Poduszka na której spala brunetka dziwnie falowała, co trochę ja zdezorietowalo. Czula ciepło które pulsowało pod nia. Nie przeszkadzało jej to. Znowu zaczęła odplywac, gdy jej poduszka głośno ziewnela. Co? Chwila.. Przecież poduszki nie ziewaja. Zdziwiła się. Otworzyła powoli oko i zobaczyła czarny materiał. Podniosła sie lekko na łokciach a coś lub raczej ktoś, zawył z bólu. Dziewczyna przeniosła ciężar ciała z łokci na dłonie i odepchnęła się lekko od lozka.
-Ash? Co ty tu..
-Leze nie widać?-powiedział z poranna chrypka.
-No ale jak?
-Normalnie Li. Siedzieliśmy i oglądaliśmy film i odpłynęłaś przy ostatnim i przytuliłaś się do mnie a ja nie chcąc cię budzić położyłem się i też zasnąłem.-wzruszył ramionami.
-Ahh. Przepraszam.
-Spoko.
-Ash...
-Czo?
-Głodna jestem.-położyła głowę na czarnej poduszce.
-A kiedy ty nie byłaś głodna?-pokazał ząbki.
-HA HA HA. Bardzo śmieszne.-skwitowała.
-Nom. Co chcesz zjeść?-spojrzał jej w oczy.
-Jajecznice, kanapkę z pomidorem, serem i sałatą i kakao.
-Wez zjesz to wszystko?-otworzył szeroko oczy.
-Tja. Jakis problem?-zapytała klikając cos na telefonie.
-Nie ale to góra jedzenia.-dalej wałkował temat.
-Wiem, ale jak juz mówiłam, jestem głodna. To co idziesz mi zrobić to śniadanie czy mam ci pomóc dając ci kopniaka w dupkę?
-Ok, ok już idę.-uśmiechną sie i wyszedł z pokoju. Olivia rozciągnęła sie na całym łóżku. Myślała nad tym co ma ubrać i co będzie dzisiaj robić. Wstała i poszła do łazienki wziąć szybki prysznic, następnie skierowała sie do garderoby. Ponieważ brzuch byl już dosc spory jak na niecałe 5 miesięcy nosiła luźne ubrania. Włożyła wiec białe spodnie z dresu wąskie na łydkach a szerokie w kroku, czarna bokserka która pokazywała kawałek jej ciążowego brzuszka i granatowa bluza. Włosy roszczesala i uplotła sobie dobieranego warkocza następnie poluźniła go troszkę by nie był taki ulizany. Gdy była gotowa zeszła na dół do kuchni.
Oparła się o framugę drzwi i patrzyła na poczynania przyjaciela. Właśnie czy powinna go nadal nazywać przyjacielem? Przecież był ojcem jej dziecka. ICH DZIECKA. Pokręciła głową.
-Głupio wyszło.-pomyślała. A co jak znudzi mu się rola taty? Co jeśli będzie kazał im się wyprowadzić? Gdzie pójdzie? A co jeśli sobie nie poradzi?

CZYTASZ
Zmiany
FanfictionAshton i Olivia, przyjaciele od lat. Jak co weekend wychodzą razem na imprezę, niestety oboje piją za dużo. Kończą razem w domu Ashtona kachajac się. Co stanie się gdy alkoholu wpatruje z ich organizmu? Co jeśli Olivia zajdzie z nim w ciążę? Usunie...