Przepraszam

1K 90 5
                                    

Olivia nadal siedziała na podłodze i płakała. Nie wiedziała co ma sądzić o zachowaniu chłopaka. To miał być jej najlepszy przyjaciel? Gdzie się podział kochany Ash który pocieszał ją w trudnych chwilach i bronił przed napalonymi mężczyznami? Nagle usłyszała pukanie. Wstała wytarła łzy o koszulkę z batmanem i poszła otworzyć. Za drzwiami stał nie kto inny jak Ashton.

-Czego chcesz?-zapytała.

-Spokojnie możemy pogadać?- mogła wyczuć dużą dawkę alkoholu, zresztą znała go nie od dziś i umiała rozpoznać kiedy był pijany.

-Jesteś pijany.

-Tym lepiej dla nas.-wybełkotał i wpakował się do mieszkania.

-Ashton powoli bo poprzestawiasz mi meble. Chodź tu. -złapała go pod ramię i zaprowadziła go na kanapę do salonu. -Przyniosę ci wody.- chciała iść do kuchni ale zatrzymały ją ręce które przyciągały ją do chłopaka.

-Nie siadaj tutaj.- pociągnął ją sobie na kolana. -Przepraszam Li. Słyszysz? Przepraszam. Nie chciałem żebyś płakała. Nie chciałem tobą potrząsnąć. Nie chciałem cię wystraszyć. Przepraszam Li. Słyszysz?-brunetka tylko przytuliła do siebie chłopaka i znowu zaniosła się płaczem.

-Li ja ci pomogę. Wiesz, może nie jestem jeszcze na to gotowy, szczególnie jeśli chodzi o nas, ale ci pomogę.

-Ash może pogadamy jutro co? Chodź rozłożę ci łóżko.-dziewczyna pomogła mu wstać, a następnie rozłożyła kanapę. Rzuciła na nią czerwone kołdrę i poduszki. Położyła przyjaciela na łożu a sama usiadła na fotelu.

-A ty gdzie będziesz spać?-jego głos tłumiła poduszka.

-Tu na fotelu

-O nie, nie, nie będziesz spać że mną.-wstał wziął dziewczynę na ręce i delikatnie położył na łóżku.

-Dobranoc Li.-szepnął i pocałował jej czoło.

***

Dobra wiedziałam że nikt nie skomentuje tamtego postu.. Więc postanowiłam dodawać rozdziały jak mi się zachce.

Jeśli przeczytałeś/as zostaw komentarz/gwiazdkę. Dla ciebie to tylko chwila a mnie to motywuje.

ZmianyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz