4

5.2K 140 21
                                    

-Więc jak już wiesz nazywam się Carlayl Cullen mam 32 lata i pracuje jako doktor i chirurg w miejscowym szpitalu w Forks. Moja żona Esme ma 32 lata jest niską brunetką o złotych oczach. Jej pasją jest rysowanie i malowanie. Na codzień zajmuje się domem. Jej nie da się nie kochać. Emmet ma 20 lat posturą przypomina niedźwiedzia ale nie mówisz się go bać. Lubi robić wszystkim żarty ale nie obrażaj się na niego gdy jakiś ci wywinię a na pewno to zrobi on po prostu tak ma. Jest brunetem o złotych oczach. Jego pasją jest futbol amerykański. Rozalii ma 19 lat. Jest blondynką o figurze modelki ma złote oczy. Raczej będzie cię ignorować albo rzucać nie miłe komentarze ale się tym nie przejmuj. Jej pasją są ciuchy. Chodzi z Emmetem z którym najlepiej się dogaduje. Jasper ma 19 lat jest bratem bliźniakiem Roslie też jest blondynem o złotych oczach. Będzie trzymał się od ciebie z daleka jest strasznie nieśmiały. Jest tak samo wielkim fanem futbolu amerykańskiego jak Emmet. Alice ma 18 lat zaczyna teraz ostatnią klasę liceum. Jest niską osóbką o kruczoczarnych włosach i złotych oczach. Uwielbia zakupy i ciuchy pewnie zaciągnie cię na nie w najbliższym czasie. Nie mów na nią chochlik strasznie ją to denerwuje. Jest strasznie narwaną i wesołą osobą. Chodzi z Jasperem. Ostatni jest Edward  ma 17 lat tak jak ty zaczyna w tym roku przed ostatnią klasę liceum. Jest młodzieńcem o miedzianych włosach i oczach koloru ochry. Nie nawidzi jak mówi się na niego rudy sama się przekonasz dlaczego. Interesuje się muzyką i książkami myślę że się polubicie. To już wszystko czy masz jeszcze jakieś pytania lub czegoś chciałabyś się dowiedzieć?
- Nie to chyba wszystko dziękuję Carlayl.
- Nie ma za co ach prawie zapomniałem zapisałem cię już w miejscowym liceum będziesz chodziła do klasy z rozszerzoną biologią jak w starej szkole. Gdy będziesz prosiła w sekretariacie powiedz że nazywasz się Izabella Cullen dobrze?
- Czemu Cullen?
- Pytasz mnie czemu masz moje nazwisko? Odpowiedź jest prosta jesteś członkiem mojej rodziny.
- Byłam już w 12 rodzinach i żadna z tych rodzin nie dała mi swojego nazwiska - mówię lekko się rumieniąc.
- Jeżeli nie chcesz mieć mojego nazwiska wystarczy powiedzieć a zmienię Ci nazwisko na stare. - powiedział spokojnie Carlayl.
- nie trzeba naprawdę. Dziękuję że aż do tego stopnia akceptujesz mnie jako swoją córkę.
- Nie ma za co Bello - powiedział uśmiechając się do mnie szeroko w lusterku wstecznym.
Przez kolejne 2 h 30 minut w samochodzie grała tylko muzyka z radia. Gdy Carlayl zatrzymał się na podjeździe wyszłam z samochodu a mym oczą ukazał się dom a raczej willa. Carlayl gestem ręki poprosił mnie bym do niego podeszła i razem poszliśmy w stronę domu.

To już koniec rozdziału. Przepraszam za błędy. Mam nadzieję że wam się podoba. Nie zapomnijcie zostawić po sobie śladu w postaci komentarzy i polubień. Do następnego😘😘😘😘💜

Adoptowana przez WampiryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz