8 miesięcy późnej - Po trasie koncertowej
Suga : No ludzie dużej się nie da jechać? - Narzekał
Jimin : Dupa już mnie boli od tego siedzenia - I ten tak samo
V: A już myślałem że coś innego
JK: Ja chcę do domuuu - I tego też możemy zaliczyć do marudzenia
JH: Jakie marudy jeszcze 5 minut i będziemy w wytwórni
Suga: Ty nie marudzisz bo nie masz do czego wracać
JH: Ty chamie pospolity
Suga: Też cię lubię przyjacielu
Jin: Zamknjicie się bo mnie już głowa boli od waszego monologu
RM: A tu się spać nie daPrzez ich marudzenie nawet nie zauważyli że dojechali w końcu pod wytwórnię
Jin: Wkońcu! Nara frajerzy
RM: Sam jesteś frajer a tak w ogóle to gdzie ty się wybierasz?
Jin: Do dziewczyny - Wszyscy się zdziwiliSuga : Co kurwa?!
Jimin : O japierdole
JK: Nie pierdol bo rodzinę powiękrzysz
Jimin : No i dobrze to będą małe PARKI
JK: Dobra ja spadam do rodzinki
RM: Dobra nara wam do piątkuI pokolej nara, siema...
40 minut późnej
JK: Jestem już!
S: Tata! - Mały Jeon na widok taty pobiegł czym prędzejJK: JungWon! Cześć synku. Gdzie mama?
S: W łazience
JK: W łazience powiadasz . A czemu nie śpisz jest gruba po 22:00?
S: Chciałem cię zobaczyć. No ale już idę skoro już cię zobaczyłem
JK: To zmykaj
S: To pa tato dobranoc
JK: PA synku dobranoc kolorowych snówJungkook chciał zrobić Ci niespodziankę, więc poszedł do sypialni położył się na łóżku i czekał aż wyjdziesz z łazienki. No i się doczekał...
Ty: KOOKI!! - Wskoczyłaś na łóżko i go z całej siły przytuliłaś i obdarzyłaś pocałunkami
JK: Też cię kocham
Ty : Tęskniłam
JK: Ja też skarbie bardzo ale to bardzo
Ty: Nudziło mi się tu bez ciebie
JK: Mi też
Ty : Brakowało mi ciebie - Przytuliłaś go znówJK: A JungWon grzeczny był?
Ty : Był, był
JK: Eh to dobrze
Ty: A ty byłeś grzeczny
JK: Byłem - Przewrócił cię tak że zawisł nad tobąTy: Napewno?
JK: Na 1000 %
Ty : Grzeczny chłopiec
JK: Moja dziewczynka
Ty : Masz coś na myśli czy idziesz grzecznie spać?
JK: Nigdy nie idę grzecznie spać - Zaczął rozpinać koszulę, którą miałaś na sobieTy: Kooki...
Zaczęłaś go całować po szyji a jednocześnie zdejmowałaś z niego ubrania.
Gdy wasza gra pięknie się toczyła zadzwonił twój telefon był to Suga
Natychmiast odebrałaś choć nie bardzo chciałaś przerwać tą grę bo brakowało Ci ostatnio ostrego seksu no ale cóż...Ty: Halo Suga! Coś się stało?
Suga: Halo T/I! Lee ona rodzi ja nie wiem co mam zrobić przyjedź tu szpital ten co ty
Ty: Co już? Okej zaraz tam będę czekaj na mnie
Ty: Jungkook przepraszam ale Lee ona rodzi
JK: Co?! Ale jak to jest wcześniej
Ty: Muszę tam jechać
JK: Pojadę z tobą
Ty : A co z juniorem
JK: Zadzwonię do twojej mamy
Ty : Okej to ja pójdę się ubrać
JK: Okej biegnijNo to ostry seks musi poczekać teraz nie było to ważne dla ciebie lecz twoja najlepsza przyjaciółka rodziła wcześniaka bałaś się bo często są komplikacje po porodwe.
Po 10 minutach przyjechał twoja mama przypilnować waszego syna, który smacznie spał. Jak na późną godzinę twoja mama nie spała.( No dobra)5-7 minut późnej w szpitalu
Kooki jechał z prędkością nie do opisania no szybko bardzo.
W szpitalu byli już wszyscy. Wszyscy stali oprócz zestresowanego Sugi Lee miała cesarskie cięcie jak się obawiałaś były komplikacje...Ty : Suga! Co z Lee?
Suga : Nie wiem nikt nie wychodzi a mieli
Ty: Coś się stało że ona tak wcześniej rodzi?
Suga : Wszystko było okej przyjechałem Lee czekała na mnie w salonie z kolacją zjedliśmy ją poszliśmy do sypialni położyliśmy się a 20 minut późnej Lee mówi że rodzi no a potem zadzwoniłem do ciebie że Lee jest w szpitalu i rodzi
Ty : Lee jest silna da sobie radę kto jak nie ona
JH: Własnie to twarda babka - Po chwili wyszedł lekarz z wiadomościami
C. D. N
CZYTASZ
Bad Boy Jungkook [ ZAKOŃCZONE]
FanfictionZESPÓŁ BTS NIE ISTNIEJE Jeon Jungkook chodzący cham, prostak wredny bad boy w jednym T/I T/N - chamska, wredna dziewczyna o wrażliwym sercu. Co się stanie jeśli uczucia względem siebie nakierują się na dobre tory? Czy Jeon odkupi swoje złe zacho...