15

2.5K 71 11
                                    

Wszyscy zajęli miejsca na kanapach a ja zaczełam mówić.
- Edward zabrał moje żelki i zaczełam go gonić po naszym piętrze, ale jest naprawdę szybki. Wpadłam na pomysł że poproszę Emmeta by poprosił Edwarda by oddał mi żelki. Ale jak to Emmet zaczął mówić mi żebym się nie smuciła bo jako że jestem ,,księżniczką'' z kąd on to wytrzasną to ja nie wiem. Powiedział też że jest rycerzem na czarnym rumaku. Ja powiedziałam że wole białe a on że może być biały ten rumak. Powiedziałam że skoro jest rycerzem potrzebna mu zbroja, tarcza i miecz a on na to że zaraz wraca. Wrócił po 30 minutach obklejony poduszkami i w rękach miał patelnie i miotłę. I tak zaczął iść do Edzia by odebrać mu moje żelki. A zapomniałam nazywał też Edzia rudym smokiem. Czy on na pewno jest zdrowy?- gdy zadałam to pytanie wszyscy zaczęli się śmiać do momentu aż podszedł do mnie Emmet który trzyma Edzia za kark.
- Księżniczko po długim boju udało mi się pokonać tę rudą bestię i odzyskać królewskie żelki. Co królewska mość wymyśliła dla tej rudej przebrzydłej bestii?
- Nic
- Ale jak to nic! - powiedział wzburzony Emmet. A wszyscy zaczęli się śmiać.
- Ten rudy ,,smok" nie zostanie ukarany pod warunkiem że obieca że nie weźmie więcej moich żelków i pojedzie ze mną po więcej !!!! - krzyknęłam uradowana tym pomysłem. Że pojedziemy po więcej oczywiście. Teraz to ze mnie się śmieją.
- Gadaj ruda bestio!!!
- Wasza wysokość - ukłonił się Edzio - przepraszam za tę naganną kradzież i czy wasza wysokość może się ubrać to pojedziemy po te żelki.
- Już się ubieram i dołączę do ciebie w samochodzie zgoda?
- Tak wasza wysokość.
Poszłam założyć buty i idę do samochodu czyli syrebrnego volvo.
Jedziemy szaleńczym tempem do galerii.

Hej mam nadzieję że wam się podobał. Zostawiajcie komentarze i polubienia do następnego 😘💜😍

Adoptowana przez WampiryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz