został na noc, mimo że go nie lubiłem za bardzo to jednak nie chciałem żeby wracał o tak później godzinie do domu. Miałem wolny pokój więc, mógł ta jedna noc zostać. Dobrze mi się z nim rozmawiało, lecz był bardzo zgaszony smutny, cały blady jakby nie jadł nic. Postanowiłem że zrobię nam coś do jedzenia, więc poszedłem do kuchni. Alex usiadł przy stole i zaczęliśmy rozmawiać.

-Alex słuchaj, ja nie chcę się wtrącać czy coś ale dlaczego jesteś taki smutny, widzę że powstrzymujesz się ledwo od łez.

Nic nie odpowiedział, nie zdawałem więcej pytań, czekałem aż sam się otworzy.

-Zostałem sam jak palec. -powiedział ze łzami w oczach. -Nie mam już nikogo. Wczoraj zmarła moja matka. -mówił to przy tym płacząc.

Natychmiast oderwalem się od robienia jedzenia i podszedłem do niego.
-Słuchaj, wiem co czujesz. - mówiłem to z wielkim smutkiem w głosie.

Nagle Alex przytulił się do mnie.

Alex
Powiedziałem mu o tym wszystkim, nie mogłem już dłużej dusić tego w sobie, czułem że muszę się komuś wygadać. Nie wiem co we mnie wystąpiło ale gdy podszedł do mnie to przytuliłem się do niego. Płacząc w jego ramię i mocząc łzami jego bluzę.
Po jakimś czasie puściłem go i zjedliśmy po czym. Byłem bardzo zmęczony tym dniem więc postanowiłem się umyć i poszedłem spać do pokoju, który przygotował mi Blake. Byłem mu bardzo wdzięczny za to co dla mnie zrobił.

I fell in love with YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz