ZESPÓŁ BTS NIE ISTNIEJE
Jeon Jungkook chodzący cham, prostak wredny bad boy w jednym
T/I T/N - chamska, wredna dziewczyna o wrażliwym sercu.
Co się stanie jeśli uczucia względem siebie nakierują się na dobre tory?
Czy Jeon odkupi swoje złe zacho...
Mama - Czemu jesteś tak późno? - Sojrzała na Ciebie Ty - Zagadałam się z Lee po za tym jest normalna godzina nie przesadzaj - Również spojrzałaś na nią Mama - Jasne, dobrze nie musisz się bulwesować
Po małej wymianie zdań z rodzicielką udałaś się do pokoju. Chciałaś odpocząć jednak zaraz po wejściu wparowała twoja siostra bez żadnego pukania czy uprzedzenia.
Siostra - Możemy pogadać?
Ty -Taa i tak już jesteś - Pokazałaś ręką na wolne miejsce obok siebie Siostra - Wiesz bo w klasie jest taki chłopak i strasznie mi się podoba Ty - I związku z tym? Siostra - No chyba się zakochałam - Skuliła się Ty - Po pierwszym dniu szkoły tak odrazu? Nie uważasz, że to bardzo wcześnie nie znasz go ani nic Siostra - Ale o co Ci chodzi? - Uniosła ton głosu Ty - O nic poprostu nie znasz typa i się w nim bujasz Siostra - To że się w nim bujam to nic nie znaczy - Wrzasnęła Ty - Yhm ja tam tego nie wiem... Dobra spać chcę dobranoc S: Dobranoc - Wyszła trzaskając lekko drzwiami
Zaraz po wyjściu siostry z Twojego pokoju wstałaś z łóżka i poszłaś się szybko ogarnąć. I po wieczornej rutynie poszłaś spać.
*Rano*
Nie chętnie wstałaś z łóżka. Jak zawsze wolałaś pospać jak leniuszek, ale cóż leniwie wstałaś i zaczęłaś się ubierać jak każdego poranka. Zeszłaś na dół na śniadanie po czym udałaś się do Lee i obie wyruszyłyście do szkoły.
Outfit:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Lee - Dawno tak się nie wyspałam - Ziewnęła Ty - Ja też tak totalnie - Zaśmiałaś się Lee - Czy jesteś gotowa na dzisiejszy cyrk? - Roześmiała się Ty - Taaak bardzo - Przewróciłaś oczami Lee - Oj widzę, że ktoś również humoru nie ma. Co to dziś będzie przecież ty swojego adoratora to zabijesz. Ty - Jego zwłaszcza nie szkoda mi - O mało się nie przewróciłaś - No kurwa! Jungkook - Pierdoła i łamaga chodzić nie umiesz - Wtrącił się Ty - A na huj ty się do mnie w ogóle odzywasz gnomie? - Wycedzilaś w jego stronę Jungkook - No i po co się tak złościsz? - Położył rękę na Twojej tali Ty - Wystarczy, że cię widzę. Po drugie zabieraj swoje rączki - Uśmiechnęłaś się do niej w stylu spierdalaj
Jungkook -Słodka jesteś gdy się złościsz Ty - A ty brzydki Jungkook - Nie. Jestem najprzystojniejszy i najseksowniejszy tutaj. Nie psuj mi humor i nie niszcz mojego snu. - Przegryzł swoją dolną wargę - A powiem Ci, że brałaś w nim doskonały udział. Ty - Nie obchodzi mnie to jaki ty pojebany jesteś Lee - Okej a możemy już iść? Długo tak będziecie rozmawiać - Wtrąciła się Suga - Nie wtrącaj się, przecież tu jest fajny klimat - Sam się wtrącił Lee - Zamknij się sam skleji cokolwiek nie mam zamaru stać tutaj w tym twoim towarzystwie - Odepchnęła go Suga - Pewnego dnia nie będziesz chodzić - Odsunął się
*3 godziny później*
Zamykałaś szafkę, gdy ktoś niespodziewanie złapał cie w tali. Odwróciłaś się i zobaczyłaś, że to... JUNGKOOK...
Ty - Japierdole co ty robisz? - Wrzasnęłaś na niego Jungkook - Oj skarbie przecież wiem, że Ci się podoba. Nie zgrywaj się teraz - Pomiział cię po szyji Ty - Człowieku jeden dzień z tobą to dopiero jest katastrofa. A gdzie reszta?Mam cię dość! Chodzący koszmarze. Nie przelecisz mnie i wbij sobie to do głowy ćwoku _Odeszłaś od szafki zostawiając go przy niej
Dalszy dzień przebiegł Ci dość spokojnie i żmudnie... Jednak było coś na rzeczy. Mianowicie Jungkook, który nie spuszczał z Ciebie wzroku...
Lee - Lecę do domu. Nie mam siły - Oznajmiła Ci - Jeszcze muszę pomóc starszej Ty - Jasne, ja też się zbieram - Uśmiechnęłaś się - Do jutra!
*Tymczasem u chłopców*
Jungkook - No koledzy. - Uśmiechnął się - Muszę działać. Paa - Machnął ręką RM - A gdzie jemu tak śpieszno? Jimin - Ślepy? T/I wraca sama do domu Taehyung - Pewnie wróci wieczorem. - Odparł Suga - Ej muszę załatwić sprawę wrócę za trzy godziny. Zamówcie mi coś do domu. Jhope - Dobra chodźmy - Wtrącił się
*Wracamy do Ciebie - Pół godzin później *
Ty - Nie no to jakieś żarty to ty znów - Miałaś go dość Jungkook - Tak, to ja też się cieszę - Uśmiechnął się Ty - Dasz mi spokój? Naprawdę mam cię dość. Głupi człowieku Jungkook - Nie, nie, nie - Przegarnął kosmyk swoich włosów Ty - Wyraźnie ci powiedziałam, że mnie nie przelecisz głuchy człowieku. Zejdź mi z pola widzenia. Jungkook - Aj nie chcę cię zaliczyć idiotko. - Powiedział w uroczy sposób Ty - To ładnie spierdalaj bo nie chce mi się z Tobą rozmawiać. Jungkook - Nie złość się proszę księżniczko Ty - Grasz mi na nerwach. Coś jeszcze masz do powiedzenia? - Weszłaś na posesję swojego domu zamykając bramę tuż przed jego nosem - Nie myśl sobie, że Cię zaproszę - Odwróciłaś się ostatni raz do niego po czym weszłaś do domu Jungkook - Liczyłem na to - Mruknął pod nosem.
Po długim jak i męczącym dniu szybko ogarnęłaś się i położyłaś się spać nie wiedząc kiedy zasnęłaś.... Jednak o 1:30 zadzwoniła Lee z wiadomością, że Kai i Xiumin przyjeżdżają na miesiąc szkolny.