Bad Boy Jungkook [ ZAKOŃCZONE]

Bad Boy Jungkook #21

W kuchni

JK: Pamiętasz że mam dla ciebie niespodziankę
Ty: Jasne, pamiętam - Uśmiechnęłaś się
JK: Będę po ciebie o 19:20
Ty: Dobrze
JK: Kocham cie, a teraz wcinaj  śniadanie - Podał Ci talerz pełen jedzenia
Ty: Dziękuję, smacznego

Miałaś zacząć jeść gdyż nagle zadzwonił Ci telefon, jak się okazało była to twoja mama

Ty : Tak mamo?

M: Jak się czujesz?

Ty: Dobrze, a wręcz świetnie

M: Ah to dobrze, będę czekać na twój przyjazd

Ty: Dobrze mamo, paa - Rozłączyłaś się

JK: Co się stało?
Ty: Nie - Stanowczo zaprzeczyłaś
JK: A kto dzwonił?
Ty: Mama, pytała się o moje samopoczucie
JK: Ah, okej - Usiadłaś spowrotem do stołu
Ty: To co dziś robimy?
JK: Ty jedziesz do domu, a ja muszę załatwić kilka spraw
Ty: Yhm, a jakie to sprawy są ważniejsze niż ja?
JK: Oj nie ważne
Ty: Taa, napewno muszą być ważne
JK: Nie mogę Ci powiedzieć skarbie
Ty: Dobra, dobra, zawieź mnie do chłopców - Skrzyżowałaś ręcę
JK: Dlaczego do nich?
Ty: Nie interesuj się - Wstałaś, odchodząc od stołu z śniadaniem
JK: A śniadanie?
Ty: Straciłam apetyt, czekam w samochodzie - Odpowiedziałaś oschle
JK: Oj no skarbie, nie rób tak
Ty: Daj już spokój... - Wyszłaś z domu kierując się do samochodu...

Siedziałaś w samochodzie i czekałaś na chłopaka, który lada moment wpadnie do samochodu... I wpadł...

JK: Proszę - Wręczył Ci bukiecik róż
Ty : Ty się kwiatkami nie zasłaniaj - Wzięłaś je
JK: Nie gniewaj się, to jest niespodzianka
Ty: Yhm, przecież nic nie mówię
JK: Ale widzę, myszko
Ty: Jak mamy jechać to jedźmy i nie drąż tematu
JK: Dobrze już nic nie mówię - Od tej chwili Jungkook nie odezwał się ani słowem...

Jechaliście w ciszy, atmosfera była nie co napięta gdy dojechaliście do dormu chłopców sytuacja nie co się rozluźniła... Czas u chłopców spędziłaś znakomicie, ale bez Kooki'ego...

*Skip Time* - 19:00

Właśnie przgotowywałaś się do
'' niespodzianki '', którą przygotował Kooki... Można było powiedzieć że dzięki tej niespodziance pogrzebałaś w szafie i znalazłaś niezłe ciuszki...

Sukienka :